profil

List do starego przyjaciela

poleca 85% 544 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Drogi Marku,

Piszę do Ciebie ten list, ponieważ nie całe dwa tygodnie temu odnalazłem swój album ze zdjęciami z dzieciństwa.
Na jednym ze zdjęć ujrzałem znajomą twarz,,jednak nie mogłem sobie przypomnieć kim jest ta osoba .Dzisiejszego ranka spojarzałem na zdjęcie ponownie i doznałem olśnienia.Zdałem sobie sprawę ,że osoba na zdjęciu to właśnie Ty,Marku.Odrazu powróciły wspomnienia z naszej wspólnej młodości.SZkoły do której niegdyś uczęszczaliśmy i naszego ulubionego na wzgórzu ,gdzie spędzaliśmy większość wolnego czasu.Kiedy sobie to wszystko przypomniałem łza zakręciła mi się w oku.Zdałęm sobie sprawe ,że nie rozmawiałem ze swoim najlepszym przyjacielem ,bratnią duszą przez ponad trzydzieści lat.Dokładnie pamiętam dzień w którym oświadczyłeś, że opuszczasz nasz kraj wraz z rodzicami stałeś w drzwiach bardzo smutny, pobladły i z ponurą miną..Patrzyłeś na mnie ze łzami w oczach i w pewnym momencie powiedziałeś, że nie zobaczymy się już nigdy więcej i wybiegłeś z domu .To było po raz ostatni,kiedy cię widziałem.Od tamtego czasu mineło już ponad trzydzieści lat a w moim życiu dużo się zmieniło.Ukończyłem szkołę średnią nr I im.Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie .Momentami było bardzo ciężko ,ale ja nigdy się nie poddawałem.Postanowiłem iść na studia,które związane będą z dziennikarstwem .Udało mi się, stałem się studentem Uniwersytetu Jagiellońskiego na tym wydziale.Na drugim roku poznałem wspaniała kobietę o imieniu Klaudia.Moje życie przemieniło się w niekończącą bajkę.Spędziliśmy ze sobą mnóstwo czasu.Niebawem połączyliśmy nasza ogromną przyjażń węzłem małżeńskim ,wkrótce na świat przyszło nasze dziecko.Wspaniały, zdrowy chłopczyk ,którego nazwaliśmy Damian.Początkowo było nam bardzo ciężko .Problemy z pieniędzmi,a co się z tym wiążę brak stałego miejsca zamieszkania .Jednak los uśmiechnął się do nas.Dostałem wspaniałą pracę , o której marzyłem cale życie.Zostałem dziennikarzem znanej i szanującej się gazety.Pracowałem bardzo ciężko ,chcąc zapewnić byt oraz przyszłość swojej rodzinie .Wkrótce moja ciężka praca została wynagrodzona ,stałem się redaktorem naczelnym gazety.Był to moemnt przełomowy w moim życiu.Zaczołem zarabiać duże pieniądze .Kupiłem dom,a wkrótce potem samochód .Damian miał już wtedy szesnaście lat.W tym momencie ,kiedy piszę do ciebie ten list nadal jestem redaktorem naczelnym,ale już własnej gazety.

Kochany Marku,kończę ten krótki list , mam nadzieje ,że odpiszesz wkrótce.Jestem bardzo ciekawy co się z Tobą dzieje.Chciałbym się z Tobą jak najszybciej skontaktować więc prosze Cię o udzielenie odpowiedzi na mój list.

Krzysztof

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty