profil

Zimorodek i dudek.

poleca 85% 127 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zimorodek. Jeśli przypadkowo odkryjecie w urwistym gliniastym albo piaszczystym brzegu otwór średnicy około 5 cm, od którego cięgnie się w dół czarna smuga, to z całą pewnością natrafiliście na siedzibę zimorodka. Nieraz znajdzie się ona dość daleko od wody. Jest to doskonała kryjówka przed naturalnymi wrogami. Samica i samiec, niczym górnicy, ryją w brzegu dziobami i nóżkami przez co najmniej tydzień. Wwiercają się w ziemię, coraz głębiej i w końcu korytarz o długości około 1 m poszerzają w kulistą norę. To jest podziemne gniazdo zimorodka, gdzie od kwietnia do lipca samica znosi 6-8 białych, lśniących jaj. Leżą one na gołej ziemi i oboje rodzice wysiadują je na zmianę. Po 19-21 dniach młode zimorodki wykluwają się i dla rodziców nadchodzi okres mozolnego zdobywania pokarmu dla wiecznie głodnych piskląt. Po 22-27 dniach młode zimorodki opuszczają gniazdo, ale rodzice jeszcze je karmią przez kilka dni. Kiedy młode już się usamodzielnią, dorosłe osobniki zaczynają się przygotowywać do drugiego lęgu. Zimorodek na zdobycz, zwłaszcza na małe ryby, czatuje nad wodą. Ze stanowiska obserwacyjnego pośród gałęzi lub wprost z trzepocącego lotu w powietrzu, rzuca się jak strzała do wody na upatrzoną ofiarę. Kiedy niesie złowioną rybkę pisklętom, układa ja w dziobie tak, aby jej głowa znajdowała się na przodzie, zgodnie z układem łusek. W długiej norze panuje mrok, więc podczas podawania pokarmu młode zimorodki kierują się dotykiem. Jedno z piskląt siedzi przy wejściu do komory lęgowej i czeka. Dorosły ptak kilkakrotnie macha rybką to w jedną, to w drugą stronę, aż wreszcie trafia ona do otwartego dziobka pisklęcia. Połyka ona całą rybkę, po czym obraca się i wpełza do tylnej części komory. Jego miejsce zajmuje następne pisklę. Swoich miejsc w tej podziemnej kolejce młode zimorodka skrupulatnie przestrzegają. Ten sposób gwarantuje im równomierne przydziały pożywienia. Odchody zimorodków, tak jak wszystkich innych ptaków żywiących się rybami, są rzadkie i mają nieprzyjemny zapach. Młode wydalają je w podziemnym korytarzu, gdzie wsiąkają w ziemię, ale nierzadko też wyciekają na zewnątrz. I w ten właśnie sposób powstaje na ścianie owa czarna smuga. W Polsce zimorodki występują nielicznie. Pojedyncze marzającymi wodami. Znajdują się pod ochroną. Dudek. Za starych ksiąg przyrodniczych dowiedziałem się, że gniazdo dudka cuchnie, bo pisklęta ponoć wydalają odchody pod siebie. Wydawało mi się to niezwykłe, ponieważ te ptaki bardzo dbają o czystość dziupli. Przed kilkudziesięciu laty w dziupli starego dębu, rosnącego na skraju pastwiska, odkryłem gniazdo dudka. Wejście do dziupli było łatwo dostępne, a więc zacząłem ją ostrożnie obwąchiwać; i nic-żadnych nieprzyjemnych wyziewów poczułem jedynie typowy zapach próchniejącego drewna. Chciałem pisklęta zaobrączkować więc obmacywałem ręką dno rozległej dziupli. Wszędzie było sucho, żadnych odchodów, ale nie było również piskląt. Nagle na dłoni poczułem przyjemne ciepło- i wtedy wiedziałem już, że pisklęta są w środku. Ukryły się w zakamarkach dziupli i jedno z nich wystrzyknęło na moją rękę płyn. Była to rzadka brunatna ciecz i rzeczywiście zapach miała bardzo nieprzyjemny. Mimo to wyłowiłem z gniazda wszystkie pisklęta, a było ich pięć, i zaniosłem do pobliskiej stacji ornitologicznej. Położyłem na stole i zacząłem się przygotowywać do obrączkowania. Ale pisklęta nie były zachwycone moimi zamiarami i zaczęły się bronić. Gdy tylko zbliżyłem się do nich, pospiesznie obróciły się do mnie tyłeczkami. Nastroszyły piórka ogonowe i z gruczołu kuprowego nagle wystrzyknęła na mnie cienka strużka brunatnej cieczy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 3 minuty