profil

Ballada o zejściu do sklepu - analiza

poleca 85% 1457 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Białoszewskiego interesowała kultura prowincji i przedmieść, ale również życie w blokach-mrówkowcach. Opisywał przedmioty codziennego użytku, często nieestetyczne, zniszczone. Najbardziej interesowała go własna codzienna egzystencja, przedmioty, z których korzystał, miejsca, w których przebywał, a także to wszystko, co mógł codziennie obserwować. Do opisu tych zjawisk stosował własny język inspirowany mową potoczną i dziecięcą. Tworzył neologizmy, naśladował chaotyczność języka mówionego, wprowadzał błędy składniowe.
Wiersz Ballada o zejściu do sklepu opisuje prozaiczną czynność wyjścia po zakupy. Autor potrafi odnaleźć w niej elementy wzbudzające w nim zadziwienie i zachwyt (np. poruszanie się po schodach, tłumy nieznajomych przechodniów).
ANALIZA:
'ja' liryczne - mężczyzna idący po zakupy, można go utożsamiać z autorem wiersza;
adresat liryczny - ludzie
brak rymów, jest to wiersz biały, wolny - nie obowiązuje rym, rygory rytmiczne, rozczłonkowanie na wersy - charakter graficzny. Każda zwrotka, to kolejny etap drogi do i ze sklepu.
Podstawowym tematem wiersza jest zwykła czynność - wyjście do sklepu - którą autor postrzega jako coś niezwykłego. Miejsca, w których przebywa podmiot liryczny (klatka schodowa, sklep, ulica) mają duże znaczenie w wierszu. Są to miejsca, w których jesteśmy, które mijamy codziennie, nie zwracając na nie uwagi. Podmiot liryczny wyraźnie interesuje się, wręcz zachwyca tym otoczeniem - "ach, wyobraźcie sobie, schodami." Sam tytuł ukazuje prostotę czynności, którą opisano w wierszu, a jednak natchnęła ona autora, by napisać balladę na jej temat. Możemy doszukiwać się przesłania, by zwracać większą uwagę na prozaiczne czynności, by chcieć dostrzegać rzeczy zwykłe i postrzegać je jako interesujące, niezwykłe.
Jak to wszystko się ma do tematu olimpiady - "My - swoi, Wy - obcy"?
"Potem znajomi nieznajomych
mnie mijali, a ja ich."
Na pewno ludzie na ulicy są obcy. Jednak czemu autor zamiast napisać po prostu o ludziach, nieznajomych, opisał ich jako "znajomych nieznajomych"? Zwrócenie uwagi ? Ukazanie, jaki świat jest mały ? Jak myślicie ?
Hm. U nas w szkole na kółku przygotowującym do olimpiady pani zwróciła nam uwagę na to, że Białoszewski napisał ten tekst po wojnie - ten zachwyt codziennością wynika z tego, że on wie, jak otaczający go świat może wyglądać i cieszy go, że teraz jest "normalnie" - idzie do sklepu, spotyka na ulicy ludzi zajętych swoimi sprawami, wszystko jest tak, jak być powinno - całkiem zwyczajnie, spokojnie, bezpiecznie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty