profil

Charakter narodowy – mit czy fakt?

poleca 85% 165 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Przedmiot: Wstęp do socjologii

Charakter narodowy można określić jako panujący w danym narodzie, widoczny w postawach życiowych jego członków system treści duchowych. Jest to więc pojęcie dotyczące psychiki, charakterystycznej dla poszczególnych jednostek ludzkich składający się na dany naród.

Istotnym elementem tożsamości narodowej jest świadomość wspólnych dziejów, ponieważ powstanie narodu to wynik długotrwałych procesów historycznych, w których toku ukształtowały się zbiorowości ostatecznie określające się i określane jako narody.
Ważnym elementem charakteru narodowego jest tradycja narodowa czyli ideologia grupy, która raz zaszczepiona w psychice mas ma żywot bardzo trwały. Przechodzi automatycznie z pokolenia na pokolenie jako tradycja narodowa. Wpajana drogą wychowania każdej pojedynczej psychice milionowej masy danej wspólnoty stanowi to, co nazywamy charakterem narodowym.

W procesie kształtowania się psychiki społecznej czynne są dwa podstawowe czynniki: natura i kultura. Natura to wrodzone tendencje człowieka do tworzenia, oraz wegetacji (chęci beztroskiego życia). Kultura - to świadoma uprawa przez wychowawcę, tj. przez panującą ideologię grupy odpowiadającej jej tendencji w każdej jednostkowej psychice. Panujący w narodzie system wychowawczy, najogólniej i najszerzej pojęty, jednym z wrodzonych nam skłonności hoduje, rozwija i umacnia, drugie, przeciwnie - hamuje, gasi i tłumi.
Ideologia narodowa jest stosunkowo młodym tworem. Powstała miedzy innymi dzięki osiemnastowiecznej rewolucji francuskiej i dziewiętnastowiecznej rewolucji przemysłowej. W tym czasie zniesiono sztywne podziały stanowe, które określały tożsamość jednostki, np. polski szlachcic bardziej utożsamiał się z szlachcicem z innego kraju niż z chłopem o tej samej narodowości. Rewolucja przemysłowa spowodowała ruchliwość przestrzenną, coraz więcej ludzi porzucała wspólnotę społeczności lokalnej. Jednak mimo wszystko elementarną ludzką potrzebą jest przynależność do zbiorowości złożonej ze „swoich” dającej poczucie zakorzenienia. Dawne więzi społeczne rozpadły się dającym tym samym warunki dla powstania nowego typu więzi łączącej członków szczególnego rodzaju zbiorowości czyli narodu. Podstawową cechą narodu jest to, że przybiera charakter grupy własnej, mimo że jego członkowie nie znają się osobiście. Więź narodowa wzmacniana jest poprzez socjalizację, w tym znaczeniu że o narodzie mówi się metaforami, np. kojarzenie domu rodzinnego z ojczyzną, nazywanie własnego narodu krajem „rodzinnym” itd. Wobec symboli narodowych obowiązuje postawa szczególnej czci, a potraktowanie ich w sposób nieodpowiedni uważane jest za nieodpowiednie, czasem bulwersujące.

Charakter narodowy najbardziej ujawnia się za granicami własnego kraju. Na przykład gdy udamy się na wycieczkę, załóżmy do Pakistanu, będziemy mieć szczęście i spotkamy tam rodowitego Polaka. Automatycznie poczujemy ogromną więź z nim, bo wreszcie natrafiliśmy na „swojego”. W tym momencie nieważne jest czy pochodzi z zupełnie innego miasta położonego na drugim końcu Polski, oraz nieważne czy postanowił zamieszkać w Pakistanie na stałe czy nie ale i tak jest on Polakiem i zawsze będziemy nastawieni wobec niego pozytywnie, no bo w końcu polska krew. Jednak ludzie emigrujący do innych krajów zatracają charakter narodowy rodzimego kraju i przychylają się do charakteru kraju w którym mają zamiar zamieszkać przez dłuższy okres. Jest to proces przystosowania do nowych warunków.

Mówienie o charakterze narodowym sugeruje, że chodzi atu o coś więcej, niż tylko o obyczaj czy tradycję kulturową, że jest to czynnik głęboko zakorzeniony w człowieku, może wręcz zapisany w genach. Jednak niektórzy uważają, że jest to wątła teza.
Język jest to podstawowy wyróżnik nacji, który nie jest przypisany człowiekowi prenatalnie. Polak urodzony w Chinach równie biegle opanuje język chiński jak rdzenny Chińczyk, podobnie jak język polski zostanie bez trudu przyswojony przez Chińczyka urodzonego w Polsce. Jeśli zaś chodzi o cechy rasowe, to jedynie długotrwała izolacja może wytworzyć narody różniące się od innych pulą genową.

Istnieją cechy narodowe, rozumiane jako wzory kulturowe, standardy obyczajowe, kanony mentalne, systemy wartości, hierarchie potrzeb i inne subiektywne elementy kształtujące od wewnątrz indywidualne i zbiorowe zachowanie osobników danej narodowości, ale nie we wszystkich przypadkach. Rozważmy przykład dziecka urodzonego w Polsce, ale w wieku trzech lat zostaje zaadoptowane przez rodzinę rdzennie amerykańską i zamieszkuje na stałe w Ameryce. W przypadku, gdy rodzice nie będą mu przypominać że tak naprawdę jest Polakiem i nie będzie miał tej świadomości to jego charakter narodowy przekształci się z polskiego którego już nie pamięta na amerykański.

Z jednego punktu widzenia charakter narodowy istnieje. Szczególnie cudzy. Każdy w Polsce wie: Rosjanie są ciemni, Niemcy tępi, Francuzi to lekkoduchy, Cygan kradnie, a Żyd to zawsze Żyd. ,,Byłem w Anglii, więc wiem jacy są Anglicy\'\' -- jest to błędny schemat myślowy, powtarzany przez niegłupich skądinąd ludzi. Dużym błędem, popełnianym przy okazji rozprawiania o cechach narodowych, jest mylenie zachowań pojedynczego człowieka ze średnią zachowań społecznych. Z tego, że w sierpniu bieżącego roku Polacy przeciętnie przesiedzieli każdego dnia 3 godziny i 52 minuty przed telewizorem nie wynika, że którykolwiek z Polaków któregokolwiek dnia dokładnie tyle czasu spędził gapiąc się w kineskop. Wręcz odwrotnie -- spotkanie człowieka zachowującego się zgodnie z przeciętną społeczną uznałbym za zdarzenie graniczące z cudem.
Są to tak zwane mity narodowe czyli nieprawdziwe opowieści dotyczące danego narodu, których celem jest stworzenie odpowiedniego mniemania o tym narodzie, a w szczególności podtrzymanie pozytywnych stereotypów nim. Mity takie często służą podtrzymaniu tożsamości narodowej czy skupieniu narodu wokół jakiejś sprawy. Zbiór mitów narodowych stworzonych przez dany naród określa się mianem mitologii narodowej.

Nic tak człowieka nie rozstraja, jak niepewne odbicie w cudzych oczach. W oczach cudzoziemców Polak zazwyczaj nadmiernie wszystko komplikuje, kradnie i dużo pije, pod wpływem podobnych opinii polski charakter narodowy popadał w coraz większe niewyrobienie. Małe narody, Polacy, a także Litwini czy Ukraińcy, nadmiernie się na niej koncentrują. Żaden Francuz nie musiał się nigdy zastanawiać, co to znaczy być Francuzem; „francuskość była powietrzem, którym oddychał”. Jednak tych, którzy przez prawie dwieście lat byli na przemian rusyfikowani i germanizowani, a teraz drżą, że europejska Unia wchłonie ich jak gąbka wodę, nie stać na podobną nonszalancję.

Jeżeli chodzi o Polskę to naród ten cechuje megalomania, przekonanie o własnej wyjątkowości i szczególnej roli w historii oraz drażliwość na punkcie honoru. Kiedy naród ten cierpi, powinien pochylić się nad nim z troską cały świat - i to bez względu na przyczynę niepowodzenia, nawet zawinioną. Owa megalomania nie przeszkadza temu, że Polska jest państwem, w którym nic się jego obywatelom nie podoba. Wszystko, prócz krytykującego, jest złe. Źle oceniając komunizm piętnowano jednocześnie każde odstępstwo od niego w kierunku nierówności społecznej. Gdy w przywrócono kapitalizm, niezwłocznie podniósł się zaraz bunt przeciwko jego bezlitosnym zasadom. Wymarzonym ustrojem byłby zatem taki, w którym obywatele mogliby się bez ograniczeń bogacić, a jednocześnie mieć równe dochody, żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony.

Prawie każdy Polak wie, jak należy rządzić państwem, nawet jeśli na własnym podwórku radzi sobie kiepsko. Powszechne są pretensje o niedocenianie i zawiść wobec powodzenia innych. Nie ma wiary w sens trudzenia się we własnym kraju. Natomiast za granicą każdy potrafi pracować lepiej i mniej wymagać. Umie też zdobyć się na duży wysiłek wówczas, gdy pragnie zaćmić dochodami innych.

Dopełnieniem megalomani Polaków jest mnogość mitów. Prawdę o dziejach kraju można znaleźć w księgach rzetelnych historyków. W powszechnym obiegu natomiast kursują mity uformowane spontanicznie lub świadomie, zawsze jednak tak, by uszlachetniały przeszłość narodu i krzepiły ducha. Gdy mit utwierdzi się w umysłach, nic go już z nich nie wymaże, żaden dowód ani autorytet. Człowiek usiłujący przeciwstawiać mitowi mniej piękną prawdę, bywa zazwyczaj okrzyczany oszczercą. Przykładem może być szesnastowieczny sarmatyzm. Całą brać szlachecka jednoczyło poczucie narodowej potęgi, przekonanie o świetności polskiego ustroju – monarchii ograniczonej prawami stanu szlacheckiego – nadto świadomość tradycji rodowej i starodawności sarmackiej, co wiązało się z ideą pochodzenia Polaków jakoby od starożytnych Sarmatów. Duma z tego potężnego sarmackiego dziedzictwa była nieodłączną cechą barokowej mentalności. innym mitem utwierdzonym w osiemnastym wieku przez Polaków był mesjanizm, ponieważ twierdzono wówczas, że naród polski (podobnie jak Chrystus) musi ponieść śmierć męczeńską na „krzyżu” trzech zaborców, by następnie zmartwychwstać, odzyskać wolność i obdarzyć nią inne narody.

Mity, chociaż zniekształcają historię, mogą być pożyteczne, jeśli skłaniają do postępowania według wzorów chwalebnych. Część mitów polskich nie zalicza się jednak do takich. Niektóre sławią wojny o celach zaborczych. Inne uwznioślają czyny samobójcze, rodzą kult zrywów daremnych, drogo opłaconych krwią. Gorzej jeszcze: wiodą do pogardzania postawami trzeźwymi, prowadzącymi do. osiągania małymi krokami tego, co realne. Rezultat jest taki, że gdy inne narody pomnażały mozolną pracą swój dorobek, Polacy krwawili się w straceńczych powstaniach lub bohaterskich bojach o cudze interesy. Pozostała z tego trwała skłonność do porywów nasyconych emocją i gorącymi chęciami, lecz gasnących przed dopięciem celu, gdy nie leży on w zasięgu ręki. Wszystko albo nic — to inna odmiana niecierpliwego entuzjazmu krótkodystansowców z Polski. Przeważnie kończy się on niczym.

Przychylam się do stwierdzenia, że narodowe wady Polaków oraz ludzi innych narodowości nie istnieją. Nie wierzę też w istnienie zalet. Nikt do tej pory nie wykazał, że charakter narodowy jest bytem, poddającym się obiektywnej analizie, co nadaje wątpliwy charakter rozważaniom o cechach narodowych. Jedynie fenomen świadomości, choć wymyka się uparcie obiektywnemu poznaniu (przesądza to zresztą o jego niepopularności jako tematu badań naukowych), pozostaje zjawiskiem fundamentalnie ważnym. Ale nawet gdyby przyjąć istnienie hipotetycznego charakteru narodowego powoływanie się na nie ma żadnej mocy wyjaśniającej. W szczególności niczego nie da się przewidzieć stosując założenie istnienia cech narodowych.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 9 minut