profil

Dramat pokolenia Kolumbów na podstawie "Elegii o... (chłopcu polskim) K. K. Baczyńskiego

poleca 85% 207 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Spróbuję przedstawić tragizm, jaki przeżywało pokolenie Kolumbów, tragizm, który przeżył każdy z nich myśląc o szczęściu, jakie mogłoby istnieć, gdyby nie wojna. Doskonale opisał to Krzysztof Kamil Baczyński w wierszu "Elegia o ... (chłopcu polskim)". Wiersz ten pokazuje świat marzeń, radości i szczęścia. Brak w nim miłości do ludzi. Chłopiec ten (bohater wiersza) mógł tylko śnić o cudownej kochającej się rodzinie i szczęściu. Widział on tylko krew i zewsząd otaczającą śmierć. Życie jego było przepełnione smutkiem. Oglądał tylko "krajobrazy" leżących nieżywych ludzi, wśród "żółtych ściegów pożóg", czyli ognia i wybuchów. Dookoła jego głowy były "morza" wisielców, wiszących na drzewach za to, że są Polakami. Wkoło widział tylko śmierć, spustoszenie i ból. Chłopiec ów mieszkał na ziemi, którą kochał i dobrze znał, ale Niemcy mu ją odebrać. Bronił się, jak tylko mógł. Kochającymi "żelaznymi łzami" zroszony był każdy skrawek jego okolicy, którą bardzo, ale to bardzo kochał. Synek nie miał cudownej i pięknej młodości, wręcz przeciwnie. Wychował się w ciemnościach zła. Okropne było dla niego również to, że nigdy nie był bezpieczny. Zawsze w każdym momencie do jego domu mogli wtargnąć Niemcy, i zabrać go. Również nie mógł czuć się bezpieczny nigdzie. Wszędzie czyhało na niego jakieś niebezpieczeństwo, które w jednej chwili może zabić. Chłopiec, żeby nie zginąć, oczywiście musiał się bronić. Dla autora "najwstydliwszą z ludzkich dróg" było zabijanie innych ludzi, dla ratowania siebie samego, dla ratowania ojczyzny. "I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc", aby zabijać wroga, aby przeżyć. Młody "biały" chłopiec z maszyną śmierci", czyli "czarną bronią", wychodzi w noc. Słyszał on tam zło, z każdą minutą nasilające się, i jeżące się jak sierść kota. Lecz padł na ziemię, robiąc znak krzyża, i nie wiadomo, czy to była kula, czy po prostu pękło jego serce. Nie tylko on zginął. Zginęło wtedy wielu ludzi. Takiego dokonali wybory. Jednak optymistyczne jest to, że mimo otaczającego ich zła udało się im ocalić swoje człowieczeństwo - zostali "jaśni", umieli wybaczać. Na podstawie tego wiersza, doskonale uświadomić sobie można, co wtedy przeżywali Kolumbowie. Przelali oni cały dramat, który przeżyli, na papier.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury