Która postawa jest ci bliższa idealisty czy realisty?

Odpowiadając na pytanie „która postawa jest ci bliższa idealisty czy realisty?” Czuje się bezradny. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, lecz uważam że mam wiele cech realisty i idealisty. Na początku chciałbym dokładnie określić kto to jest realista a idealista. Realista to człowiek dla którego liczą się wyłącznie fakty. Marzenia to dla niego rzeczy zbędne i strata czasu. Z kolei idealista to człowiek kierujący się w swoim postępowaniu wzniosłymi celami, wyobrażający sobie świat lepszy niż jest w rzeczywistości.

Dlaczego sądzę że mam cechy realisty? Często rozmyślając nad życiem czuję, że mogę sprostać każdemu wyzwaniu bez względu na poziom trudności zadania. Postrzegam świat tak jak wygląda w rzeczywistości bez żadnych zbędnych „dodatków”, „ubarwień”.
Widzę w nim wiele zła, cierpienia lecz także dobro, miłość, przyjaźń.
Sama obecna rzeczywistość zmusza mnie do konkretnego myślenia i działania, co powoduje że staję się człowiekiem dostosowujący się do owej rzeczywistości, starając się odrzucać zło, egoizm, brutalność i nienawiść, a wydobywać z tego realnego świata wszelkie dobro i pozytywne wartości. Nie powinno się myśleć tylko o sobie i o materialnych korzyściach, bo można w ten sposób skrzywdzić wielu ludzi tak jak to uczynił przyjaciel Don Kichota - Sancho Pansa z książki Miguela Cervantesa pt „Don Kichot z La Manchy”.
Osobiście potrafię podejmować wszelkie wyzwania, pokonywać trudności, a jednocześnie realizować swoje marzenia, które mogłyby dla niektórych wydawać się nierealne.

Czy realista powinien mieć marzenia?
Tak owszem. Pomimo to iż uważa się że realista to człowiek mocno stąpający po ziemi, to często też ma swoje marzenia, które chciałby zrealizować. Gdybym nie miał marzeń moje życie mogło by się stać ponure, a nawet bezwartościowe.

Dlaczego uważam że mam również cechy idealisty?
Lubię oderwać się od rzeczywistości dumając w obłokach, myśląc przy tym o różnych sprawach dla rozluźnienia i relaksu. Patrząc na ludzi dookoła, otaczającą mnie przyrodę, budynki chciałbym, aby na świecie panowała radość i pokój. Nie chciałbym być w pełni idealistą, ponieważ mógłbym stracić poczucie rzeczywistości i żyć wyłącznie nierealnymi i złudnymi marzeniami tak jak Don Kichot bohater powieści Miguela Cervantesa, który walczył i żył w imię swoich ideałów, a to doprowadziło go do tego, ze zatracił się we własnym świecie – w świecie nierealnych marzeń.

Uważam, że argumenty, które zostały przeze mnie przedstawione potwierdzają tezę, że jestem po części realista i idealista. Myślę, że warto połączyć w swoim życiu te dwie cechy bo tylko wtedy nasze życie będzie ciekawsze, spokojniejsze, z przemyślanymi decyzjami uwzględniając potrzeby drugiego człowieka.

Wojtek Ż.