Simone Weil "Władza słów" i inne teksty kultury

          Ludzie za pomocą języka wyrażają uczucia, myśli, przeżycia i doznania. Posługują się różnymi językami, dialektami, ale często nie potrafią odpowiednio dobrać słów, by przekazać to co naprawde chcą.
Simone Weil w tekście "Władza słów" podejmuje problem funkcji języka i znaczenia słowa. Zgadzam się z autorką i także uważam, że język formułuje poglądy, a także, że praca nad słowami (wyjaśnienie pojęć, zdyskredytowanie słów pustych z natury, dokładna analiza sposobu użycia innych) mogłaby ocalić wiele istnień ludzkich.
Mowa ludzka rozwija się w czasie. Innym językiem posługuje się dziecko, a innym osoba dorosła. Powinniśmy posługiwać się językiem dość prostym aby zostać dobrze zrozumianym. Jeśli jest on pogmatwany i trudny, nie posiada wartościowego przekazu. Wypowiadane słowa powinny być dokładne, wyrażane jasno i zrozumiale. Czasami zdarza się, że ludzie nadają pustym słowom ogromnego znaczenia. Sytuacja taka może prowadzić do braku zrozumienia, a nawet konfliktów, jednak dzieję się tak przez przypadek. Prawda wyrażona w słowach właściwie dobranych nie wyrządza zamierzonej krzywdy. Natomiast słowa zapisane wielką literą, a pozbawione znaczenia, niosą krzywdę i same w sobie nic nie znaczą. W związku z tym należy starannie je dobierać, wy wyrażały wartość, którą chcemy przekazać.
Utwór, w którym język formułuje poglądy, a praca nad słowami mogłaby ocalić istnienia ludzkie jest "Rok 1984" (George Orwell). Treść ukazuje podporządkowanie ludzi systemowi totalitarnemu. Działo się tak ze względu na hasła, które były wówczas głoszone np. „Wojna to pokój; Wolność to niewola; Ignorancja to siła”. W ten sposób język, którym się posługiwano formułował poglądy. Niewłaściwe zestawienie słów w tym przypadku doprowadziło do śmierci wielu ludzi. Ministerstwo Pokoju, (które w rzeczywistości zajmowało się prowadzeniem wojen) mogłoby być zupełnie inaczej postrzegane, gdyby słowo "pokój" było dokładnie wyjaśnione. Używane wówczas słowa były nieodpowiednio dobrane, przez co nie ukazywały prawdy. Nie były dokładnie sprecyzowane, przez co nie mogłoby być zrozumiałe i stawały się puste. Niosły także krzywdę i doprowadzały do konfliktów.
Kolejnym utworem jest "Kordian" Juliusza Słowackiego. Bohater powieści jest młodym romantykiem, który zakochuje się w starszej od siebie Laurze. Kobieta niestety odrzuca jego zaloty i przez nieodpowiedni dobór słów rani chłopca, który decyduje się na popełnienie samobójstwa. W tym wypadku słowa doprowadzają do konfliktu, który co prawda nie był zamierzony, ale wyrządził krzywdę. Kordianowi nie udało się zabić, ale gdyby Laura właściwie zestawiła słowa, nie zraniłaby chłopca. Bohater po swoich miłosnych przeżyciach wyrusza w podróż, podczas której znów się zakochuje. Tym razem obdarzył miłością Wiolettę, która jak szybko się okazuje kocha bogactwo, nie Kordiana. Poprzez rozmowę i jej zachowanie, bohater formułuje pogląd o braku miłości na świecie, którą zastąpiła pogoń za pieniądzem.
Moim zdaniem, należy dokładnie analizować i właściwie dobierać wypowiadane słowa, ponieważ dzięki temu są one jednoznacznie rozumiane i wyrażają prawdę. Język, którym się posługujemy formułuje poglądy nie tylko nasze, ale także i osób, do których mówimy. Poprzez odpowiedni dobór słów, możemy uniknąć konfliktów oraz wyrazić to, co naprawdę chcemy.