profil

"Kamienie na szaniec" Akcja pod Arsenałem - opis sytuacji.

poleca 85% 149 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zbliża się godzina siedemnasta. Jest piątek 25 III 1943 rok. Na skrzyżowaniu ulic - Bielańskiej i Długiej ukrywają się trzy oddziały Polskich Sił Zbrojnych. Wszystko jest przygotowane. Przechodnie uliczni wyglądają normalnie, nic nie dostrzegają. Gdzieniegdzie przechodzą umundurowani Niemcy, przez Bielańską przejeżdża patrol niemieckiej żandarmerii. Nagle pewien mężczyzna obraca się i zaczyna wymachiwać kapeluszem. Zaczyna się. Orsza bierze gwizdek i daje oczekiwany znak. Widać niemiecką więźniarkę. Jej szofer orientuje się w sytuacji - dodaje gazu i skręca w lewo. W tej samej chwili Polacy wychodzą z ukrycia i rozbijają butelki z benzyną o samochód. Więźniarka staje w ogniu, wyskakują z niej dwaj gestapowcy. Oficer SS biegnie w kierunku oddziału Alka, wyciąga pistolet i krzyczy. Alek strzela. Hitlerowiec nie żyje. Rozpoczyna się strzelanina. Koło więźniarki leży trzech Niemców, jeden z nich pali się podobnie jak szofer. Pozostaje tylko jeden. Jest dobrze ukryty, świetnie strzela. Nie ma wyjścia. Zośka wybiega z za filaru w stronę ostatniego Niemca, przywołuje innych. Wszyscy strzelają. Jeden ze strzałów dosięga Hitlerowca. Słoń otwiera drzwi szoferki - nikogo tam nie ma. W tym samym czasie Alek zajmuje się tyłem więźniarki. Więźniowie wybiegają z wozu. Pozostaje tylko Rudy. Przyjaciele prowadzą go do samochodu. Odjeżdżają. Pozostałe oddziały oddalają się. Skrzyżowanie jest puste. Nie ma przechodniów. Wszędzie cisza. W powietrzu unosi się zapach popiołu, więźniarka dopala się, ana ulicy leży bezwładnie pięć ciał.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta