Pięciu kowboi
i rycerz w zbroi
podskakiwali hop! siup! do słoi
i poturlali się wzdłuż pokoi
prosto pod łóżko, co w kącie stoi.
Uff... Tutaj nikt ich niepokoi!
Czego się zlękło pięciukowboi
i bardzo dzielny pan rycerz w zbroi?
Kustosza, który - jak niesie wieść -
chce ich w muzeum zamknąć, i cześć.