profil

"Gdybym był średniowiecznym rycerzem - którą pannę bym wybrał?”

poleca 85% 520 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Średniowieczny rycerz Średniowieczny rycerz Średniowieczny rycerz

Mając do wyboru za żonę, jako średniowieczny rycerz, Danusię lub Jagienkę, musiałbym naprawdę dłużej się zastanowić. Żadna z nich nie jest wyraźnie gorsza. Każda z tych dziewcząt posiada inne cechy lepsze od drugiej, co utrudnia wybór.

Moim zdaniem, obie dziewczyny są piękne.

Danusia - śliczna, delikatna, drobna, o długich jasnych włosach i smukłej, pełnej wdzięku postaci, a Jagienka – silna, krzepka, bijąca wręcz blaskiem zdrowia i młodości.

Dużym kontrastem obu pań jest właśnie siła i wytrzymałość. Tu Jurandówna całkowicie kontrastująca ze swym ojcem - słaba, wątła i aż nazbyt delikatna, nie równa się krzepkiej, tryskającej zdrowiem i mocnej Jagusi.

Mówiąc o słabym charakterze, nieśmiałości i skłonnościach do wzruszeń pierwszej z nich i niezłomności oraz opanowaniu drugiej, wybrałbym Danusię, preferując osoby uczuciowe i nie tłumiące swych wewnętrznych przeżyć. Chociaż jest to postać łatwo się poddająca i którą nietrudno ją zranić, zawsze będzie to przejawem delikatności, która kryje się w kobiecości, a nie jak w przypadku panny ze Zgorzelic, która posiada wiele męskich cech, broniących jej płakać, czy też okazywać swój smutek.

Zwracając uwagę na cechy usposobienia Danuśki w porównaniu z Jagienką, to Zgorzelicanka z pewnością ma tu przewagę. Panna ze Spychowa jest smutna, nieśmiała, niezaradna i wręcz bierna. Te cechy, z mojego punktu widzenia, nie równają się ze śmiałością, wesołością i wielką zaradnością córki Zycha ze Zgorzelic.

Ostatecznie decydując wybrałbym Jagienkę ze Zgorzelic, gdyż właśnie ona dałaby sobie radę w życiu, utrzymaniu rodziny i domu. Nie wymagałbym od niej wiele i ceniłbym ją za wręcz nadmierną troskliwość oraz szczerą miłość. Ona byłaby właśnie idealną towarzyszką życia średniowiecznego rycerza, pod którego zbroją kryłbym się ja.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta