profil

Wywiad z Aleksandrem Fredro

poleca 85% 151 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dziennikarz : Dzień dobry paniom, dzień dobry panom. Moim dzisiejszym gościem będzie znany pisarz - Aleksander Fredro. Witam Pana!

Aleksander Fredro: Dzień dobry! Witam Państwa bardzo serdecznie.

Dz: Panie Aleksandrze, mógłby pan opowiedzieć nam o swoim dzieciństwie?

AF: Naturalnie. Urodziłem się 20.VI.1793r. w Sucharowie, całkiem niedaleko Przemyśla. Mam ośmioro rodzeństwa, więc w moim domu nigdy nie było smutno ani nudno. Wychowywałem się w majątku Beńkowa Wisznia, a po śmierci mamy we Lwowie.

DZ: A jak pan sobie radził w szkole?

AF: Nigdy nie chodziłem do żadnej szkoły publicznej, uczyłem się w domu rodzinnym.

Dz: Czy był pan kiedyś w wojsku?

AF: Tak, w 1809 roku, kiedy skończyłem 16 lat zaciągnąłem się do armii Księstwa Warszawskiego, później byłem w wojsku Napoleona. W 1812 roku towarzyszyłem mu w wyprawie na Moskwę, wówczas otrzymałem Złoty Krzyż Virtuti Militari.

Dz: Ile miał pan lat, pisząc pierwszą ważną książkę?

AF: 25, to była komedia pt. "Pan Gelthab". napisałem ją z dużym humorem i wdziękiem. Opowiada ona o perypetiach młodego szlachcica, starającego się o rękę córki tytułowego dorobkiewicza. Sztuka ta została wystawiona w 1821 roku.

Dz: Zdolny, mądry, odważny... Zapewne miał pan powodzenie u kobiet?

AF: Nie zaprzeczę, jednak nigdy nie byłem kobieciarzem. 8 listopada 1828 roku (po 11 latach starań!) poślubiłem w kościele w Korczynie, kobietę mojego życia - Zofię Jabłonowską.

Dz:Czy na koniec mógłby pan przypomnieć naszym widzom tytuły swoich najważniejszych dzieł?

AF: Ależ oczywiście: "Zemsta", "Damy i Huzary", "Pan Jowialski", "Ślubu panieńskie, czyli magnetyzm serca" oraz wspomniany wcześniej "Pan Gelthab", to chyba książki wymagające najwięcej uwagi.

Dz: Bardzo dziękuję Panu za rozmowę, do widzenia!

AF: Dziękuję również, do widzenia!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 1 minuta