profil

Moja ocena postawy Wertera wobec Lotty.

poleca 85% 319 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Goethe

Karolina Żarkowska
Esej: Moja ocena postawy Wertera wobec Lotty
Mówiąc o tym jak oceniam postawy tytułowego bohatera powieści epistolarnej J. W. Goethe pt. „Cierpienia młodego Wertera” wobec Lotty, pragnę zacząć od przedstawienia jego uczuć względem tej śmiesznej, jednostronnej miłości. Bo jak inaczej mogłabym o niej powiedzieć ? Werter wmówił sobie to uczucie i wiedząc, że jest ono bezsensowne, ponieważ nigdy nie mogło zaistnieć ze strony wybranki głupca, on miał złudne nadzieje na „dobre zakończenie”. Werter czuł się samotny i pragnął zapełnić pustkę po Eleonorze (jego byłej ukochanej), był zbuntowany wobec świata, miłował dzieci, jego uczuciowość była wybujana oraz okazywał wyrozumiałość wobec osób szalonych (co do ostatniego moim zdaniem sam był w pewnym stopniu szalony). Czuł także, że jego życie nie ma sensu bez miłości, jaką mogłaby go obdarzyć Lotta, co jeszcze bardziej potęgowało jego denerwujące cechy.
Na pytania: Czy Werter dobrze traktował Lottę ? lub Czy był dla niej dobrym kandydatem, a nawet najlepszym ? Mam jedną odpowiedź. Otóż mogłoby się wydawać, że była dla niego czymś, czego potrzebował do życia, bez czego nie wyobrażał sobie dalszej egzystencji, ale był przy tym egoistą nachodząc ją zbyt często mimo jej uwag, wręczając jej swój list, w którym obarczał ją za swoją śmierć (tu pozwolę sobie na umieszczenie cytatu) „Bez drżenia ujmuję w rękę ten kielich, z którego napiję się śmierci i zapomnienia. Tyś mi go podała, przeto nie waham się.” W tym miejscu bohater oskarża ukochaną o spowodowanie zbrodni, którą popełnił na sobie. Mówi, że wypił kielich śmierci, który wziął z jej rąk. W innej części listu pisze także, że zabił się bronią, którą dostał od niej (oczywiście ona nie wiedziała w jakich celach pożyczył pistolety). Co gorsza popełnił samobójstwo w Noc Bożego Narodzenia, która jest czasem świątecznym i radosnym, napełniając przy tym serca bliskich cierpieniem oraz (a w szczególności Lottę) wyrzutami sumienia. Wracając do jego egoizmu, pomimo, że wiedział, iż Lotta jest dla niego obiektem niemożliwym do zdobycia, niedostępnym, robił sobie nadzieję, że coś z tego będzie. Gdy poznał Alberta zauważył, że kocha on narzeczoną, opiekuje się nią i jej rodzeństwem, oraz obdarza ją niespotykanym ciepłem, a co najważniejsze ona odwzajemnia wszystkie uczucia i gesty, które on jej ofiaruje, a Werter sam go polubił oraz szanował. Mimo to jednak miał straszne myśli, aby coś mu zrobić. Z porównania głównego bohatera i Alberta wynoszę jasny wniosek: Werter nie dbał o Lottę, darzył uczuciem, które nigdy nie mogło zaistnieć z jej strony oraz obarczył piętnem swojego samobójstwa na całe życie, natomiast narzeczony dziewczyny był „o niebo” lepszym kandydatem a także ( przestając mówić przedmiotowo) miłością jej życia, które zakochani chcieli spędzić razem.
Dochodząc do końca moich rozważań nad tym, jak Werter traktował Lottę, chciałabym jeszcze dodać, iż Werter na własne życzenie cierpiał, i to nie z powodu Lotty, ale przez własną głupotę i uporczywe dążenie do celu, jakim była ta biedna dziewczyna. Zrobił z siebie cierpiennika, którym tak naprawdę nie był. Wmówił sobie, że kocha Lottę, a nie czuł niej tego co mu się wydawało (hm.. może po prostu się zauroczył i nie mógł sobie z tym poradzić, bo prawdziwa miłość ”jak dobre wino” przychodzi z czasem a człowiek nie otumaniony zauroczeniem, ale kochający prawdziwą, czystą miłością nie mógłby skrzywdzić ukochanej osoby a zwłaszcza odebrać sobie życia). „Nieodwzajemniona miłość, ten rodzaj czekania, kiedy czekasz na coś, co na pewno nie nadejdzie.” – ten cytat znalazłam na pewnym forum internetowym (cytaty.info). Czy nie ukazuje on oblicza uczucia Wertera ? Przez cały czas wydawało mu się, że wciąż jest szansa na życie z Lottą, jednak miał świadomość, że w jego życiu nigdy jej nie będzie a w jej życiu nie ma miejsca na tego szaleńca. Uważam, że ten przypadek był jedynie iluminacją uczucia, a Werter kochał tylko siebie i swoje cierpienie, które sztucznie podsycał.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury