profil

"Mit Syzyfa" Alberta Camusa.

poleca 85% 1010 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Albert Camus opiera się w swoich rozważaniach na greckim micie o Syzyfie, na podstawie jego losów rozpatruje absurd życia ludzkiego i role, jaka spełnia w nim świadomość.
Syzyf był królem Koryntu, dobrze władał swymi ziemiami, dlatego cieszył się sympatia bogów olimpijskich, którzy często zapraszali go na uczty na Olimpie. Żywił się tam nektarem i ambrozją, bogowie często mówili przy nim o swoich sekretach.
Syzyf pewnego razu zdradził ważny sekret Zeusa, po to, aby zdobyć dla swego kraju wodę.
Bardzo rozłościło to boga, dlatego postanowił wysłać do Syzyfa, bożka śmierci i w ten sposób ukarać go za zdradzenie jego sekretu.
Jednak Syzyf okazał się sprytniejszy i zamknął Tanatosa w celi, z której nie mógł się sam uwolnić . Kiedy Tanatos był w zamknięciu, ludzie nie umierali i Hades zaczął świecić pustkami, wywołało to gniew władcy podziemnego królestwa zmarłych . Postanowiono wysłać z odsieczą Tanatosowi, boga wojny, Aresa.
Uwolnił on Tanatosa, który zaraz uśmiercił Syzyfa . Jednak ten po raz drugi wykazał się wielką przemyślnością i powiedział swojej żonie, aby pozostawiła jego ciało bez pochówku. Syzyf wiedział bowiem, ze dusza ludzka nie może dostać się do państwa zmarłych, dopóki ciało nie zostanie godnie pochowane. Syzyf tak długo użalał się nad swoim losem, że w końcu władca podziemi pozwolił mu powrócić na ziemie i dopilnować pochówku.
Kiedy Syzyf wrócił na ziemię, robił wszystko, aby bogowie sobie o nim zapomnieli .
Nie ominęła go jednak kara, po jakimś czasie zjawił się u niego Tanatos i już na zawsze zabrał go do Hadesu.
Tam czekała już na Syzyfa kara, było nią wtaczanie pod stromą górę ogromnego kamienia, który zsuwał się za każdym razem, gdy Syzyf był już prawie na szczycie. Jego praca nigdy nie miała mieć końca, mimo to Syzyf wciąż schodził na dół, aby znowu wziąć kamień i zacząć go wtaczać pod górę .
Camus stwierdza, że :,, Bogowie nie bez racji doszli do wniosku, że nie ma straszniejszej kary niż praca bezużyteczna i bez nadziei." ( Tłum. J . Guze) .
Rzeczywiście praca Syzyfa nie dawał żadnej nadziei na jej zakończenie, nie miała też żadnego wyższego celu, wtaczając kamień pod górę, Syzyf nie przyczyniał się do tworzenia czegoś wielkiego i użytecznego.
Była to praca, która miała cel sama w sobie, nic poza tym.
Camus pisze, że Syzyf jest bohaterem absurdalnym, zarówno dlatego, że próbował sprzeciwić się bogom i śmierci, jak i "umiłowanie życia".
Jego kara praca także jest absurdalna, a mimo to trwa przy niej .
Camus mówi, że interesuje go Syzyf w czasie gdy schodzi ze szczytu po głaz, aby znowu wtoczyć go na górę .
Camus twierdzi, że Syzyf jest najsilniejszy w momencie, w który schodzi po kamień, jest wówczas silniejszy nawet od swego losu.
Wielkość Syzyfa polega na jego świadomości, która tym samym zaostrza karę. Syzyf wie, że jego praca nigdy nie będzie miała końca, nie widzi żadnych nadziei.
Camus stwierdza, że dzięki swej świadomości Syzyf zwycięża, nie jest już bezradną zabawka w rękach bogów, ale panem swego losu. Kiedy to zrozumiał bogowie, nie mieli już nad nim żądnej władzy .
Zdaniem Camusa życie ludzkie jest pełne absurdu, jednak może być ono także radością, wówczas gdy zrozumiemy na czym polega nasza udręka. Świadomość pomaga nam zwyciężać.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury