profil

Opowiadanie o złudzeniu, cierpieniu miłości nieszczęśliwej...

poleca 85% 2026 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

To zdarzyło się naprawdę…..
Ona Ania i on Krzysiek

*Ania: miła, ładna. odważna, lubiąca tańczyć, malować ….. imprezować, spotykać się ze znajomymi,…….

*Krzysiek: miły, nieśmiały, ładny, lubiący również imprezy

Kiedyś zwykłego dnia Ania spotkała się wieczorem z przyjacielem < siebie> długo rozmawiali śmiali się plotkowali jak zawsze He ….. rozmawiali o jej związkach dlaczego nie chce się z nikim wiązać …..dlaczego „odpoczywa od związków”…

Krzysiek tego wieczoru postanowił posiedzieć na necie…..

Ania z przyjacielem również postanowiła poserwowac po necie… w pewnym momencie przyjacielem wszedł na czaterie by znaleźć chłopaka dla Ani … śmiała się ż e to niemożliwe, e ze związki przez czat nie SA prawdziwe….

Krzysiek postanowił tez wejść na czata…..

Ania z przyjacielem poszukiwali odpowiedniego Nicku…..i znaleźli krzysiu20 od razu przyjaciel postaowil napisać…… cześć!

Krzysiek o Nicku krzysiu20 odpisał hej!

I tak zaczęli ze sobą pisać …..Anie wciągnęło to pisanie, Krzysiek wydawał się miły sympatyczny szczery trochę nieśmiały ……… świetnie się bawiła
W końcu ona z przyjacielem musieli iść do baru do znajomych i napisała milo się pisało ale musze już kończyć na razie…

Na to Krzysiek: może podasz numer gg . chętnie jeszcze kiedyś z tobą popisze.

Od razu się zgodziła. Dwa dni później napisał na gg do niej jakiś numer: hej to ja Krzysiek z czata pamiętasz mnie? Odpowiedziała oczywiście: ty jesteś tym miłym chłopakiem

I tak zaczęli pisać….. niesamowite jest to jak się potrafili dogadać…. Rozmawiali o wszystkim…..o zainteresowaniach o związkach o miłości nic nie przegapili…..Krzysiek w pewnym momencie zapytał o fotkę lub zdjęcie ….Ania wysłała on również wysłał jej zdjęcie postanowiła wyjaśnić mu dlaczego nie jest w związku. Jak się okazało oby dwoje byli po ciężkich przeżyciach i na razie nie chcą znowu tego przyzywać ! Dogadywali się wspaniale po tygodniu pisania mieli przeczucie że wiedzą o sobie bardzo dużo…..!!!!!!!!!
Po miesiącu pisania Krzysiek zaproponował spotkanie. Była zdenerwowana czy się mu spodoba na Real. Umówili się na sobotni wieczór w jej miejscowości. . czekała czekała i zobaczyła! Jedzie! Pomyślała może jeszcze zdążę uciec….ale cos ja zatrzymało…. Podjechał wyszedł z samochodu…i go zobaczyła….nogi jej zmiękły…. Podeszedl a jej pierwsze salowa to: „hej! W końcu się spotkaliśmy” A on na to cześć no w końcu. Czekałem na to spotkanie. I tak zaczęli rozmawiać, poszli się przejść. Rozmowa Aż im się paliła …. Nie mieli chwili ciszy ona już wiedziała ze to on….bardzo jej się podobał …ona mu tez…. Odprowadził ja pod dom i się pożegnali. Podał jej rękę i pojechał. Ania była w siódmym niebie…. Potem wieczorem pisali sms o następnym spotkaniu. Umówili się za tydzień…znowu poszli na spacer….gdy byli na placu zabaw wieczorem….on ja pocałował….tak słodko całował ze nie mogła Ania się powstrzymać….i tak minęło ich kolejne spotkanie…. Obydwoje pisali później ze osoba cały czas sms…. Spotykali się całowali …..było wszystko ok. …wiedziała że znalazła kogoś komu może zaufać z kim czuje się bezpieczna ……do czasu<….>dopóki on nie napisał co z nimi będzie….. czy idzie to w kierunku związku czy cuś….sama nie wiedziała co myśleć ona się wystraszyła ze kolejny raz ktoś ja skrzywdzi….. napisała ze na razie lepiej będzie w związku bez zobowiązań….i tak tez zrobili….spotkali się jeszcze dwa razy….dopóki on nie przestał pisać….nie odzywał się…. Ona była zdenerwowana nie wiedziała co robić…nie wiedziała czy on się nie chce już spotykać czy nie może porostu pisać…pisała do niego kilka razy..napisal ze wszystko jest Ok…. ale ona wiedziała ze nie…. Myślała ja go kocham a on nie chce już się spotykać… była przestraszona że dzieje się to kolejny raz…. myślała że jednak Internet nie jest taki zły a jednak się pomyliła…………Kocham Go Kocham Go…….minął tydzień dwa postanowiła kolejny raz napisać….odpisać cześć u mnie wszystko porządku a co u ciebie…………. .:) była szczęśliwa że jej odpisał ale nadal nie wiedziała co się stało…..zbliżał się sylwester………. Ona miała już plany ze znajomymi….a on tez……….postanowili tak wykombinować żeby się spotkali w ten ważny dzień….i tak też się stało…..o 22.10 spotkali się w parku…reszta ich znajomych była kawałek dalej na rynku….. całowali się rozmawiali było wspaniale….byli sami nad brzegiem jeziora….było w miarę ciepło…..aż On……………………………….zaczął rozpinać jej bluzkę……..nie wiedziała co on robi….przecież nie myśleli jeszcze o tym….nawet nie wiedziała na czym stoją…… ona miła już wypite on również…powiedziała że nie chce tego i powinni już pójść do znajomych…ale on nie przestawał…..zaczął zabierać się za spodnie….a ona zaczęła z powrotem wszystko zapinać….. stawał się coraz bardziej agresywny….mówił sama tego chciałaś,,,, przecież wiem że o to ci chodziło…..ona zaczęła płakać wyrywać się….a on nie przestawał………………………………………………….. pół godziny później….juz było po wszystkim………. Była cała zapłakana…nie rozumiała jak on mógł coś takiego jej zrobić….. on najwidoczniej był z tego szczęśliwy…… nie wiedziała co ze sobą zrobić…… ubrała się…..i pobiegła na rynek jak najdalej od niego…… znajomi pytali co się stało….wyglądała strasznie….a ona nawet nie wiedziała co się dzieje wokół niej…………nie umiała poradzić sobie z tym że kolejny raz ktoś ją skrzywdził i to tak mocno…….przytuliła każdego po kolei i pobiegła w stronę molo nad jezioro……. Płakała………. Krzyczała nie daruje ci tego…..stanęła na poręczy………. Patrzyła w dół i w pewnym momencie,,,, ,skoczyła……wiedziała że w ten sposób będzie mogła zabić ból i cierpienie…………. …………………………. ………………………. ……………………….. ……………………..minęły 2 godziny….było 00.15 każdy chciał złożyć życzenia Ani noworoczne………nikt nie mógł jej znaleźć wszyscy poszli do Krzyśka co się dzieje gdzie jest Ania………….a on odpowiedział że ”najwyraźniej przeżywa wspólnie spędzoną noc……….” Nikt nie zrozumiał tych słów…..wszyscy pobiegli w stronę parku by ją szukać….. krzyczeli :Ania: Aniu gdzie jesteś….. Aniu odezwij się…………nic…..do 4 na rano trwały poszukiwania………… przyjechała policja…………. Nic………….aż w pewnym momencie…………”ktoś zauważył na brzegu jeziora ciało……………….okazało się że to Krzychu ją znalazł ………..zaczął krzyczeć….Aniu nie…nie Aniu to nie może być prawda….. Kocham Cię dopiero teraz to zrozumiałem…..jka mogłem ci coś takiego zrobić Kocham Cię…..jeśli ty nie żyjesz ja dołączę do ciebie…… na drugi dzień był pogrzeb ……po pogrzebie został Krzychu…położył napisaną przez niego kartkę na trumnie a sam wbił sobie nóż w serce…………………. Na kartce było………………..:

„to wszystko moja wina….przepraszam was wszystkich za to że to ja ją
Zgwałciłem…..myślałem że ona tego chciała chciałem jej okazać moją miłość…..Kocham ją….ona jest teraz w innym świecie chce do niej dołączyć by mi wybaczyła…… mamo tato nie martwcie się jestem teraz z nią….kocham was…………….Kocham cię Aniu na zawsze…………..”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut