profil

Kwestia żydowska w dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce.

poleca 85% 559 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Kwestia żydowska to temat niezwykle istotny, a często nawet obsesyjny. W dwudziestoleciu międzywojennym tym istotniejszy, że Żydzi stanowili prawie 11 % populacji. Stąd nasuwa się pytanie: jaka była polityka rządu II RP względem tej mniejszości? To, co działo się wówczas w Polsce, współcześni określali jako „stan wojenny przeciw Żydom” . Czy można więc mówić o antysemityzmie w tym okresie? W mojej pracy postaram się odpowiedzieć na te pytania.
Ale czym właściwie jest antysemityzm? To zarówno ideologia, prąd polityczny jak i zespół przesądów, które uzasadniają wrogą postawę wobec Żydów. Antysemityzm jest związany z formowaniem się koncepcji nacjonalizmu i totalitaryzmu, bazuje na tradycji ksenofobii i etnocentryzmu. Odwołuje się do rasizmu, błędne wyodrębniając Żydów jako rasę antropologiczną. W szerszym znaczeniu to wroga postawa, agresja słowna lub fizyczna, nieprzychylne sądy uogólniające i uprzedzenia wobec Żydów . Źródła antysemityzmu sięgają genezy Kościoła, miejsca Żydów w Europie państw narodowych, a wreszcie – psychologicznej potrzeby personifikacji diabła . Zło ma fizjonomię Żyda. Pomimo równouprawnienia wciąż odmawiano im prawa do uczestnictwa w życiu społecznym i kulturalnym. Nie dawać Żydom żyć jako Żydom – to najogólniejsze określenie antysemityzmu .
Mnie jednak interesuje dokładnie określony przedział czasu. Lata międzywojenne to krótki okres, nie dłuższy niż jedno pokolenie. Przyniósł on gwałtowny i nieoczekiwany triumf zasady narodowej i powstanie nowych państw m. in. Polski. Z pewnością okres ten można uznać za czas złowieszczych przygotowań do tragedii europejskich Żydów podczas drugiej wojny światowej. Kwestia żydowska znalazła się w centrum uwagi, a antysemityzm stał się poważną siłą polityczną.
Wskrzeszenie w 1918 roku Polski jako wolnego, suwerennego państwa było najbardziej widocznym i jaskrawym przykładem triumfu zasad narodowych w powojennej Europie Wschodniej. Według spisu z 1921 roku ludność Polski liczyła 27 176 717 osób i w przybliżeniu 1/3 stanowiły narodowości inne niż polska. Najliczniejszą mniejszością byli, zaraz po Ukraińcach, Żydzi. Dla wielu Polaków problem mniejszości narodowych stanowił zagrożenie integralności państwa, a sposób jego rozwiązania stał się głównym tematem polskiej polityki okresu międzywojennego . Według wspomnianego wyżej spisu ludności w tym okresie mieszkało w Polsce 2 855 318 Żydów czyli 10,5 % populacji. Po dziesięciu latach liczba ta wzrosła do 3 113 933, choć odsetek zmalał do 9,8 %. Mimo to była to największa społeczność żydowska w nie komunistycznej Europie. Przeważająca liczba Żydów była zatrudniona w handlu, przemyśle i wolnych zawodach . Ogólnie biorąc, ludność żydowska w międzywojennej Polsce może być określona jako uboższa grupa warstwy średniej i proletariat, z liczebnie małą, ale o dużym znaczeniu inteligencją i bogatą burżuazją . Polscy Żydzi byli „narodem miejskim”. W 1931 roku w miastach mieszkało 76,4 % z nich . Dane spisu z 1931 roku podają, że 79,9 % polskich Żydów zadeklarowało jidisz jako język ojczysty, zaś 7,8 % hebrajski. Mówiący po polsku należeli do zasymilowanej kulturowo części społeczności żydowskiej w Polsce .
W pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości na politykę państwa polskiego zasadniczy wpływ wywarły uwarunkowania międzynarodowe. Sama zaś polityka narodowościowa należała do zagadnień szczególnie kontrowersyjnych. I tak – pierwsze żądania autonomii narodowej w Polsce zostały wysunięte przez przywódców żydowskich na konferencji pokojowej w Paryżu w 1918 roku. Ostatecznie podpisano traktat mniejszościowy, w którym dwa artykuły dotyczyły w szczególności Żydów . Pierwszy zobowiązywał rząd polski, aby zezwolił na istnienie szkół żydowskich, kontrolowanych przez żydowskie przedstawicielstwa a utrzymywanych przez państwo. Drugi zabraniał rządowi zmuszania Żydów do pogwałcenia szabatu. Polacy byli oburzeni faktem, że zmuszano ich do podpisania traktatu, co uważali za ingerencję ze strony mocarstw w stosunki wewnątrz państwowe i oskarżali Żydów o zaaranżowanie jego przyjęcia . Jednakże jeszcze w tym samym roku dekret Naczelnika Państwa określił kompetencje gmin żydowskich . Status prawny Żydów w Polsce określała tez konstytucja z 1921 roku. Gwarantowała ona równość praw wszystkim obywatelom państwa, niezależnie od religii i narodowości . Pomimo tego formalnego równouprawnienia, ostateczne akty dyskryminujące Żydów zostały zniesione dopiero ustawą z 1931 roku . Utworzony pod koniec maja 1923 roku rząd Chjeno – Piasta, z Wincentym Witosem jako premierem, przyjął zdecydowanie nacjonalistyczne stanowisko. Przystąpił m.in. do przygotowania ustawy o języku i przyjął wytyczne wobec Żydów, zmierzające do osłabienia ich siły m.in. poprzez utrudnianie reemigracji i wydalanie osób nie posiadających obywatelstwa . Uczestnictwo Żydów w życiu kraju dla coraz większej liczby Polaków oznaczało, że Żydom jest „za dobrze”. Wyrażało się to w sformułowaniu o „kontrolowaniu” przez Żydów różnych branż, o tym, że pewne zawody są w „żydowskich rękach”, o „zażydzeniu” w kulturze, itp. . Także większość przywódców politycznych skłaniała się ku hasłu „Polska dla Polaków” .
Jeśli chodzi o polską scenę polityczną, to nie było jednomyślności w tej kwestii. I tak – polska lewica, reprezentowana przez PPS, nie była antysemicka i nawet utrzymywała stosunki z żydowskim ruchem socjalistycznym. Ale asymilacja Żydów była pożądana i uważana za nieuniknioną. Odmienne były poglądy polskiej prawicy, wyrażane przez przywódców Narodowej Demokracji. Roman Dmowski np. oświadczył, że Żydzi od dawna służyli interesom niemieckim . Stąd traktowano ich jako czynnik destrukcyjny i szkodliwy dla państwa polskiego .
W pierwszej dekadzie istnienia nowej Polski zarówno państwo, jak i jego mieszkańcy demonstrowali wobec ludności żydowskiej wrogość wyrażaną w systematycznej dyskryminacji i często spotykanych atakach przemocy skierowanych przeciwko Żydom. W listopadzie 1918 roku dokonano pierwszego wielkiego pogromu we Lwowie. Polskim oddziałom pozwolono zabijać i grabić w dzielnicach żydowskich bez przeciwdziałania przywódców . Fala antysemityzmu osiągnęła niespotykany poziom podczas ofensywy radzieckiej na Polskę w 1920 roku. Wtedy to rząd polski internował w obozie w Jabłonni oficerów żydowskich, demonstrując, że uważa ich za potencjalnych zdrajców . Właściwie można powiedzieć, że akty przemocy i zamieszki w latach 1914 – 1920 razem z trudnościami ekonomicznymi tego okresu stworzyły atmosferę i ogólnospołeczny nastrój prowadzący do przeobrażenia żywionych od dawna przekonań antysemickich w czyny skierowane przeciw Żydom. Dążono do eliminacji Żydów z tych sfer życia, na które państwo miało wpływ, a więc z państwowych przedsiębiorstw i administracji. Próbowano też uderzyć w interesy ekonomiczne Żydów. Przedsiębiorstwom żydowskim stwarzano trudności w otrzymywaniu pożyczek państwowych. Rzemieślnicy mieli problemy z uzyskaniem licencji . Wreszcie zabroniono pracy w niedzielę. Stawiało to ludność żydowską w niekorzystnym położeniu ekonomicznym. Zmuszało to bowiem do powstrzymywania się od pracy w ciągu dwóch dni w tygodniu .
Rok 1926 to cios zadany polskiej demokratycznej formie rządów. Piłsudskiemu udawało się hamować skrajnych antysemitów. Sprzyjał on obecności Żydów na listach rządowych podczas wyborów do Sejmu. Również pierwszy premier pomajowy – Kazimierz Bartel – był przychylnie nastawiony do Żydów . Ale rok wielkiego kryzysu ekonomicznego 1929 roku zwiększył wpływ antysemityzmu ekonomicznego. Kryzys spowodował wzrost napięć społecznych i pogorszył stosunki między Polakami a Żydami. Innym ważnym czynnikiem było nasilenie nazizmu w Niemczech. Stąd lata trzydzieste to antysemityzm w jaskrawej postaci. Towarzyszyły mu zdwojone wysiłki, by uderzyć w ekonomiczne interesy Żydów i w miarę możliwości wyeliminować ich w jak największej liczbie z polskiego życia gospodarczego i intelektualnego. Za taki rozwój sytuacji odpowiedzialnych było kilka czynników powiązanych z przejściem od demokracji do prawicowych rządów autorytarnych, kryzysem ekonomicznym i wydarzeniami poza granicami kraju. Wszystko to, łącznie ze śmiercią Piłsudskiego, dawało podstawy bezprecedensowej fali antysemityzmu. Sama śmierć Piłsudskiego w maju 1935 roku sygnalizowała radykalne zmiany w polityce. Jego dyktatura miała charakter personalny, a nie był związana z jakąś konkretną partią czy systemem. Naruszył wiele praw, ale nie zniszczył wszystkich wolności. Żydzi, jak wielu innych, określali go jako filar prawa i porządku . Piłsudski odrzucił projekt konstytucji, według którego miała powstać swego rodzaju elita polityczna o prawach większych od reszty społeczeństwa. Ślad tego pozostał jednak w artykule siódmym konstytucji kwietniowej uchwalonej przez parlament w 1935 roku . Mógł on później ułatwiać projekty ograniczeń praw obywatelskich Żydów .
W latach, które nastąpiły po śmierci Piłsudskiego, stanowisko rządu wobec kwestii żydowskiej było jasne. Zaczął się proces przesunięć w kierunku nacjonalistycznym, a władze polskie zaczęły odstępować od istotnych zasad przyjętych przez obóz piłsudczykowski tzn. tolerancji. Rola Żydów w gospodarce polskiej i we wszystkich innych dziedzinach życia miała zostać w szybkim tempie drastycznie zredukowana. Stąd głównym zadaniem oficjalnej polityki wobec Żydów było popieranie ich emigracji. Jako dogodny i obiecujący teren do osiedlenia polskich Żydów podano Madagaskar . Rząd w swej polityce miał oparcie w deklaracji wybitnych [przedstawicieli Kościoła katolickiego. W 1936 roku kardynał August Hlond wydał specjalny list duszpasterski dotyczący kwestii żydowskiej, a w którym potępił Żydów jako ludzi niemoralnych i szerzących demoralizację, ateistów i bolszewików. Wsparł też autorytetem Kościoła antysemityzm gospodarczy.
Walka przeciw Żydom w latach 1935 – 1939 przybrała rozmaite formy, od wysiłków legislacyjnych, po brutalne ataki. Na przykład w 1936 roku przyjęto w Sejmie postępowania w celu zabronienia szechity – uboju rytualnego. Innym tematem dominującym w ruchu antysemickim były starania o utrzymanie „getta ławkowego” na polskich uniwersytetach . Wprowadzenie numerus clausus miało na celu ograniczenie liczby studentów żydowskich . W 1937 roku niektóre stowarzyszenia lekarzy i dziennikarzy przyjęły „paragraf aryjski”, uniemożliwiając w ten sposób Żydom przynależność do nich. Poważniejszą bronią był jednak bojkot ekonomiczny przedsiębiorstw żydowskich. Bojówki entuzjastów antysemityzmu nawiedzały targowiska polskich wsi i miast, ostrzegały chrześcijan, żeby nie prowadzili interesów z kupcami żydowskimi. Chrześcijanie znajdowali się pod naciskiem wymuszającym, by nie prowadzili interesów z firmami żydowskimi, nie kontaktowali się z żydowskimi pośrednikami, nie wynajmowali mieszkań Żydom. Prasa prawicowa często publikowała nazwiska tych, którzy nie przyłączyli się do bojkotu . Uciekano się też do przemocy. Na targach i jarmarkach niszczono żydowskie stragany. Te ataki przekształciły się w pogromy skierowane przeciwko lokalnej ludności żydowskiej. Największe z nich miały miejsce w Grodnie w 1935 roku, przytyku i Mińsku Mazowieckim w 1936 roku, oraz w Brześciu w 1937 roku .
Warto tu odnotować argumenty narodowców oraz stanowisko Obozu Zjednoczenia Narodowego. Uchwała OZN głosiła między innymi, że Żydzi są czynnikiem osłabiającym rozwój sił narodowych i państwowych . W nie podpisanym memoriale z 1938 roku stwierdzono, że Żydzi są niebezpieczni dla państwa, ponieważ odrzucają system rządów dyktatorskich, krytykują ich politykę i bronią własnych praw politycznych . Wreszcie zaczęto stopniowo akceptować możliwość wprowadzenia rozwiązań prawnych jednoznacznie dyskryminujących Żydów, choć nadal pod pozorami równości wszystkich obywateli. Pierwszym krokiem w tym kierunku była ustawa o pozbawieniu obywatelstwa, dotycząca osób przebywających za granicą. MSZ wystąpiło wtedy o pozbawienie obywatelstwa 75 tysięcy osób, z czego ponad 88 % stanowili Żydzi . Poza tym Rada Naczelna OZN w maju 1938 roku stwierdziła: „Rozwiązanie kwestii żydowskiej w Polsce może być osiągnięte przede wszystkim przez wydatne zmniejszenie liczby Żydów w państwie polskim” . W styczniu 1939 roku w odpowiedzi na interpelację 117 posłów Obozu Zjednoczenia Narodowego w sprawie „radykalnego zmniejszenia ilości Żydów w Polsce”, w celu spolszczenia handlu oraz „wyeliminowania wpływów żydowskich z polskiego życia społecznego i kulturalnego”, premier stwierdził, iż „postulat intensywnego wzmożenia emigracji żydowskiej z Polski jest stawiany jednolicie przez całą opinie polską” .
Tak naprawdę kwestia żydowska została odsunięta na „boczny tor” dopiero w momencie bezpośredniego zagrożenia przez hitlerowskie Niemcy. Antysemityzm był jednak ciągle obecny. Rząd emigracyjny był oskarżany przez środowiska żydowskie o niechętny stosunek do nich i właśnie – antysemityzm . Ograniczano prawa Żydów i planowano, jak je im całkowicie odebrać. Stąd wniosek, ze antysemityzm był kierunkiem polityki rządu polskiego II Rzeczypospolitej.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 10 minut