profil

Jan Kochanowski - życie, twórczość i utwory.

poleca 85% 215 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pochodził z rodziny szlacheckiej; jego dwaj bracia - Mikołaj i Andrzej - również zapisali się w dziejach literatury polskiej. Urodził się w 1530 r. w Sycynie (ziemia radomska). Naukę i studia odbywał w Krakowie, w Królewcu (był tu dwukrotnie) i w Padwie (przebywał tu z przerwami ponad cztery lata). Zatrzymał się też na jakiś czas we Francji, między innymi w Paryżu. Ostatecznie wrócił do kraju w 1559 r. Zaczął się wówczas długi, bodaj piętnastoletni okres dworski; poeta związał się najpierw z podkanclerzym i biskupem Filipem Padniewskim, następnie z podkanclerzym Piotrem Myszkowskim, później z kancelarią króla Zygmunta II Augusta (został jego sekretarzem). Z dworem rozstał się około 1574 r. - już po elekcji i koronacji Henryka Walezego. Osiadł w Czarnolesie, ożeniwszy się z Dorotą Podlodowską. Przeżył głęboko śmierć córek: Urszuli i Hanny. Zmarł nagle w czasie pobytu w Lublinie 22 sierpnia 1584 r. (pochowany w Zwoleniu).
Swą twórczą drogę zaczął Kochanowski od poezji łacińskiej, od epigramatów i elegii, zebranych i opublikowanych pod koniec życia w tomach: Lyricorum libellus (1580) i Elegiarum libri III. Do poezji łacińskiej powrócił także w końcowych latach życia, pisząc ody i wiersze okolicznościowe, między innymi na cześć Stefana Batorego.

Z wczesnego okresu - włoskiego i francuskiego - pochodzą nie tylko wiersze łacińskie, lecz także pierwsze utwory polskie Jest wśród nich pieśń Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary (w druku ukazała się w 1562, w 1586 r. włączona została do Pieśni), będąca hymnem na cześć Boga - Twórcy ładu, który wyznaczył granice między lądem i morzem, między dniem i nocą, bieg pór roku, który obdarzył człowieka wszelkimi dobrami. Jest też pochwałą Boga-Artysty, którego dzieło - wszechświat - wyróżnia się harmonią i symetrią, doskonałą urodą. Niezwykle popularna, pieśń trafiła do licznych zbiorów poezji i kancjonałów.

W okresie dworskim górę wzięła epika, tematycznie i artystycznie zróżnicowana. Należą do niej dwa poematy moralno-polityczne: Zgoda (poemat napisany w 1562-1563, opublikowany w 1564 r.) i Satyr albo Dziki mąż (powstał i opublikowany został w 1564 r.; dedykowany Zygmuntowi II Augustowi). W pierwszym z nich ustami uosobionej Zgody wzywał autor szlachtę i duchowieństwo do porzucenia sporów religijnych i wyznaniowych. Zwaśnione strony odsyłał do Trydentu, gdzie obradował sobór. Przypomniał o zagrożeniu Rzeczypospolitej ze strony nieprzyjaciół zewnętrznych. Wystąpił przeciw samowoli stanu szlacheckiego i upadkowi obyczajów, przeciw nieuctwu księży i ich zacietrzewieniu w sprawach wyznaniowych. Odwołując się do uczuć obywatelskich, zachęcał do rezygnacji z własnych, egoistycznych celów na rzecz dobra wspólnego, ojczyzny i jej potrzeb, do uzdrowienia obyczajów, prawa i sądownictwa, a nade wszystko do jedności i miłości. Zgoda - jak Rzeczpospolita czy Religia w utworach poetów, jak Pokój w utworze Erazma z Rotterdamu - swoje spostrzeżenia i oceny zamknęła w obszernym monologu, przypominającym mowę już to oskarżycielską, już to rozważającą, refleksyjną, mowę adresowaną do "potomków Lecha słowieńskiego" - z licznymi wtrętami dialogowymi ożywiającymi całą wypowiedź. W drugim poemacie w roli mędrca czy mentora wystąpił Satyr, wywodzący się z tradycji antycznej, utrwalony między innymi na arrasach wawelskich, nazwany tu także Dzikim mężem - na wzór bohatera obecnego w literaturze i folklorze wielu krajów - zawsze gotowego do krytyki społeczeństwa. Wypędzony z lasu przez drwali, wygłosił obszerną mowę przypominającą oracje poselskie czy senatorskie. Skrytykował w niej funkcjonowanie sejmu i sądownictwa, negatywnie ocenił stan szkolnictwa, brak należycie zorganizowanej obrony, zanik tradycji rycerskich oraz zmaterializowanie szlachty i duchowieństwa. Nie pominął kwestii obyczajowych i etycznych, dowodząc, że moralność obywateli oraz dobre obyczaje stanowią podstawę egzystencji i siły państwa. Na gruncie tej krytyki postulował odnowę moralną i przywrócenie ładu prawnego i właściwego funkcjonowania organów państwa. Kochanowski jako autor Satyra stworzył model poematu satyrowego, którego strukturę wyznaczają następujące czynniki: zabierający głos na tematy aktualne podmiot (może to być personifikacja lub postać pochodząca z mitologii, na przykład właśnie Satyr) nie należy do krytykowanej przez siebie rzeczywistości; wypowiedź podmiotu zawiera się w monologu - z bezpośrednimi, żywymi zwrotami do audytorium; słownictwo i konstrukcje zdaniowe zdają się przypominać styl oratorstwa staropolskiego. Poemat satyrowy znalazł szczególnie licznych naśladowców w XVII w., których utwory przynosiły krytykę negatywnych zjawisk świata szlacheckiego, formułowały zalecenia i pouczenia, nierzadko też szkicowały obrazy upadku.

Podobne zagadnienia podjął Kochanowski w prozaicznym dialogu Wróżki, pochodzącym z lat sześćdziesiątych XVI w., a opublikowanym pośmiertnie w zbiorze Jan Kochanowski w 1585 r. W dialogu wypowiadają się Ziemianin i Pleban. Prym wiedzie ten ostatni, Ziemianin zaś ogranicza się do zadawania pytań i raczej wyjątkowo dzieli się swoimi obserwacjami i ocenami. Problemy, którymi zajmuje się Pleban, dotyczą przyczyn upadku państw, niezgody (głównie z powodu "różności wiary"), odejścia od "starych a chwalebnych obyczajów", ciągłości władzy monarszej i obrony granic. Uwagi poczynione na te tematy odnoszą się z jednej strony do Rzeczypospolitej szlacheckiej, jej wad i słabości, z drugiej zaś do wszelkich państw, zasad ich funkcjonowania. Ustami Plebana szkicuje Kochanowski wizerunek idealnego państwa, w którym ważną rolę odgrywa religia jako siła moralna i czynnik zapewniający obywatelom spokojne życie i harmonijny rozwój, w którym szanuje się ład prawny i respektuje obyczaje przodków. Z perspektywy tych ogólnych ujęć i oceny aktualnego położenia Rzeczypospolitej (bezpotomny król Zygmunt II August, zaniedbane zamki, niepewny los unii Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego, wadliwy system uchwalania podatków) próbował Kochanowski spojrzeć w przyszłość. Tytuł dialogu Wróżki zdaje się sytuować myślenie autora o przyszłości pośród przepowiedni, wróżb. Tak jednak nie jest. Punktem wyjścia myślenia Kochanowskiego o przyszłości była analiza aktualnego stanu kraju, były obserwacje poczynione w czasie studiów i podróży zagranicznych, było wreszcie przeświadczenie, że świat - dzieło nieustającej działalności ludzkiej - może być stale przekształcany stosownie do potrzeb i oczekiwań człowieka. Przy pełnej świadomości niepowodzeń wielu przedsięwzięć dostrzegał Kochanowski celowość i konieczność ponawiania prób naprawy. Uważał, że przez stawianie właściwych diagnoz, formułowanie zadań można stopniowo doskonalić człowieka, jego postawę moralną, pobudzać go do tworzenia nowych wartości, do organizowania życia, porządku prawnego, do rozwiązywania problemów religijnych i wyznaniowych, do wzmacniania systemu obronnego. Zawsze przy tym odwoływał się do wiedzy i realiów polskich i nie tylko polskich (uwzględniał także Niderlandy, Francję), do przemyśleń wielu autorów (Platona, Cycerona, Erazma z Rotterdamu, Andrzeja Frycza Modrzewskiego), podjął więc próbę racjonalnego przewidywania przyszłości.

Do wczesnych prób epickich należy także poemat heroikomiczny Szachy. Wydany w 1564 lub 1565 r., okazał się parafrazą żartobliwego i dydaktycznego utworu Scacchia ludus, którego autorem był poeta włoski Marco Girolamo Vida. Przedstawił on partię szachów rozgrywaną na Olimpie przez Apollina i Merkurego (zwycięzcę turnieju), przy czym zmagania figur szachowych podporządkował konwencji heroikomicznej: pisząc o ich losach wykorzystał reguły klasycznego, homerycko-wergiliańskiego eposu. Kochanowski nie podążał wiernie za włoskim oryginałem. Akcję swego poematu umiejscowił na dworze króla duńskiego Tarsesa, a partnerami gry szachowej uczynił dwóch konkurentów do ręki królewny Anny: Fiodora i Borzuja. Zwycięzcą został - dzięki pomocy królewny - pierwszy z nich. Ta część poematu zdaje się przypominać nowelę z jej zwięzłością, jednowątkową fabułą, zmierzaniem ku punktowi kulminacyjnemu i poincie, z niespodzianką sytuacyjną (interwencja Anny zapewniła zwycięstwo Fiodorowi, gdy dotychczasowy przebieg gry zapowiadał odmienny finał - dla niej niepomyślny). Natomiast opowieść o zmaganiach figur na szachownicy (najobszerniejsza w całym utworze) utrzymana jest - jak u Vidy - w konwencji heroikomicznej: patetyczny styl - na miarę homerycko-wergiliańskiego eposu - towarzyszy narracji o walce "drewnianego wojska". Figury szachowe wyposażone zostały w cechy ludzkie, radują się i smucą, wygrywają i giną. Zderzenie powagi i żartu, uroczystego stylu i fabuły nie mającej nic wspólnego z autentycznie bohaterskimi zdarzeniami prowadziło do efektów komicznych, zarazem do deheroizacji narracyjno-fabularnych partii utworu. Dzięki tym zabiegom mógł czytelnik obcować z parodią eposu bohaterskiego, to znaczy z naśladowaniem jego stylu w powiązaniu z fabułą będącą zaprzeczeniem monumentalności i idealizującej wzniosłości, znanej z epopei Homera czy Wergiliusza. Parodia stawała się źródłem zabawy, elementem gry literackiej, zdominowanej przez żart, niezwykły pomysł, zagadkowość.

Z tego samego czasu pochodzi Pamiątka[...] Janowi Baptyście hrabi na Tęczynie - epicedium napisane w 1562 lub 1563 r., opublikowane ok. 1570. Pamiątka powstała po zgonie tytułowego bohatera, dyplomaty króla Zygmunta II Augusta, w niewoli duńskiej w 1563 r. Przynosi - jak na pieśń żałobną przystało - pochwałę zmarłego i jego przodków oraz wypowiedzi lamentacyjne i konsolacyjne. Uzupełnienie części epicedialnej stanowią: opowieść o miłości Jana z Tęczyna i królewny szwedzkiej Cecylii oraz opis podróży, obejmujący wzmiankę o pierwszym rejsie Tęczyńskiego do Szwecji i jego podróży do Finlandii na przełomie 1561-1562 r. Najobszerniej potraktował poeta ostatnią podróż, której celem była i tym razem Szwecja. Wyjątkowo dramatycznie przedstawiona została burza. Widoczne tu ślady lektury Owidiusza, Wergiliusza i Ariosta (Orland szalony), jakkolwiek Kochanowski - w przeciwieństwie do nich - nie rozwinął narracji; nawałnicę morską, zmagania okrętu z wysoką falą przedstawił bardzo zwięźle i, co najważniejsze, odszedł od skonwencjonalizowanych schematów. Na morze nie spoglądał wyłącznie przez pryzmat mitologii i doświadczeń pisarskich poprzedników, nie powtórzył ich stereotypów. Nie poprzestał na rejestrowaniu faktów, na wyliczaniu tego, co podczas burzy dzieje się na morzu i na statku, przeistoczył się w malarza wrażliwego przede wszystkim na ruch. Opis burzy wyróżnia się niezwykłą w literaturze staropolskiej plastyką. Pamiątka jest pierwszą w literaturze polskiej poetycką relacją z podróży morskiej.
Do epiki należy również poemat Proporzec albo Hołd pruski (opublikowany w 1587). Powstał w związku z drugim hołdem pruskim (1569) składanym przez księcia Albrechta II Fryderyka, panującego w Prusach Książęcych, królowi polskiemu Zygmuntowi II Augustowi. Zasadniczą część utworu wypełnia opowiadanie o zdarzeniach utrwalonych na proporcu, który został księciu podczas uroczystości w Lublinie "do ręku podany". Kochanowski przypomniał tu historię stosunków polsko-krzyżackich i dzieje Polski u wybrzeży Bałtyku. Selekcja i uporządkowanie materiału historycznego, eksponujące działania wojenne (punkty kulminacyjne: rzeź gdańszczan, bitwa pod Grunwaldem, wojna trzynastoletnia), dokonane zostały z perspektywy drugiego hołdu pruskiego (1569) i przygotowań do unii polsko-litewskiej, perspektywy określającej wielkość przełomu w stosunkach z Prusami Książęcymi i Litwą. Wywód poświęcony historii walk polsko-krzyżackich, rodowodowi Polaków i całej Słowiańszczyzny podporządkowany został ramie poematu i temu, co w niej powiedziano na temat aktualnego stanu stosunków między Koroną a Wielkim Księstwem Litewskim i lennikiem pruskim. W ten sposób na planie pierwszym znalazły się problemy dnia - największej doniosłości, bo związane z procesami unifikacyjnymi (w Lublinie 1569 doszło nie tylko do hołdu, ale i do zawarcia unii z Litwą) i z walką o dominium Maris Baltici. Poeta odniósł się z aprobatą do dokonujących się zmian; wystąpił zarazem w roli mentora pouczającego społeczność szlachecką. W kontekście tego poematu przywołuje się niekiedy Iliadę (pieśń XVIII) Homera, w której narrator opowiada o pracy Hefajstosa nad tarczą dla Achillesa i o scenach wyrzeźbionych na tarczy, oraz Eneidę (księga VIII) Wergiliusza, w której narrator opowiada z kolei o "dziejach Italii i triumfach Romy" utrwalonych na tarczy Eneasza. Obaj autorzy skupili się na tych scenach, na dramaturgii zdarzeń, a nie na opisie samej tarczy. Identycznie jest u Kochanowskiego. Proporzec, który został księciu Albrechtowi Fryderykowi "do ręku podany", nie stał się obiektem opisu, lecz pobudził wyobraźnię poety i zachęcił do przedstawienia dawnych dziejów i aktualnych problemów Rzeczypospolitej.

Wyjątkowe miejsce w twórczości Kochanowskiego i dramaturgii renesansowej zajęła Odprawa posłów greckich, napisana na dziesięć, dwanaście lat przed premierą. W 1577 r. była na pewno gotowa, skoro u progu następnego roku - 12 stycznia - została wystawiona w Jazdowie (Ujazdowie - w dzisiejszej Warszawie) podczas uroczystości weselnych po ślubie Jana Zamoyskiego i Krystyny Radziwiłłowny, a nieco później, w ciągu 1578, po raz pierwszy ogłoszona drukiem (w Warszawie). Prapremiera odbyła się w obecności króla Stefana Batorego i królowej Anny Jagiellonki. Aktorami byli dworzanie królewscy, a jako reżyser spektaklu wystąpił lekarz nadworny Wojciech Oczko, który podczas studiów we Włoszech poznał renesansową tragedię klasyczną. Jej dzieje w Italii zapoczątkował Gian Giorgio Trissino (1478-1550). Nawiązując do modelu antycznej tragedii (Eurypides, Sofokles, Seneka), respektował zasadę trzech jedności: czasu, miejsca i akcji, pamiętał o podziale na epejsodiony i o wprowadzeniu chóru. Więcej - przejąwszy się przykładem starożytnych - posłużył się wierszem bezrymowym, tzw. białym; tylko do partii lirycznych i pieśni chóru wprowadził wiersz rymowany. Wkrótce zasłynął w Europie jako kontynuator mistrzów antycznych i znalazł licznych naśladowców. Był wśród nich także Kochanowski, który swoją tragedię napisał - jak Trissino - w języku narodowym i - jak on - zastosował wiersz biały. Znał oczywiście również tragedię grecką; pozostawił po sobie nawet przekład fragmentu sztuki Eurypidesa Alkestis. Miarą zainteresowania poety literaturą grecką jest nadto tłumaczenie III księgi Iliady Homera. Fabułę Odprawy oparł Kochanowski na zdarzeniu - przybyciu posłów greckich do Troi z żądaniem wydania Heleny - któremu Homer poświęcił w III księdze Iliady zaledwie kilka zdań. Wybór tego zdarzenia umożliwił autorowi ocenę reakcji Trojan i Heleny na fakt przybycia posłów i na ich żądanie. We wszystkich epejsodionach bohaterowie sztuki określili swoje stanowisko: jedni byli skłonni wydać Helenę, inni się temu sprzeciwiali, jedni mówili o wyższości dobra ogólnego (Antenor), inni (Aleksander-Parys) ponad wszystko stawiali interes własny. Powstała w ten sposób tragedia o moralnych i politycznych postawach ludzi, o władcy (jest nim Priam), który nie był w stanie udźwignąć odpowiedzialności za losy państwa, nie dostrzegał winy syna (Aleksandra-Parysa) i w swym postępowaniu nie potrafił skutecznie bronić interesu zbiorowego, tragedia o państwie, w którym lekceważono prawa i wychowanie młodzieży, odrzucano sądy ludzi rozumnych i odpowiedzialnych (jak Antenor), akceptowano zaś opinie i mniemania demagogów pokroju Iketaona. Naczelny problem sztuki - jednostka a państwo, egoizm obywateli a interes ogółu - został wprawdzie ukazany na przykładzie Troi i z przywołaniem realiów polskich, lecz ma to drugorzędne znaczenie. Odprawa nie przynosi obrazu ani Troi, ani Polski XVI w. Dominuje tu ogólna refleksja, wyjątkowo wyraźna w pieśniach chóru (rozważania o rozumie i młodości, o obowiązkach i moralnej odpowiedzialności władców), w dialogu z udziałem Antenora i Aleksandra-Parysa, w monologu Ulissesa (o nierządnym królestwie) i w rozmowie Heleny z Panią Starą. Zawarta często w sentencjach i przysłowiach, odsłania uniwersalizm treści ideowych, prawdę o nadrzędności interesu zbiorowości, o zależności państwa i jego przyszłości od postawy obywateli. Odprawa mieści się w modelu tragedii antycznej. Autor zachował podział sztuki na epejsodiony, uwzględnił pieśni chóru (pominął parodos - pieśń wykonywaną przez chór wchodzący na scenę, a także exodos - pieśń wykonywaną przez chór opuszczający scenę), utrzymał zasadę trzech jedności: czasu (granice jednej doby nie zostały przekroczone), miejsca (akcja rozgrywa się przed pałacem królewskim) i akcji (jednowątkowej, skupionej wokół osoby Heleny). Pamiętał, by na scenie rozmawiały tylko dwie osoby (inaczej jest w ostatnim epejsodionie). Szczególnie wiele łączy Odprawę z tragediami Eurypidesa. Za jego przykładem wprowadził poeta stychomytię (dialog o charakterze polemicznym złożony z zwięzłych replik mających często formę sentencji czy przysłowia; przykładem rozmowa Antenora i Aleksandra-Parysa), ograniczył rolę chóru, sprowadzając ją do formułowania refleksji i komentarzy; nie stworzył sceny zbiorowej, w jej miejsce wprowadził monolog Posła, który występuje w sztuce nie tylko jako sprawozdawca, lecz także jako wykonawca kilku innych ról (Priama, Antenora, Aleksandra-Parysa, Iketaona), dzięki czemu scena ta jest udramatyzowana, mimo że tworzy ją wypowiedź jednego podmiotu. Zgodnie z obowiązującymi od antyku regułami tragedia powinna się kończyć katastrofą, zdarzeniem przynoszącym upadek, klęskę bohatera. Akcja Odprawy rozgrywa się w przeddzień wojny, kiedy o katastrofie w pełnym tego słowa znaczeniu nie mogło być mowy. W miejsce katastrofy wprowadził poeta jej substytut: monologi Ulissesa i Menelausa, a przede wszystkim monolog Kasandry z wizją upadku Troi. Siłę działania tej wizji wzmocnił przez podanie - ustami Rotmistrza - wiadomości o krokach wojennych Greków.
Odprawa posłów greckich była w Polsce pierwszym prawdziwie poetyckim i głęboko refleksyjnym dramatem, pierwszym i na długie stulecia jedynym.

Jako poeta liryczny pozostawił Kochanowski po sobie Pieśni, Fraszki, Psałterz Dawidów i Treny.
Pieśni, a ściślej dwa zbiory: Pieśni Jana Kochanowskiego. Księgi dwoje (49 utworów), wydane pośmiertnie w 1585/86, oraz Pieśni kilka (11 utworów), opublikowane w 1590 roku w tomie Fragmenta albo Pozostałe pisma, tytułem nawiązywały do Horacego, do jego Pieśni (Carmina).
Pieśni powstawały przez wiele lat, w okresie dworskim i czarnoleskim. Zróżnicowane tematycznie i artystycznie, należą do liryki refleksyjnej, filozoficzno-etycznej, miłosnej (Pieśń II, 21), obyczajowej (Pieśń I, 10), biesiadnej, obywatelskiej, patriotycznej (Pieśń II, 5; II, 14), autotematycznej (Pieśń II, 24 - zawierająca apoteozę poezji). Niektóre z nich mają charakter satyryczny i dydaktyczny, przynoszą napomnienia i inwektywy wymierzone przeciw negatywnym przejawom życia społecznego.

Zawarta w obu zbiorach koncepcja życia wyrasta z filozofii stoickiej i epikurejskiej, z horacjańskiej idei miernej stałości, "złotego środka" ("aurea mediocritas"), z myśli chrześcijańskiej, z racjonalizmu i antropocentryzmu renesansowego. Harmonijne zespolenie elementów tradycji antycznej i współczesnych Kochanowskiemu wzorów zachodnioeuropejskich z realiami rodzimymi, obiektywizmu z subiektywnymi, osobistymi doznaniami nadało Pieśniom walor uniwersalności i ponadczasowości. Do poezji polskiej wniosły Pieśni formy wyznania i mitologicznej opowieści, monolog perswazyjny, oratorski, wypowiedzi z uobecnionym słuchaczem, konstrukcje ciążące ku puencie, wysubtelniony język poetycki, styl nasycony apostrofami i sentencjami. Znalazły licznych naśladowców w XVI w. i w następnych stuleciach.

Do wydania Pieśni z 1585/86 dołączony został cykl zatytułowany Pieśń świętojańska o Sobótce. Złożony z wypowiedzi dwunastu panien, nawiązywał do folkloru, do słowiańskiego, polskiego obrzędu nocy świętojańskiej. Zarazem jednak wykorzystywał pasterskie, sielankowe motywy poezji Owidiusza, Wergiliusza i Horacego, dzięki czemu tradycja rodzima spotkała się tu z dziedzictwem antycznym. Panny w swoich wystąpieniach, stylizowanych konsekwentnie na "proste pieśni", wyrażały zróżnicowane uczucia, stany radosne i melancholijne, opiewały miłość, śpiew i taniec, rozwijały motywy zaczerpnięte z folkloru i mitów.

Równolegle do Pieśni powstawały Fraszki, wydane w roku śmierci poety. Żartobliwe i poważne, refleksyjne i liryczne, proste i kunsztowne (I, 14), świadczą o kulturze umysłowej poety, jego sztuce pisarskiej, o wdzięku i dowcipie. W zbiorze, złożonym z trzech ksiąg, znajdują się przekłady i przeróbki anakreontyków, wierszy między innymi Safony i Marcjalisa, epigramatów przejętych z Antologii greckiej, przede wszystkim jednak utwory oryginalne. W zwięzłych formach (obejmujących niekiedy tylko dwa wersy) zawarł poeta wypowiedzi autobiograficzne (III, 1), pochwały domu rodzinnego (II, 6; III, 6; III, 7; III, 37), erotyki, portrety przyjaciół, dostojników państwowych i kościelnych, utrwalił - pełne komizmu - anegdoty i obrazki z życia dworskiego i ziemiańskiego (I, 79; II, 16), takie wydarzenia, jak budowa mostu na Wiśle w Warszawie (II, 106, 107, 108). Z uznaniem pisał o bohaterstwie (I, 77; III, 49), chwalił przyjaźń, głosił dworny kult kobiety. Nie szczędził uszczypliwości i złośliwości, gdy wspominał o ludzkich małostkach i słabościach, nie stronił od tematów drażliwych i ujęć swobodnych, zgoła obscenicznych.
Zbiory Pieśni i Fraszek powstawały w ciągu wielu lat, zarówno w okresie dworskim jak i czarnoleskim. Natomiast genezę Psałterza Dawidów łączyć należy raczej wyłącznie z pobytem w Czarnolesie. Psałterz Dawidów przekladania Jana Kochanowskiego ukazał się drukiem w 1579 roku w Krakowie. Jest najwybitniejszą renesansową parafrazą 150 psalmów Starego Testamentu. Poeta pracował nad nim wiele lat. Świadomy doskonałości poetyckiej dzieła, cenił je najwyżej z całego swego dorobku twórczego.

Psałterz Dawidów stanowi zbiór utworów lirycznych o różnej tematyce i tonacji emocjonalnej, skupiony wokół relacji Bóg - człowiek - świat. Poeta korzystał z Wulgaty (łacińskiego przekładu Biblii św. Hieronima) oraz z renesansowych tłumaczeń Księgi Psalmów, zwłaszcza z poetyckiej parafrazy Szkota George’a Buchanana.. Dochowując wierności oryginałowi biblijnemu, nadał swej parafrazie charakter ponadwyznaniowy. Koncepcja Boga i człowieka nosi ślady oddziaływania tradycji antycznej i idei renesansowych. Wykazuje cechy uniwersalne wspólne dla różnych systemów religijnych i kulturowych. Wizerunek starotestamentowego surowego Boga-Sędziego, karzącego grzesznego człowieka, uległ w parafrazie czarnoleskiej złagodzeniu. Bóg Kochanowskiego - zgodnie z biblijnym przekazem - jest potężny, mądry, miłosierny, a jako budowniczy pięknego wszechświata budzi podziw i uwielbienie.

W Psałterzu Dawidów - jak w oryginale - podmiot zwracający się do Boga wyraża uczucia radości, bólu, miłości, nienawiści, przerażenia, nadziei. Zamyka je w cichej modlitwie, w rozmowie z Bogiem - silnym partnerem istoty ludzkiej, w dramatycznym wołaniu o ratunek - w sytuacji zagrożenia i nieszczęścia. Kochanowski dokonał harmonijnego zespolenia frazeologii biblijnej z językiem liryki greckiej i rzymskiej (horacjańskiej) - sublimując poetyckie obrazowanie. Z niespotykaną wcześniej inwencją twórczą przystosował właściwości biblijnego stylu, realiów i wyobrażeń Starego Testamentu do polskich tradycji kulturowych i językowych. Za sprawą parafrazy czarnoleskiej weszły do poezji polskiej zróżnicowane sposoby wysłowienia doznań religijnych; uderza zwłaszcza bogata synonimika.
W rok po ukazaniu się drukiem dzieła Kochanowskiego - w 1580 - wydane zostały Melodie na Psałterz polski Mikołaja Gomółki, najwybitniejszego polskiego kompozytora XVI wieku. Dzięki temu głęboko humanistyczne parafrazy weszły do wielu śpiewników, kancjonałów różnych wyznań chrześcijańskich.
Psałterz Dawidów inspirował poetów i stał się wzorem dla twórców staropolskich (Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, Wespazjana Kochowskiego) i obcych.

Dziełem zamykającym drogę twórczą Kochanowskiego jest poemat cykliczny Treny, wydany w Krakowie w 1580 r. Złożony z dziewiętnastu utworów lirycznych, powstał wkrótce po śmierci córki Urszulki i jej pamięci został dedykowany. Treny należą do renesansowej poezji żałobnej i składają się z właściwych epicediom części: wstępu, pochwały zmarłej, lamentu podnoszącego wielkość straty i wyrażającego żal, ponadto z pocieszenia i napominania. Poświęcone zostały - wbrew przyjętym zwyczajom - nie dorosłej, wybitnej osobie, lecz małemu dziecku. Genetycznie związane ze śmiercią Urszulki, nie są jednak wyłącznie poetyckim płaczem ojca, który utracił ukochaną córeczkę. Obok zmarłego dziecka i matki Kochanowskiego, pojawiającej się w ostatnim trenie, bohaterem lirycznym cyklu jest poeta, człowiek doświadczony cierpieniem, myśliciel przeżywający kryzys ideowy, poddany trudnej próbie konfrontacji swego poglądu na świat i aprobowanego dotąd systemu wartości z sytuacją egzystencjalną człowieka, ze śmiercią. W trenach III i VI Kochanowski sławiąc niepospolite przymioty Urszulki przedstawił uwznioślony portret córki jako przyszłej "Safo słowieńskiej", w trenach zaś VII i VIII wyraził z niezwykłą siłą liryczną ogrom straty i żalu. Postać zmarłego dziecka nie przesłania jednak głównego bohatera lirycznego cyklu - poety, który zawarł w Trenach sumę przemyśleń, doświadczeń życiowych i twórczych. Wypowiedział uniwersalną prawdę o człowieku, którego rozpacz wiedzie na skraj obłędu, ale skłania także do poszukiwania sensu egzystencji. Głoszony przez Kochanowskiego ideał stoickiego mędrca w konfrontacji z nieszczęściem uległ dewaluacji. Zalecana w Pieśniach i innych utworach postawa równowagi, złotego środka nie wytrzymała próby życiowej. Załamanie się całego systemu filozoficznego poety wywołało rozpacz i pragnienie śmierci. Ten stan osiąga punkt kulminacyjny w trenie XI, w którym dochodzi do głosu negacja fundamentalnych zasad stoicyzmu, a zwątpienie w Opatrzność dyktuje pytania bliskie bluźnierstwu. W trenie XVI przypomina poeta z ironią postać Cycerona - nauczyciela stoickiej mądrości, który w nieszczęściu nie sprostał zasadzie zachowania równowagi wewnętrznej: rozpaczał po śmierci córki, nie mógł się też pogodzić z wygnaniem z Rzymu. Kochanowski przywołuje Hioba, Niobe, Orfeusza - postacie dotknięte wielkim cierpieniem. W modlitewnych, psalmicznych trenach XVII I XVIII pojawia się próba pocieszenia, następuje pogodzenie się z wyrokami boskimi i uładzenie się z samym sobą,. Tren XIX, zamykający cykl, zawiera napominanie i zapowiedź powrotu do równowagi wewnętrznej. Znajdujemy tu także myśl - zgodną z renesansowym dążeniem do pełni człowieczeństwa - o prawie istoty ludzkiej do rozpaczy i radości ("... ludzkie przygody / Ludzkie noś!").
Treny traktować można jako rozrachunek i polemikę Kochanowskiego z własną twórczością, z głoszonymi przezeń tezami stoickiego dystansu wobec przeciwności życia, z elementami religijno-moralnego poglądu na świat. Przynoszą reinterpretację dotychczasowej postawy i zasad postępowania oraz próbę odbudowania utraconego systemu wartości. Ukazują wizerunek człowieka myślącego, zmuszonego pod wpływem cierpienia, dramatycznej konfrontacji doktryny i doświadczenia do weryfikacji przyjętej filozofii życiowej i podjęcia trudu ocalenia fundamentalnych wartości humanistycznych.

Treny stanowią cykl utworów o spójnej konstrukcji, zróżnicowanym stylu i natężeniu emocjonalnym. Nawiązują do grecko-rzymskiej poezji żałobnej, biblijnych psalmów, współczesnych poecie zachodnioeuropejskich cyklicznych kompozycji funeralnych Petrarki i Ronsarda. Różnorodności stylistycznej monologów towarzyszy bogactwo rytmiczne, wielość miar wierszowych. Z uwagi na swe walory myślowe i artystyczne już w XVI, a zwłaszcza w XVII w. stały się Treny wzorem poetyckim wykorzystywanym przez wielu twórców.
Kochanowski był największą indywidualnością w dziejach literatury staropolskiej. Czerpał z Biblii i dziedzictwa grecko-rzymskiego, zawsze jednak wyposażał swoje utwory w pomysły własne, oryginalne - w warstwie myśli, uczuć i słowa. Wprowadził do poezji polskiej nieznane jej struktury gatunkowe, stylistyczne i wersyfikacyjne (między innymi ustabilizował wiersz sylabiczny). Interesował się światem zewnętrznym, porządkiem społecznym i politycznym, codziennością człowieka, jego problemami egzystencjalnymi, przeżyciami wewnętrznymi, osobistymi. Przemawiał językiem refleksji i przestrogi, powagi i żartu, zwracał się ze słowami modlitwy, nierzadko zdobywał się na intymne wyznania. Niemal od początku cieszył się uznaniem i popularnością - i w Polsce, i poza jej granicami.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 23 minuty