profil

Jak wyobrażam sobie dalsze losy żony - bohaterki noweli pt. "Kamizelka".

poleca 84% 1820 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Gdy zona nie mogla dobudzic meza zadzwonila jak najszybciej na pogotowie z nadzieja ,ze maz chwilowo tylko stracil przytomnosc. Gdy przyjechala karetka, wyszlo dwuch silnych mezczyzn. Lekarze weszli do domu aby zbadac pacjenta. Jednak gdy go zbadali nadzieja zony w mgnieniu oka zgasla gdyz lekarze stwierdzili ze maz nie zyje. Kobieta rozplakala sie strasznie i miala wielkie wyrzuty sumienia ze oklamywala swego meza. Lekarze zabrali zwloki do szpitala aby zbadac przyvzyne zgonu. Zona wpadla w gleboka depresje. Na drugi dzien kobieta zadzwonila do zakladu pogrzebowego aby sie spotkac i umuwic date pogrzebu oraz wybrac trumne dla meza. Gdy wybrala juz trumne i umuwila date pogrzebu wrocila do domu. tydzien po wizycie w zakladzie odbyl sie pogrzeb meza. Malrzonka rozplakala sie niewiarygodnie, myslac ze juz nigdy nie zobaczy swego kochanego meza.
Po roku gdy wrocila z pracy do domu zauwazyla ze nie wszystko jest tak samo jak przed smierca meza. na wszystkich zdieciach nie bylo meszczyzny tylko jakas biala postac przypominajaca zmarlego meza. Zona nie zwracala jednak na to uwagi gdyz myslala ze jest przemeczona. Polozyla sie spac. Lecz o godzinie trzeciej nad ranem obudzila sie. Wstala z luzka po czym udala sie do kuchni aby zazyctabletki nasenne. Jednak gdy weszla do sypialni szklanka z woda pekla jej w rece. Pozniej ciagle slyszala jaki dziwny glos muwiacy ,, Przylacz sie do mnie". Zona bardzo sie wystraszyla bo zaraz po tych slowach drzwi od pokoju same sie otworzyly. Gdy poszla je zamknanc ujrzala na srodku pokoju jakas biala postac uszonaca sie w powietrzu. Widzac ducha kobieta przestraszyla sie tak bardzo ze az zemdlala. Obudzila sie na drugi dzien. Poczatkowo myslala ze zdarzenia z wczorajszej nocy to byl tylko sen. Przestraszyla sie jeszcze bardziej, tak sie bala ze az nie mogla zlapac oddechu, albowiem nie lezala w luzku tylko na srodku podlogi, dokladnie w tym samym miejscu w ktorym zemdlala. Spojrzala na dlonie. Zauwazyla ze prawa reke ma cala we krwii. Wtedy wszystko sobie przypomniala. I miala dziwne przeczucie ze to wydarzy sie ponownie. I miala racje. Tego dnia postanowila ze nie bedzie klasc sie spac. Usiadla na fotelu, powtarzajac ciagle ,, nie bede dzisiaj spac" w tym czasie opatrywala prawa reke. Lecz zrobila sie taka senna ze odrazu usnela. Znowu widziala ducha, lecz ten gonil ja po calym domu. Gdy wreszcie kobieta zrozumiala ze przed potepiona dusza nie mozna uciec, zatrzymala sie, wziela gleboki odde, i zemdlala lecz tym razem juz nigdy sie nie obudzila.
Lekarze po dzien dzisiejszy proboja ustalic przyczyne zgonu. Maja w tej sprawie wiele teoorii. Jedni twierdza ,ze zosta;a zamordowana, inni muwia ze ja jakis demon opetal zabijajac ja i zabierajac jej dusze jeszcze inni muwia ze po prostu umarla na zawal...

ps.. jest to moja pierwsza praca ktora wystawiam na te strone ::):):):

za te opowiadanie w szkole dostalem 5

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty