profil

Recenzja filmu "Jeździec bez głowy"

poleca 87% 107 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ostatnio oglądałam film produkcji amerykańskiej w reżyserii Tima Burtona "Jeździec bez głowy". W filmie wystąpili najlepsi aktorzy: Johnny Depp, Christina Ricci, Christopher Walken.

Akcja filmu, rozgrywa się w małym miasteczku, w którym dochodzi do licznych zabójstw, wydawałoby się, że przypadkowych osób. Zabójcą jest zabity człowiek, któremu została odcięta głowa i który jak przed śmiercią i po śmierci ścinał głowy. Żeby rozwiązać zagadkę, ojciec wysyła syna. On z kolei, przypomina sobie, co się stało z jego matką w tym miasteczku: jak ojciec ją torturował i był świadkiem jej śmierci w obronie religii. Są też zawarte w tym filmie różne wątki takie jak: kryminalny (ścinanie głów), psychologiczny, baśniowy, detektywistyczny (rozwiązywanie zagadki), miłosny (miłość Ischaboda do Katriny).

Aktorzy zostali dobrze dobrani do swoich ról. Johnnego Deppa żaden inny aktor nie mógłby zastąpić. Doskonale wykonał swoją rolę, podobnie jak Christopher Walken postać Jeźdźca bez głowy. Niektórzy aktorzy nie mogli się za bardzo wykazać grą np. rola Christiny Ricci, której wątek nie miał żadnego wpływu na rozwój akcji. Podobało mi się wplecenie do toku akcji wspomnień Ischaboda z dzieciństwa. W czasie oglądania filmu, nie wiedziałam dokładnie o co chodzi ze snami, ale później zrozumiałam, że to były jego przeżycia, okropne zdarzenia, których był świadkiem i o których nie potrafi zapomnieć, i są obecne w każdej chwili jego życia. To co czuło to dziecko, gdy było małe, musiało być straszne.

Dużą rolę w filmie odegrała mgła, jako efekt wizualny. Sprawiała, że wszystko stawało się ponure, nieprzyjemne i wprowadzała nastrój horroru, i tajemniczości. Mgła trzymała w napięciu, widz miał wrażenie, że z mgły coś zaraz się wyłoni.

W czasie oglądania, elementem wprowadzającym do akcji, była muzyka. Twórcą ścieżek dźwiękowych, był Danny Elfman. Muzyka budziła napięcie i była elementem wykończeniowym, a także sprawiała, że chce się oglądać film.

Akcja filmu toczyła się również na polu kukurydzy. Człowiek, znajdujący się na takim polu, traci zmysł orientacji i boi się poruszyć. Nie słyszy żadnych dźwięków oprócz szelestu liści. Również w lesie. Poranna mgła sprawiała, że las stawał się pustkowiem i budziła lęk w czasie oglądania.

Zostały doskonale pokazane sceny walk np. walka Broma z Jeźdźcem bez głowy. Walka budziła dreszcze.

Do scenografii zostały dodane oprócz typowych elementów z horroru, elementy humorystyczne, które sprawiały, że film jest ciekawy i nie jest straszny ani nudny. Jest wiele punktów zwrotnych w akcji filmu, kiedy wydaje się, że zagadka już została rozwiązana i nagle dzieje się coś, co nie pozwala jej rozwiązać.

Bardzo podobało mi się ucharakteryzowanie postaci. Wyglądały strasznie. Osoby, które pracowały nad kostiumami, musiały włożyć w nie sporo pracy. Musieli stworzyć sztuczne głowy, co na pewno jest trudne. Głowy wyglądały jak prawdziwe i przypominały twarze aktorów. Głowy pewno były zrobione z sylikonu, gdyż w momencie kiedy Jeździec bez głowy nabijał na swój miecz głowę sędziego, była miękka jak z gumy, a prawdziwa głowa na pewno taka miękka nie jest ;) W filmie użyto dużych ilości czerwonej farby, która miała być krwią.

Podsumowując, film bardzo mi się podobał, przez to, że były elementy humorystyczne i akcja przebiegała szybko. Film, chciał nam przekazać, że za każdym zabójstwem, w którym bierze udział duch, stoi żywy człowiek. I każda zagadka w końcu zostanie rozwiązana.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty