profil

Bitwa nad Bzurą

Ostatnia aktualizacja: 2020-06-10
poleca 85% 482 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

8 września 1939 r.
Niezwykłym trafem uwagi niemieckiego rozpoznania uszedł fakt, że największa obecnie koncentracja polskich sił nastąpiła na tyłach Grupy Armii „Północ”. Rozbita częściowo Armia „Pomorze” pod dowództwem generała Bortnowskiego nawiązała łączność z Armią „Poznań” dowodzoną przez generała Kutrzebę. Obie armie, nie ściągając na siebie uwagi niemieckiego lotnictwa, forsownymi marszami nocami przedostały się nad dolną Bzurę. Stąd właśnie generał Kutrzeba chciał przejść do działań zaczepnych, przeciwko tym siłom nieprzyjaciela, które przegradzają im drogę do Warszawy.

Ponieważ niemieckie Naczelne Dowództwo Sił Lądowych było przekonane, że na zachód od Wisły nie ma już żadnych większych jednostek polskich, poszczególne armie otrzymały rozkazy kontynuowania operacji okrążenia sił polskich w rejonie Lublina.

W nocy z 8 na 9 września 1939r. gen. Kutrzeba otrzymał radiogram od marszałka Rydza – Śmigłego zawierający hasło „Słońce wschodzi”. Tak zaczęła się operacja, która do historii II Wojny Światowej wchodzi pod nazwą „bitwa nad Bzurą”. Radiogram ten był ostatnim bezpośrednim połączeniem pomiędzy gen. Kutrzebą a naczelnym wodzem, zaraz potem łączność została zerwana.

Dowodzone przez gen. Kutrzebę przeciwuderzenie postawiło niemiecką 8 armię w krytycznym położeniu. Został przerwany marsz części sił 10 armii na Warszawę i wstrzymuje ruch jednego z korpusów 4 armii. Trwające dziewięć dni walki toczyły się po obu stronach Bzury na zachód od Warszawy, na Mazowszu. Bój przeciwko Niemcom toczyło osiem dywizji piechoty i dwie brygady kawalerii: Wielkopolska i Podolska. W sobotę 9 września 1939r., niemiecka 8 armia (gen. Blaskowitz) otrzymała z Naczelnego Dowódctwa Sił Lądowych rozkaz kontynuowania przyspieszonego marszu w kierunku Warszawy, aby odciąć drogę dalszego odwrotu naciskanym przez 4 armię (gen. von Kluge) polskim armiom „Pomorze” i „Poznań”. Dopiero intensywne naloty sztukasów i lotnictwa szturmowego umożliwiły odparcie ciągłych ataków sił polskich.

Nieoczekiwanie gdy XVI korpus pancerny (gen. Hoepnera) którego lewe skrzydło natknęło się pod Warszawą na zaskakująco silny opór wojsk polskich i musiał się wycofać, dokonał zwrotu. Siłom niemieckim udało się otoczyć polskie armie po obu stronach Bzury. Pierścień zamknął się, gdy równocześnie 4 armia niemiecka dotarła do Wisły na zachód od Modlina, a 8 armia znów podjęła ofensywę na północny wschód od Łodzi. Jeszcze tego wieczoru część sił niemieckiej 8 armii znalazła się w groźnym położeniu, wskutek przedarcia się armii „Poznań” w rejon dolnej Bzury w kierunku Środy, w związku z czym natknęła się ona na mocno rozciągnięte lewe skrzydło 8 armii. Wchodzące w jej skład niemieckie jednostki – zwłaszcza 30 dywizja piechoty (dowodzonej przez gen. mjr Kurt von Briesena) – zostają odrzucone przez wojska gen. Kutrzeby. Bitwę nad Bzurą, Niemcy nazwali bitwą pod Kutnem, była to największa bitwa w całej kampanii polskiej.

10 września 1939 r. – 8 armia niemiecka musiała całą uwagę koncentrować na sytuacji nad Bzurą, gdzie miała ogromne trudności z utrzymaniem swych mocno rozciągniętych pozycji. Tą sytuację wykorzystuje armia „Łódź”, która po zaciętych walkach przedziera się do Wisły w rejonie na zachód od Warszawy. Tego dnia armia „Poznań” odzyskuje miejscowość Piątek. To natarcie było dla Niemców całkowitym zaskoczeniem. Wieczorem 10 września 1939 r. grupa kawalerii gen. Grzmota-Skotnickiego dokonuje rajdu w kierunku Łodzi. Frontalny atak dwóch szwadronów 6 pułku ułanów na Uniejów załamał się pod ogniem ckm-ów.

Dopiero wczesnym rankiem 11 września 1939 r., pułkowi ułanów, wspartemu baterią artylerii, udaje się wyzwolić miasteczko Uniejów. Teraz, gdy Polacy mają pod kontrolą również most na Warcie, Niemcy odstąpili, pozostawiając swych zabitych, rannych i liczne samochody ciężarowe. 14 pułk ułanów zajmuje po krótkim boju Wartkowice. Tu wpada mu w ręce duży transport zaopatrzenia, który przynajmniej na jakiś czas poprawi w Polskiej Brygadzie Kawalerii katastrofalną sytuację żywnościową. Tymczasem gen Kutrzebie dysponującemu kawalerią i niewielką liczbą czołgów udaje się dokonać głębokich włamań w niemieckie pozycje obronne. Dotyczy to szczególnie 30 dywizji piechoty (gen. mjr von Briesen). Zaistniała sytuacja skłania naczelnego dowódcę Grupy Armii „Południe” gen. płk von Rundstedta do wystąpienia po raz pierwszy z prośbą o wsparcie lotnicze. W jej następstwie liczne pułki lotnictwa bojowego, które przez ostatnich kilka dni bombardowały Warszawę, zostają skierowane do bombardowań zgrupowań wojsk polskich w rejonie Bzury. Celem zażegnanie niebezpieczeństwa Niemcy rzucają do zacieśnienia okrążenia 10 armię (gen. von Reichenau) i pozostające w odwodzie. 200000 żołnierzy armii „Pomorze” i „Poznań” zostaje otoczone na obszarze o długości 45 km i szerokości 30 km.

13 września 1939 r. w godzinach rannych polskie jednostki nad Bzurą posuwają się, krok po kroku do przodu. Polskie wojsko forsuje rzekę i zajmuje Łowicz.

W czwartek, 14 września 1939 r., po początkowym powodzeniu działań zaczepnych niemieckich jednostek pancernych i zmotoryzowanych, Armia „Pomorze” gen. Bortnowskiego przechodzi na poszczególnych odcinkach frontu do niespodziewanego przeciwuderzenia z rejonu Łowicza. Bitwa nad Bzurą zbliża się do swojego punktu kulminacyjnego, a gen. płk Gerd von Rundstedt osobiście przejmuje dowodzenie całością działań. Nakazuje natychmiastowe wzmocnienie frontu nad Bzurą siłami z rejonu Kielc i Warszawy. Dzięki uporczywym, pięciodniowym zmaganiom gen. Kutrzebie udaje się wprawdzie związać niemieckie siły nad Bzurą, ma to jednak niewielki wpływ na sytuację, jaka się tymczasem wytworzyła. Mianowicie naczelny dowódca sił lądowych, gen. płk Walther von Brauchitsch, rozkazuje 3 armii zaatakować Warszawę.

15 września 1939 r. wojska niemieckie przechodzą do ataku na całym froncie nad Bzurą – główny cel to zniszczenie obu polskich armii. Kawalerzyści mają do czynienia z wielokrotnie przeważającym, a do tego zmotoryzowanym nieprzyjacielem. Ułanom brak nie tylko broni, amunicji czy żywności, lecz nie mają nawet map terenu, na którym walczą. W trójkącie pomiędzy ujściem Bzury do Wisły a miastem Łowicz i Żychlin stłoczonych jest 12 wielkich jednostek liczących ponad 170000 żołnierzy, a ponadto niezmierzone kolumny uciekinierów i tysiące pojazdów, nieustannie ostrzeliwanych przez ciężką artylerię niemiecką i bombardowanych przez stukasy. Gen. Tadeusz Kutrzeba, spostrzega że bitwa nad Bzurą coraz bardziej przeradza się w klęskę, tworzy z obu brygad kawalerii, Wielkopolskiej i Podolskiej, Grupę Operacyjną Kawalerii (GOK), której zadaniem jest oczyszczenie leżącej na wschód od Bzury Puszczy Kampinowskiej i otwarcie polskim wojskom drogi na Warszawę.

W sobotę 16 września 1939 r. w godzinach rannych, część sił GOK, po wyruszeniu w rejon Brochowa, dociera do Puszczy Kampinowskiej. W tym samym czasie wojska gen. płk von Rundstedta rozpoczynają operację ostatecznego okrążenia polskich armii „Poznań” i „Pomorze”. Wprawdzie mocno nadwątlonym jednostką armii „Poznań” udaje się wywalczyć przejście przez dolną Bzurę, jednakże armia „Pomorze” zostaje ściśnięta pomiędzy Wisłą i Bzurą i odcięte od swych dróg odwrotu.
17 września 1939 r. Luftwaffe jest zmuszone zawiesić niemal wszystkie inne akcje bojowe, za wyjątkiem nalotów w rejonie Bzury.

W poniedziałek, 18 września 1939 r., Puszcza Kampinowska rozbrzmiewa potężnym łoskotem bitwy, który z rejonu Bielan powoli zbliża się do peryferii Warszawy.

19 września 1939 r. tuż po wschodzie słońca 14 pułkowi ułanów udaje się rozerwać niemiecki pierścień wokół Warszawy. Dociera on do stolicy Polski jako pierwsza jednostka Armii „Poznań”. Do stolicy docierają zdziesiątkowane inne pułki kawalerii (GOK). Tu spieszona kawaleria uczestniczy w obronie oblężonej stolicy. Tymczasem opór armii „Pomorze” i „Poznań” wygasa w kotle nad Bzurą. Dowódca Armii Pomorze gen. Bortnowski, dostaje się wraz z 170000 żołnierzy do niewoli. Pozostali nadal próbują przedostać się przez Puszczę Kampinowską do Warszawy. Niewielkiej grupie udaje się dotrzeć do twierdzy Modlin. Tak dobiegła końca bitwa nad Bzurą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
Komentarze (6) Brak komentarzy

ej gosciu...za ta prace dostałem 6 wielkie dzięki!!!;)

praca jast super wielkie dzięki

wielkie dzieki

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 6 minut

Podobne tematy