profil

Którego ze starożytnych filozofów cenię najbardziej?

poleca 87% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Filozofem, którego podziwiam i cenię najbardziej jest Marek Aureliusz. Był on stoikiem. Stoicy za najwyższe szczęście i dobro człowieka uznawali cnotę(ten kierunek był pogłębieniem myśli Sokratesa). Głosili niezależność człowieka od natury i zgodność z nią. Szczęścia można według nich być całkowicie pewnym tylko gdy opanuje się zewnętrzne okoliczności lub się od nich uniezależni. Ponieważ to pierwsze było niewykonalne należało się od nich uniezależnić- zapanować nad sobą. Cnota to dobro jedyne-wszystko poza nią, na przykład pieniądze lub sława, może być zle użyte i dlatego dobrem nie jest. Cnota nie podlega stopniowaniu. Albo się ją ma albo nie. Aby dążyć do szczęścia należy zobojętnieć na dobra doczesne i kierować się w życiu wyłącznie rozumem a nie emocjami.
Marek Aureliusz, dlatego iż był stoikiem zajmował podobne stanowisko wobec tej kwestii. On także twierdził, że należy życ zgodnie z naturą oraz samym sobą. Jednakże przywiązywał dużą wagę co do harmonii pomiędzy ciałem, duszą i celem życia człowieka. Jego zdaniem żadnej z tych rzeczy nie należy uważać za najważniejszą, tylko dawkować je w miarę swoich możliwości-„(...)Czy nie widzisz, jak roślinki, wróbelki, mrówki, pająki, pszczoły, czynią co do nich należy, a stosownie do sił swoich przyczyniają się do harmonii świata.” Człowiek przyszedł na świat po to aby spełnić jakiś cel, wykonać jakąś pracę, a nie tylko doznawać przyjemności. Unikając jej, pracując w nadmiarze lub rezygnując z innych zajęć nie osiągnie on równowagi. Jeśli nadchodzi czas, w którym człowiek musi wykonać więcej pracy, to nie powinien uznawać tego jako karę tylko za swój cel, który bezwzględnie musi spełnić-„(...)Czy zrodziłem się dla przyjemności? Czy nie do trudu, nie do pracy?” Marek Aureliusz określa zatem człowieka jako istotę stworzoną przez naturę do pracy, cierpienia, odpoczynku i przyjemności. Szczęście określa jako zgodę i równowagę pomiędzy tymi sprawami. Osobą osiągającą cel jest ten, kto kocha swoją naturę oraz samego siebie.
Bardzo cenię poglądy Marka Aureliusza i całkowicie się z nimi zgadzam. Warto podkreślić, iż z tych myśli czerpał zródła Czesław Miłosz m.in. do swojego wiersza pt. ”Do mojej natury”. Podziwiam go także jako człowieka, gdyż będąc władcą Rzymu, mającym wiele obowiązków znajdował czas na tak fantastyczne przemyślenia i wnioski.
Wstając o poranku z bardzo złym humorem, zawsze będę przypominała sobie jego słowa-„Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować.”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty