profil

Jak wyobrażasz sobie dalsze losy bohaterów Katarynki Bolesława Prusa

Ostatnia aktualizacja: 2020-06-25
poleca 81% 3922 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nikt nie wie, jak mogłyby potoczyć się losy bohaterów "Katarynki". Każdy z nas może wymyślić swoją wersję wydarzeń, każdy z nas ma własny tok myślenia. W moich oczach widzę szczęśliwe zakończenie.

Słoneczny poranek. Pan Tomasz wybierał się do poradni specjalistycznej, aby znaleźć lekarza, który pomógłby dziewczynce w odzyskaniu wzroku i szczęścia. Chodził, szukał dość długo. Trwało to z dobry miesiąc. Wracał do domu zmęczony, niewyspany. Pewnego dnia znalazł lekarza w małej, rodzinnej przychodni. Recepcjonistka podała mu informacje i wizytówkę najlepszego specjalisty w mieście. Bohater od razu udał się do lekarza Hilteja - bo tak miał na nazwisko. Rozmawiał z nim dość długo. Hiltej chciał spotkać się z niewidomą. Ocenić jej stan.

To było wielkie wydarzenie w życiu dziewczynki i szansa na odzyskanie wzroku. Doktor przepisał leki oraz zalecił dwuletnią kurację. Niewidoma miała wielką szansę na odzyskanie wzroku, lecz bała się, że nie starczy jej sił na walkę z chorobą. Dwuletnia kuracja wydawała się dziewczynce wiecznością, ponieważ nie mogła się doczekać, kiedy ujrzy świat własnymi oczami.

Leczenie dawało efekty. Dziewczynka z czasem odzyskiwała wzrok. Na początku widziała wszystko "jak za mgłą", lecz po jakimś czasie wzrok się wyostrzył. Matka dziewczynki była zadowolona ze szczęścia córki. Pan Tomasz również był bardzo szczęśliwy, że mógł pomóc. Dziewczynka zaprzyjaźniła się z panem Tomaszem. Jeździli rowerami, spacerowali po parku, chodzili na lody. Również dźwięk katarynek nie przeszkadzał już panu Tomaszowi.

Wszystko skończyło się dobrze. Pan Tomasz i dziewczynka mimo różnic wieku zostali przyjaciółmi na dobre i na złe.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 1 minuta