profil

Fascynacja przyrodą litewską w "Balladach i romansach" i w "Panu Tadeuszu".

poleca 85% 1452 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Adam Mickiewicz dzięki swoim wspaniałym dziełom, w których ukazał swój humanistyczny geniusz, a także poprzez które starał się wspierać cały naród na duchu (podczas trudnego dla nich okresu), został obwołany wieszczem polskim. Poprzez utwory szerzył on swoje poglądy, a zarazem idee niepodległościowe dążące do odrodzenia kraju. Jednym z jego najbardziej znanych dzieł jest epopeja z 1834 roku – „Pan Tadeusz”.

Książka jest idealna niemal pod każdym względem i wiele czynników wpływa na jej charakter. Jednym z przodujących powodów są opisy przyrody zajmujące ok. 34 książki. Są one niezmiernie interesujące, a także bardzo oryginalne. Przyroda jest tak jakby świadkiem historii i kultury litewskiej, a jednocześnie ma się wrażenie, że jest ona uduchowiona i współgra z ludźmi.

W tej epopei spotykamy się między innymi z licznymi, bardzo szczegółowymi opisami słońca (a mianowicie jego wschodu i zachodu). Pomimo, iż są to zwykłe i bardzo oczywiste czynności tutaj są one przez Mickiewicza odkryte na nowo, jakby wskrzeszone. Ich realizm pozwala czytelnikowi na „namalowanie w wyobraźni ich pięknego obrazu”, a nawet na „dotknięcie go oczyma wyobraźni”. Jeden z wschodów słońca (początek 6 księgi) przedstawia nam dokładnie współistnienie ludzi i zwierząt z naturą:

„Za przykładem niebieskim wszystko się spóźniło
Na ziemi; bydło na paszę ruszyło
I zdybało zające przy późnym śniadaniu [...]”.

Ludzie już wstali i dawno poszli do pracy, jednak są bardzo zaspani, znudzeni, a zarazem smutni, gdyż:

„Dawno wszedł dzień, a jeszcze ledwie jest widomy
Mgła wisiała nad ziemią, jak strzecha ze słomy.”

W tym opisie spotykamy się z porównaniem słońca do „światła w oku”, co świadczy o tym, iż jest ono bardzo ważne dla ludzi. Od niego bardzo wiele zależy m.in. nastrój ludzi, ich zaangażowanie w pracę, także zachowanie zwierząt i wzrost roślin – ogólnie mówiąc słońce kieruje całym istnieniem na ziemi, steruje nim.

Całkiem inaczej, można nawet powiedzieć, że nawet kontrastowo Mickiewicz opisuje zachód słońca (w 1-szej księdze), który jest bardziej bajeczny niż realistyczny. Występuje tu porównanie słońca do gospodarz, który po męczącym dniu właśnie kończy pracę i udaje się na spoczynek:

„Całe zaczerwienione, jak zdrowe oblicze
Gospodarz, gdy prace skończywszy rolnicze,
Na spoczynek powraca.”

Czytając ten opis ma się wrażenie, że słońce schodzi z góry na dół do ludzi. Jest ono dobre i bliskie człowiekowi. Piękno tej sceny autor podkreśla kontrastem kolorów (las-czarny, a słońce-czerwone):

„I bór czernił się na kształt ogromnego gmachu,
Słońce nad nim czerwone jak pożar na dachu;”

Jest ono tak jakby wyznacznikiem czasu, bo to ono mówi kiedy kończy się dzień i kiedy należy skończyć pracę.

Adam Mickiewicz bardzo się stara by nam przybliżyć te obrazy przyrody, gdyż są dla niego bardzo ważne i bliskie, ponieważ pochodzą z Litwy. Jest to jego ojczyzna, która bardzo wiele dla niego znaczy i on coraz bardziej zdaje sobie z tego sprawę, gdyż jest od niej oddalony (emigracja). On strasznie tęskni za nią i przypomina ją sobie na nowo, przez co tak dokładnie Mickiewicz potrafi je „namalować” na papierze swych utworów. On chce się podzielić z czytelnikami swoimi odczuciami, a zarazem pięknem przyrody, którego on kiedyś był świadkiem i utkwiło mu tak żywo w pamięci. Można powiedzieć, że rozkłada on przyrodę na „czynniki pierwsze”, które potem w wyśmienity sposób „skleja” na nowo.

W dziełach Mickiewicza z przyrodą nie tylko spotykamy się w „Panu Tadeuszu”, ale także w innych utworach jego autorstwa.- w „Balladach i romansach”. Przykładem może być np. opis ponurego lasu, przez który biegnie pani (która zabiła pana) do chatki pustelnika w balladzie pt. „Lilie”. Po drodze słyszy ona złowróżbne krakanie wron i hukanie puchacza:

„Wrona gdzieniegdzie kracze
I puchają puchacze”

Wszystko odbywa się na tle ciemnej, wietrznej nocy:

„Zmrok pada, wietrzyk wieje;
Ciemno, wietrzno, ponuro.”

Cały tan opis nadaje balladzie groźny, budzący przestrach charakter. Przyroda ta jest surowa, nie okiełznana, nie poznana przez człowieka, ona jest całkowitym przeciwieństwem tego z czym się spotykamy w „Panu Tadeuszu”. Tutaj jest ona przeciw człowiekowi i wcale z nim nie współgra (jest jego wrogiem), ale przez takie opisy Mickiewicz uzyskuje niesamowity nastrój towarzyszący czytelnikowi, który jest bardzo tajemniczy, niespokojny. Widać tu, że człowiek nie ma wpływu na przyrodę i może tylko biernie poddawać się skutkom działania sił natury. Wszystko to ma nas zaciekawić, a także spotęgować uczucia danych postaci.

Mickiewicz również w inny sposób opisuj przyrodę – ona chroni się przed ludźmi, broni dostępu do swoich największych tajemnic. Spotykamy się z tym w „Panu Tadeuszu” w opisie matecznika z Litwy. Jest to miejsce, które chroni wszystkie zwierzęta, jest ich domem. Jednak człowiek nic o nim nie wie i może się tylko domyślać co się w nim mieści, gdyż:

„Szczęściem, człowiek nie zbłądzi do tego ostępu,
Bo Trud i Trwoga i Śmierć bronią mu przystępu.”

Dlatego też zwierzęta mieszkające w mateczniku nie znają widoku człowieka, tak jak ich przodkowie:

„Patrzyły na Adama, nim się z nim skłóciły.”

Jądro tej gęstwiny zakryte jest przez kilka warstw, między innymi są to: bory i podszyte knieje, wały pniów, kłody, korzenie, strumienie, kopce mrowisk, gniazda os, szerszeni, kłęby wężowisk, wilcze doły, mgła itp.– przyroda w ten sposób broni się jak może przed cywilizacją i chce żyć po swojemu:

„Słychać, że tam w stolicy, między zwierzętami
Dobre są obyczaje, bo rządzą się sami;
Jeszcze cywilizacją ludzką nie popsuci,
Nie znają praw własności, która świat nasz kłóci.”


Mamy tutaj zasygnalizowany stosunek Mickiewicza do tych zwierząt, do tej nie poznanej przyrody. On pokazuje czytelnikowi to co jest najpiękniejsze w jego ukochanym kraju, chociaż jest to takie niedostępne i niebezpieczne, a może nawet przez to bardziej intrygujące. Autor stwierdza również, że nie należy ingerować w naturę, bo można wszystko zmienić, trzeba pozwolić tym lasom dalej żyć własnym życiem. Przyroda rządzi się swoimi prawami i :

„Nie zna pojedynków ni wojennej sztuki.[...]
Dzikie i swojskie razem, w miłości i zgodzie,
Nigdy jeden drugiego nie kąsa ni bodzie”

Wszystko ma tam swój ład, porządek i czas. Zwierzęta potrafią nawet przewidzieć swój koniec i chcą wrócić w swe rodzinne strony i tam wyzionąć ducha:

„Mają też i swój smętarz, kędy bliscy śmierci,[...]
Idą na smętarz. Nawet mniejszy zwierz, raniony
Lub chory, bieży umrzeć w swe ojczyste strony.”

Adam Mickiewicz poprzez użycie wszystkich tych opisów przyrody chce nam przybliżyć swoją utęsknioną Litwę i jej przepiękną przyrodę, w części nie tkniętą przez człowieka. Przez wprowadzenie tych strof do książki wiele ona zyskuje i staje się wartościowsza, jednoczy czytelnika z przyrodą. Oznacza to jedno, że Mickiewicz był zafascynowany przyrodą litewską i wcale mu się nie dziwię, gdyż jest ona bajecznie piękna.







Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Podobne tematy
Teksty kultury