profil

Społeczna akceptacja energetyki jądrowej

Ostatnia aktualizacja: 2020-08-27
poleca 87% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Energetyka jądrowa w danym kraju nie może się rozwijać bez akceptacji społecznej. Jest to oczywista prawda szczególnie w krajach demokratycznych.

Jako przykład może tu służyć Austria i Szwecja, gdzie nastąpiło wstrzymanie, a w USA, Szwajcarii i Niemczech utrudnienie rozwoju energetyki jądrowej w wyniku katastrofy elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Także i w Polsce po zmianach ustrojowych nastąpiło wstrzymanie budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu w rezultacie protestów społecznych.

Katastrofa elektrowni jądrowej w Czarnobylu spowodowała nasilenie lęku przed energetyką jądrową, który przybierał często charakter zbiorowej psychozy.

Sprzeciw dla energetyki jądrowej prowadzony jest głównie przez ruchy ekologiczne.

Należy jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie inne źródło energii może sprostać rosnącemu na nią zapotrzebowaniu ?

W naszych polskich warunkach głównym źródłem energii będzie nadal węgiel, a także w najbliższych latach gaz ziemny, po zbudowaniu gazociągu z półwyspu Jamalskiego w Rosji. Na pewno odsunie to w czasie problem zaspokojenia rosnących potrzeb energetycznych.

Należy jednak pamiętać, że zarówno węgiel, gaz ziemny i ropa naftowa należą do wyczerpalnych i nieodnawialnych zasobów przyrody, które kiedyś ulegną całkowitemu wyczerpaniu, a ponadto zapotrzebowanie na te surowce pochodzi także od innych dziedzin życia, jak: komunikacja szeroko rozumiana tj. motoryzacja, lotnictwo, kolejnictwo, przemysł chemiczny, farmaceutyczny itd.

Rozwój energetyki opartej na węglu, ropie naftowej i gazie ziemnym prowadzi w  rezultacie do wzrostu zawartości CO2 w atmosferze w wyniku ich spalania. Równocześnie ma miejsce kurczenie się powierzchni lasów i innych terenów zielonych, jedynych źródeł regeneracji tlenu w atmosferze, który jest niezbędnym czynnikiem spalania.

Nakładanie się tych dwóch procesów prowadzi do występowania efektu cieplarnianego, który zaczyna być coraz większym problemem cywilizacyjnym. Jego konsekwencje mają bardzo brzemienne skutki.

Prognozy dotyczące czasu, po upływie którego nastąpi wyczerpanie się tych zasobów przyrody, odnoszą się do znanych złóż tych surowców.

Nie można zaprzeczyć, że na większych głębokościach mogą występować złoża surowców energetycznych dotąd nie odkryte, jednak jest rzeczą pewną, że pozyskiwanie ich będzie łączyć się ze wzrostem nakładów finansowych na wydobycie, co ostatecznie podroży koszt energii, a także może mieć niekorzystne skutki zdrowotne dla górników oraz zwiększać niebezpieczeństwo wypadków pod ziemią.

Emisja do atmosfery SO2 i innych składników gazowych oraz pyłów jest źródłem tzw. kwaśnych deszczy, które mają niekorzystny wpływ na całą przyrodę ożywioną i nieożywioną, a przede wszystkim na zdrowie człowieka w postaci różnych chorób, szczególnie alergii.

Energetyka węglowa może być też źródłem skażenia promieniotwórczego z  powodu obecności pierwiastków promieniotwórczych w węglu, które w procesie spalania w całości przechodzą do popiołów, deponowanych potem na hałdach.

Niekorzystnych konsekwencji związanych z oparciem energetyki na spalaniu węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego jest znacznie więcej.

Patrząc jednak z historycznego punktu widzenia, udział głównych nośników energii zmieniał się z upływem czasu, i był wypadkową rosnącego zapotrzebowania na energię i rozwoju techniki.

Pierwszym źródłem energii było od niepamiętnych czasów drewno. To źródło energii ustąpiło miejsca węglowi, co miało miejsce w okresie rozwoju przemysłu wydobywczego ściśle związanego z wynalezieniem maszyny parowej. W miarę rozwoju techniki coraz większą rolę zaczęły odgrywać ropa naftowa i gaz ziemny. W gazie ziemnym upatruje się coraz powszechniejsze źródło energii z uwagi na bardzo duże zasoby tego surowca, wyeksploatowanego jeszcze w niewielkim stopniu. Ale nie ulega wątpliwości, że nastąpi zmierzch i tego źródła energii.

Stan techniki na dzień dzisiejszy oferuje nam właśnie energię jądrową, która w najbliższych dziesięcioleciach będzie prawdopodobnie głównym źródłem energii pierwotnej.

Porównanie ilości uzyskanej energii z węgla w stosunku do uranu 235 w odniesieniu do 1 atomu jest następujące:

1 jądro C → 4,5 eV
1 jądro 235U → 20 MeV tj. ok. 40.000.000 razy więcej niż C.


Tak więc energetyka jądrowa jest źródłem dużej ilości „czystej energii” i jest sprzymierzeńcem w walce o czyste środowisko.

W 1995 r. w 40 krajach na świecie pracowało 485 elektrowni jądrowych, a w 60 krajach były one w budowie. W tym czasie wyprodukowano we wszystkich elektrowniach jądrowych na świecie 17% całej energii elektrycznej.

Procentowy udział wyprodukowanej energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych i ilość reaktorów w poszczególnych krajach wynosi:
Litwa - 80,0% - 2 reaktory
Francja - 76,3% - 60 reaktorów
Szwecja - 51,0% - 12 reaktorów
Ukraina - 34,2% - 21 reaktorów
Niemcy - 29,3% - 20 reaktorów
USA - 19,6% - 113 reaktorów
Polska - 0 % - w Żarnowcu miało być 1.632 MW

Długofalowe prognozy energetyczne zakładają, że w ogólnym bilansie energetycznym udział węgla i ropy naftowej będzie systematycznie malał i surowce te przestaną być źródłem energii: ok. 2050 r. dla węgla i ok. 2080 r. dla ropy naftowej. Szczytowe zużycie gazu ziemnego będzie miało miejsce ok. 2030 r. i odtąd będzie malało, natomiast zapotrzebowanie na energię jądrową będzie rosło i osiągnie swoje max. ok. 2100 r.

Chociaż energetyka jądrowa jeszcze nie jest powszechnie stosowana, to już prowadzi się badania naukowe nad wykorzystaniem energii termojądrowej w celu pozyskania jeszcze większych ilości energii. Być może będzie to następny etap rozwoju energetyki jądrowej, opartej dotąd na uranie 235, który także należy do zasobów przyrody wyczerpalnych i nieodnawialnych i przestanie wtedy odgrywać główną rolę w jej pozyskiwaniu, a zastąpi go inne, bezpieczniejsze źródło.

Ponieważ każde nowe, bardziej skomplikowane urządzenie techniczne wymaga zawsze spełnienia określonych wymogów pod względem bezpieczeństwa, tak na etapie projektowania, jak i w czasie korzystania z niego, tak więc i energetyka jądrowa może być bezpieczna pod warunkiem spełnienia bardzo wymagających reżimów technicznych i prawnych.

Obawy społeczne związane z energetyką jądrową wynikają z kilku podstawowych czynników, takich jak:
- przesadna obawa przed promieniowaniem jądrowym,
- fałszywy obraz reaktora jądrowego,
- przesadny lęk przed skutkami i trudnościami w składowaniu odpadów promieniotwórczych,
- związek między energetyką a bronią jądrową,
- brak zrozumienia ilościowej oceny ryzyka w stosunku do innych źródeł pozyskiwania energii (choroby, wypadki przy pracy, szczególnie ze skutkiem śmiertelnym itd.),
- lęk przed awarią reaktora i w konsekwencji skażeniem promieniotwórczym dużych powierzchni ziemi, wody i powietrza oraz tragicznymi skutkami zdrowotnymi także dla przyszłych pokoleń na przykładzie Czarnobyla.

W czym tkwi źródło tych obaw i dlaczego argumenty przeciwników energii jądrowej znajdują pozytywny oddźwięk w społeczeństwie ?

Główne przyczyny to: niedoinformowanie i brak wiedzy w społeczeństwie o atomistyce oraz konserwatyzm, lęk i obawa przed wszystkim co nowe i nieznane. Przykładem może być tutaj motoryzacja czy lotnictwo. Dzisiaj nikt nie obawia się wsiąść do samochodu czy samolotu, choć szczególnie motoryzacja zbiera wielkie żniwo ofiar wśród ludzi, ale gdy pojawiły się pierwsze samochody przyjmowane były z wielkimi obawami, a nawet wrogością.

W warunkach polskich dodatkowo można wymienić:
- brak zaufania do instytucji rządowych i innych odpowiedzialnych za wprowadzenie energetyki jądrowej w tym także naukowych,
- brak zaufania do krajowego wykonawstwa,
- brak zaufania do krajowych ekspertów.

Oprócz akceptacji społecznej o rozwoju energetyki jądrowej decydują także uwarunkowania ekonomiczne i ekologiczne, do których należą:
- konieczność niskiej stopy procentowej kredytu ( < 15 %), ze względu na bardzo kosztowny i długi cykl inwestycyjny,
- sytuacja, gdy gaz będzie droższy, co zmusi do szukania tańszych źródeł energii, w tym także energii jądrowej,
- sytuacja, gdy będą surowsze normy dopuszczalnej emisji CO2, których nie będzie można spełnić w oparciu o dotychczasowe źródła energii.

Nadmierne obawy społeczne przed energetyką jądrową wykorzystują często działacze, których można podzielić na następujące grupy:
- idealiści, to ludzie, którzy działając w dobrej wierze postawili sobie za cel swojego życia uratowanie świata i ludzkości przed zagładą,
- zawodowi kontestatorzy rozładowujący swoje frustracje w walce przeciwko energetyce jądrowej,
- opozycja polityczna przeciwko rządzącym partiom, wciągająca rząd w tzw. konflikty zastępcze korzystając z emocji społecznych, aby zebrać poklask społeczny szczególnie przed wyborami. W walce tej dopuszcza się nawet rozpowszechnianie całkowicie fałszywych informacji, wykorzystując do tego celu także media,
- ludzie z kompleksami niedoceniania, żądni popularności znajdujący w ruchu antynuklearnym możliwości uznania i akceptacji.

Nie można jednak stwierdzić, że energetyka jądrowa nie wprowadza do środowiska naturalnego żadnych nieprawidłowości.

Konsekwencją, której nie sposób uniknąć jest skażenie termiczne środowiska wodnego. Elektrownia jądrowa potrzebuje znacznych ilości wody chłodzącej, stąd budowane one są nad brzegami mórz, jezior lub dużych rzek.

W elektrowniach jądrowych mogą mieć miejsce awarie, jednak w przypadku nakrycia reaktora kopułą, przedostanie się ich skutków do środowiska naturalnego jest uniemożliwione.

Należy też stwierdzić, że problem składowania odpadów promieniotwórczych nie jest ostatecznie rozwiązany i może być przyczyną obaw społecznych.

W Polsce poczucie bezpieczeństwa wynikające z braku w kraju elektrowni jądrowych jest złudne, gdyż jesteśmy otoczeni ze wszystkich stron dziesiątkami elektrowni jądrowych, szczególnie ze strony naszych zachodnich i wschodnich sąsiadów i w przypadku ewentualnej awarii jesteśmy całkowicie bezbronni, czego najlepszym dowodem była katastrofa w Czarnobylu.

Tak więc społeczeństwo winno być rzetelnie informowane i uświadomione o nadziejach i obawach ze strony energetyki jądrowej biorąc pod uwagę, że cykl inwestycyjny takiej elektrowni trwa 10 – 12 lat, a potrzeby energetyczne będą w tym czasie rosły i dalsze ich spełnienie na bazie obecnie wykorzystywanych surowców może się obrócić przeciw nam.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 9 minut