profil

Świat w XXI wieku

poleca 85% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czyż można w tym świecie żyć inaczej? Moim zdaniem zabrnęliśmy już stanowczo za daleko, by zawrócić. Na własne życzenie włączamy się w gonitwę ukierunkowaną brakiem ideałów, gdzie priorytetami okazują się być rzeczy zbędne. Z każdym krokiem , w tym momencie już mimowolnym, wyrażamy zgodę na cierpienie. Gdzieś daleko umknęła nam granica, oddzielająca człowieka, teoretycznie myślącego oraz posiadającego uczucia, od bestii, kierowanej żądzą mordu. Bo czy normalne jest gdy czeczeński ojciec w odwecie za wymordowanie rodziny rusza z karabinem na rosyjskie dzieci?

Niestety z przykrością stwierdzam, iż również mnie dotknęła znieczulica. Każdorazowo, oglądając kolejne doniesienia o aktach terrorystycznych dociera do mnie liczba, chłodna kalkulacja: 100, 1000, 10000. Siedząc bezpiecznie po drugiej stronie szklanego ekranu, muska mnie jedynie rozbita przez jego pryzmat oschła wiadomość. Słyszę od pana ubranego w nienaganny garnitur, że „telewizja ma poruszyć ludzkie sumienia”. Jestem ciekawa czy poruszyła jego. Zapewne wróci do domu czarnym mercedesem i z odrazą wymalowaną na twarzy ominie lekceważącym wzrokiem, śmierdzącego żebraka, błagającego choćby o najmniejszy dar serca. Najłatwiej jest mówić, ale podobno o człowieku świadczą czyny, nie słowa.

Jestem realistką. Może to mój błąd, ale przestałam wierzyć w wyidealizowane sentencje. „Krzykacze” głoszą swoje piękne mowy, nabierając naiwnych i uczuciowych. W nas nie ma uczuć, a przynajmniej takich, jakie są potrzebne XXI wiekowi. Gdyby nawet jakimś cudem wszyscy nagle postanowili się zmienić, i tak znalazłby się „zakichany rewolucjonista” odmiennego zdania. Nie sposób ogarnąć dobrem i miłością wszystkich. Panujące realia nie stwarzają do tego sprzyjających warunków. Podejmujemy decyzję. Rezygnujemy z czegoś. Wybieramy „mniejsze zło”, bezwiednie krzywdząc innych. Co byśmy nie zrobili, w konsekwencji ktoś będzie cierpiał.
„Przede wszystkim być dobrym człowiekiem.” Co to właściwie oznacza? Pogoń za informacją, sławą , pieniędzmi, pod przykrywką ukazywania prawdy? W praktyce dobro jest na wymarciu. Aby zrobić dobry reportaż nieuniknione staje się natknięcie na ludzką krzywdę. Śmierć za śmierć i wszystko zatacza błędne koło. Religijne ideologie nie mają nic wspólnego z ich realizacją. Koran zabrania i mordowania dzieci, i samobójstw, a co chwila ortodoksyjni wyznawcy wysadzają na sobie tony trotylu w imię Allacha. Wojny toczą się dla samej walki, nie zwycięstwa. Jeden, wielki paradoks! A co jest najgorsze? Bezsilność.

Martwi mnie brak wiary w sens działania. Każą nam się nie wychylać, my pokornie się chowamy. Ukrywamy się całe życie przed odpowiedzialnością. Czaimy się w cieniu , myśląc że ten cały harmider wokół, nas nie dotyczy. Może dzisiaj nie, ale co będzie jutro? „Kształt świata jest odzwierciedleniem naszych dusz”, więc czy trzeba aż tak wiele? Syzyf toczył swój kamień uparcie pod górę, my powinniśmy spróbować przepchnąć go chociaż 5 metrów. Przynajmniej nie ignorujmy ostrzeżeń…

„Po dziadach przyszło pokolenie gorsze ojców, a po nich my bardziej niegodziwi, dający dalej potomstwo zbrodniarzy.”
Herodot

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy
Teksty kultury