Sroedniowiecze to epoka pochwalająca dość specyficzne cechy. W epoce tej nie brak licznych wzorców paranetycznych jak no. świętego ascety, władcy no i oczywiście rycerza. Prawdziwy rycerz, godny uznania powinien być: poboży. W tym znaczeniuk,że obok władcy to właśnie Bóg powinien być jego największym władcą. Rycerz powinien walczyćw obronie wiary. Inna cecha średniowiecznego rycerza to bycie honorowym. Dla odważnych i walecznych żołnierzy wielką ujmą byłaby plama na honorze. Na pewno woleli by umrzeć aniżeli żyć ze świadomością hańby. Oczywiście średniowieczny wojak musiał być odważny, waleczny, a przy tym urodziwy, zamożny czy dobrze urodzony.
Roland, główny bohater Pieśni o Rolandzie, jest potomkiem króla Karola Wielkiego. Temayka "Pieśni..." dotyczy walki Karola Wielkiego z Saracenami (czyli- niewiernymi) stoczonej w Hiszpani. Roland jest dowódcą tylnej straży i w drodze powrotnej ze zwycięskiej walki z poganami, zostaje on i jego załoga zaatakowany. Szala zwycięstwa niestety przechyla się w stronę Saracenów. Roland posiada róg którym może wezwać na pomoc oddziały Karola Wielkiego. Ale Roland nie używa go, mimo namów ze strony swojego przyjaciela Oliwiera. Niestety oddziały francuzów przegrywają i Roland traci życie. Opis jego śmierci jest bardzo dokłądnie i etapowo przedstawiony a to dlatego że w epoce średniowiecznej śmierć byłą bardzo ważna w życiu człowieka.
Roland nie używa rogu bo nie chce być uznany za tchórza. Według mnie jest to błędne rozumowanie. Chce on być idealny do końca, chce sam stoczyć bój, nie potrzebuje niczyjego wsparcia. Tylko czy aby na pewno w ten sposób udowadnia swoją siłę i mężność? Moim zdaniem nie. Nie warto przecież poświęcać takiej ilości ludzi dla jakiejś idei.