profil

Architektura i urbanistyka miast Greckich okresu hellenistycznego.

poleca 85% 120 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

O rozwiązaniach architektonicznych w miastach greckich dowiadujemy się przede wszystkim ze sztuk literackich oraz odkryć archeologicznych.
W urbanistyce miast hellenistycznych kontynuowano idee, wypracowane w okresie klasycznym. Charakteryzowały się one wyznaczaniem osobnej przestrzeni dla życia publicznego (agory, świątynie etc.) oraz dzieleniem reszty gruntów, zajętej przez budownictwo mieszkalne na prostokątne, wyznaczone ulicami działki.
Dookoła wielu miast hellenistycznych tworzyły się ogromne aglomeracje, budowane na pustym terenie, otaczającym „rdzenne” centrum miasta.
Rozmiary miast zależne były od warunków geograficznych, historii danej krainy, typu gospodarczego etc.. Średnia ilość mieszkańców wynosiła od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy osób.
Wspaniałym przykładem takiego „średniego” miasta może być Dura Europos, założone ok. 300 r. nad Eufratem, miasto skromne, bez monumentalnych budowli. Na północnym zachodzie znajdował się akropol. Ulice o szerokości od 6-12 metrów przecinały się - w większości przypadków - pod kątem prostym.
Rozmiary działek, wyznaczanych przez wspomniane ulice wynosiły ok. 35x70 metrów. Centralnie usytuowanej agory miała początkowo powierzchnię 8 działek, z czasem jednak zredukowano ją do 4 działek.
Taki prosty i skromny sposób nie „urządzał” jednak możnych obywateli. Chcieli oni za wszelką cenę dać wyraz swemu bogactwu, poprzez tworzenie okazałych budowli o publicznych częściach miast.
Do dwóch podstawowych „składowych” tj. przestrzeni publicznej i zabudowy prywatnej, należy dodać jeszcze jedną, tzn. pałac ze wszystkimi budynkami powiązanymi (koszarami, magazynami etc.). Strefa królewską, bo tak ten obszar nazywano, była wznoszona nieopodal strefy życia publicznego.
W większości miast z polecenia władcy budowana była arteria, pełniąca funkcję reprezentacyjną. Mierzyła od 10 do 30 metrów szerokości. Ozdabiana była różnego portykami, kolumnadami i posągami a prowadziła zazwyczaj na agorę, bądź do pałacu królewskiego. Wszystkie zdobienia fundowane były przez władcę i bogatych mieszczan. Zależało im bowiem na jak najokazalszym wyglądzie miasta.

Znakomitym przykładem ukazującym koncepcje królewskiego miasta jest Pergamon Attalidów. Budowniczowie na szczycie najwyższego wzniesienia w okolicy wybudowali świątynie dla bogów, oraz pałac władcy. Niżej rozmieścili zabudowę publiczną, a na samym dole stworzyli dzielnice mieszkalne. Dzięki temu zabiegowi urbanistycznemu uzyskano znakomity, oryginalny efekt wizualny. Mianowicie budynki niższych partii wzniesienia widoczne były na tle monumentalnych budowli.
Domniema się, że w okresie hellenistycznym istniała szkoła pergamońska. Działania jej miały na celu osiąganie coraz bardziej innowacyjnych rozwiązań urbanistyczno – architektonicznych. Zasady opracowane przez tę szkołę (oczywiście, jeśli istniała) stały się inspiracją bądź zostawały przejmowane przez urbanistykę okresu cesarskiego.
Budowle tego okresu charakteryzują się małą ilością okien (bądź ich brakiem). Wznoszone były one głównie z miękkiego, łatwego do obróbki kamienia. Możliwości związane z używaniem cegieł były dość ograniczone. Spośród cegieł, których używano najpopularniejsze były te suszone w słońcu. Stosowano je przeważnie do budowy tarasów lub cokołów świątyń.
Architekci okresu hellenistycznego, pomimo dosyć zaawansowanego rozwoju technik kamieniarskich, byli sceptycznie nastawieni do nowości w tej dziedzinie.
Bez wątpienia najistotniejszym elementem przestrzeni publicznej miasta były agory. W większych aglomeracjach było ich nawet kilka. Wówczas każda z nich miała odrębną funkcję. Charakterystyczne dla okresu hellenistycznego jest obudowywanie agor stoami (portykami krytymi) co najmniej z dwóch, a najczęściej z trzech stron. Architekci stosowali kolumny, o zróżnicowanych stylach. Dopuszczali mieszanie stylów przy tworzeniu ten samej kolumny.
Wszystkie te zabiegi artystyczne dawały obserwatorom poczucie zamkniętości agory. Umieszczano na niej także liczne posągi, ołtarze, oraz miejskie budynki spełniające różne funkcje.
Agory o przeznaczeniu handlowym były zdobione nieco mniej efektownie, ale również posiadały portyki. Zazwyczaj w tego typu agorach, sytuowano warsztaty rzemieślnicze i kramy.
Miejskie instytucje polityczne, a przede wszystkim Rada (Bule) wymagały zapewnienia osobnych pomieszczeń. Na ich potrzeby wznoszono okazałe buleuteriony. Mieszczanie dbali bowiem nie tylko o wygodę władz, ale także o piękno budynków (o czym wcześniej już wspominałem). Budowano również osobno gmachy, w których odbywały się obrady zgromadzenia (ekklesiasteriony), unechników i prytanów.
Bardzo ważna rolę w miastach hellenistycznych pełniły gimnazjony. W okresie tym powstało przekonanie, że to właśnie te budowle winny być w życiu publicznym najistotniejsze.
Gimnazjony to ogromne obiekty sportowe, składające się miedzy innymi z palestry (miejsca do uprawiania zapasów i boksu), kolumnady, w której skrywali się widzowie, bieżni oraz pól do ciskania oszczepem, dyskiem i do oddawania skoków. Również mieściły się w nich sale do odczytów i dyskusji.
Powszechna obecność teatru była znakiem wysokiego stopnia rozwoju kulturowego miast hellenistycznych. Ich obywatele wprowadzili kilka drobnych zmian do propozycji wypracowanych w tej dziedzinie przez przodków z epoki klasycznej. Mianowicie część sceniczna została wzbogacona o ścianę „zamykającą teatr”, i tworzącą tło, na którym znajdowali się grający aktorzy.
Architektura sakralna nie uległa znaczącym przeobrażeniom. Powodem braku zmian był konserwatyzm, cechujący w tej kwestii Greków okresu hellenistycznego. Trudno więc im było odstąpić od modeli budowniczych stosowanych w wiekach poprzednich.
Warto wspomnieć o tym, że miasta w epoce hellenistycznej były na ogół bogatsze niż w okresie klasycznym. A co za tym idzie, miały więcej środków do dyspozycji, co czyniło je wspanialszymi i okazalszymi. Interesujący jest fakt, iż władcy z własnej kieszeni wykładali pieniądze na modernizację i poprawę jakości obiektów użyteczności publicznej. Może gdyby dziś nasi polscy możni postępowali w sposób podobny, nie musielibyśmy się niczego wstydzić, wchodząc do Unii Europejskiej.






















Bibliografia:

1. Benedetto Bravo, Ewa Wipszycka – „Historia Starożytna Greków” – tom III





Autor: Jan Zwierzyński kl. 1 F

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 5 minut