profil

Epoka napoleońska w prozie europejskiej i polskiej

poleca 85% 264 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Kongres Wiedeński Rosja austria Napoleon Bonaparte Napoleon Bonaparte

„Dnia 15 sierpnia 1769 r. przyszło na świat w Ajaccio dziecię, które od rodziców otrzymało
nazwisko Bonaparte, niebiosa zaś obdarzyły je imieniem Napoleon”. Tak oto Aleksander Dumas rozpoczyna biografię wodza wszech czasów. Korsykański karzeł, bluźnierca, armata, cesarz francuzów, wybawca...to tylko niektóre przydomki nadawane Napoleonowi Bonaparte w różnych częściach europy. Bez wątpienia można jednak nazwać tę postać wielkim człowiekiem i wodzem, który na zawsze już pozostanie na kartach historii. Krwawy okres jego hegemoni przypada na lata 1799-1815. W tym okresie Francja zmęczona absolutnym panowaniem Burbonów, rewolucją francuską i rządami Dyrektoriatu potrzebowała wolności i emancypacji. Źle prezentowała się sytuacja ekonomiczna kraju, ciągłe zagrożenie stanowiła Austria i Anglia. Napoleon był wybawieniem. Genialny taktyk polepszył sytuacje ekonomiczną kraju i jego politykę wewnętrzną. Zajął się Armią Francuską na długi czas tworząc z niej najlepszą na świecie. Przeprowadził sławne kampanie tj. hiszpańską, włoska, czy rosyjska. W okresie świetności stoczył tez spektakularne bitwy pod Austerlitz, Borodino, Wagram, Marengo, Frydlandem. Jednak wszystko ma swój kres. Państwa europejskie zaczęły tworzyć koalicje przeciwko lwu z Francji, obawiając się ze przez jego chore ambicje i chęć zjednoczenia całej europy stracą swoje mocarstwa. I tu zaczęły się niepowodzenia Cesarza. Mówiło się ze wygrywał tam gdzie się pojawiał, ale klęski spadały gdzie go nie było. Nie trzeba mówić czym dla europy stał się Lipsk, Elba, Waterloo, W-a Św. Heleny. Jednakże przez długi okres czasu czyny, spektakularne zwycięstwa jak i porażki Napoleona Bonaparte były inspiracja dla wielu wybitnych twórców literackich jak i innych przedstawicieli tekstów kultury. Tołstoj, Stendhal, Balzac, Hugo, Żeromski, Dumas...każdy z nich stworzył własny obraz Korsykanina i jego epoki. Moim zadaniem jest zanalizować jak przedstawiano okres napoleoński w prozie europejskiej i polskiej. W tym celu chciałabym wykorzystać powieści Lwa Tołstoja „wojna i pokój”, fragmenty „popiołów” Stefana Żeromskiego oraz jego nowelę „O żołnierzu tułaczu” a także biografię Napoleona pióra Aleksandra Dumasa.
Jako pierwszy problem chciałabym przedstawić Stosunek prozaików do sprawy oraz sposoby przedstawiania epoki napoleońskiej. Każdy z wyżej wymienionych tytułów został napisany w innej epoce i innym państwie, a więc także napoleona postrzegano z innej perspektywy. U Aleksandra Dumasa pisarza przełomu romantyzmu i pozytywizmu odnajdujemy Cesarza – wojownika i człowieka. Nieustannie przeplatają nam się te dwie rożne osoby. Dumas przedstawia nam obraz człowieka wyidealizowanego który doskonale łączy geniusz wojskowy i bezwzględność wobec wroga z czułością i miłością do własne narodu. Stara się być sprawiedliwy. Na początku mu się to udaje, później jednak, gdy przerastają go ambicje zapomina o swoich celach, o wolności, o społeczeństwie. Dumas prezentuje nam powolny upadek i oddaje tragizm wewnętrzny bohatera. Gdy Napoleon orientuje się ze wszystko jest stracone i każda droga która pójdzie doprowadzi do upadku cesarstwa postanawia targnąć się na własne życie, ale tu pojawia się problem „ bo kule wroga się go nie imają”, a trucizna tez nie działa, jedynym sposobem jest więc oddanie się w ręce nieprzyjaciela i poświecenie państwu. Mimo obiektywizmu jakim cechować się powinna (i po części cechuje u Dumasa ) literatura faktu, a niewątpliwie takową jest „ Napoleon Bonaparte” , odnaleźć tu możemy wiele subiektywnych opinii, może nie na temat cesarza, ale całego narodu francuskiego. Pisarz wyraźnie podkreśla jakie znaczenie miała hegemonia napoleona, jak bardzo państwo było wykończone rewolucja francuską i rządami burbonów. Nie ukrywa zlej sytuacji ekonomicznej państwa i miłości jaką naród darzył swego „ wybawcę”. Bądź co bądź sytuacja gospodarcza oraz prawa znacznie się poprawiły. Dumas widocznie też opiewa i uwzniośla zwycięstwa francuzów i pogłębia klęski nieprzyjaciół, natomiast uszczupla porażki, tworząc swoista legendę bonapartyzmu. Wyraźnie widać tu narodowość pisarza, gdyż Francuzi po dziś dzień traktują napoleona jako bohatera.
Inaczej sprawa ma się z Tołstojem. Pozytywista. Rosjanin. Jego stosunek do sprawy napoleońskiej w powieści jest jasny. Bonapartyzm jest dla niego złem które trzeba „wyplewić jak chwasty z ziemi”. Jego powieść jest panoramą życia w Rosji w XIX w. U Tołstoja mamy do czynienia z demonizacją napoleona Bonaparte i idealizacją, a wręcz utożsamianiem z Bogiem, Cara Aleksandra. W wypowiedziach bohaterów Korsykanin nazywany jest on niejednokrotnie szatanem, złem wcielonym, czortem, belzebubem. Dla Rosjan Cesarz jest najeźdźcą, nie są w stanie pojąc dlaczego mąci on ich spokój i próbuje podbić świętą matkę Rosję. Z opinią arystokracji na temat napoleona spotkać się już możemy w salonie Anny Pawłowny Scherer. Większość śmietanki towarzyskiej Petersburga jest zdania , tak jak wcześniej zostało powiedziane. Jednakże pojawiają się dwie osoby o innych zapatrywaniach. Pierre Bezuchow, który prowadza do powieści wątek masoński, o którym jednak mowa będzie później i Andree Bołkoński, dla którego napoleon jest wzorem do naśladowania. . W „ wojnie i pokoju” ukazana jest tez idea fatalizmu historycznego rodzącą się z przekonania Tołstoja , że historią rządzi fatum, ślepy los, który nie jest zależny od jakichkolwiek ludzkich działań. Wykonawcami owego fatum są nie, jak powszechnie uważano, genialne jednostki (jak np. Napoleon), ale "masy" czyli narody. Prawdziwie dobrym władcą jest zatem ten, który potrafi zintegrować się ze społeczeństwem i razem z nim wypełnić dziejową misję. Idąc dalej tym tokiem myślowym Tołstoj dochodzi do wniosku, że władca dziedziczny (car) jest wywyższony ponad władcę wybieralnego (Napoleon), gdyż jego władza jest związana z owym fatum, w przeciwieństwie do władcy, którego władza pochodzi z nadania ludzi buntujących się przeciwko zrządzeniom losu. Autor prezentuje nam także zwycięstwo idei "wojny sprawiedliwej" i klęska w wojnie zaborczej, ekspansywnej . Dla rosyjskiego pisarza, który swoje poglądy opiera na Ewangelii, wojna ma sens jedynie wtedy, gdy jest sprawiedliwa, a więc toczona w obronie nie tyle ziemi, co ludu. . Tołstoj potępia wojnę zaborczą, ekspansywną, która jest według niego toczona jedynie w celu zaspokojenia ambicji władcy. Ważne jest tu specyficzne podejście pisarza do patriotyzmu. Tołstoj uważa, że jest on wartością negatywną, gdyż przesądza o bezwzględnym podporządkowaniu obywateli państwu (według niego powinno być odwrotnie). Ważne jest także ukazanie jedności narodu rosyjskiego w chwili zagrożenia, zwłaszcza jedności chłopstwa i szlachty. Autor próbuje ukazać ową jedność na przykładzie Piotra Bezuchowa. Początkowo bohater znajduje się pod wpływem idei pozytywizmu – próbuje ulżyć doli swoich chłopów. Nie rozumie jednak ich potrzeb i problemów, dlatego jego zapał szybko wyczerpuje się. Mimo to bohater ciągle szuka sposobu integracji z nimi. Sytuację zmienia dopiero jego pobyt we francuskiej niewoli. Zetknięcie z prostymi żołnierzami powoduje rewizję jego poglądów i nawrócenie na tradycyjne, rosyjskie, ludowe prawosławie. Ostatecznie bohater odnosi sukces życiowy – zakłada szczęśliwą rodzinę. Tołstoj przeciwstawia mu ks. Bołkońskiego, który kieruje się wyłącznie egoistycznymi marzeniami o sławie i karierze. Dlatego w powieści ponosi klęskę – umiera, zostawiając osieroconego syna. Obrazu dopełnia idealnego modelu rosyjskiej rodziny (patriarchatu) . Tu także Tołstoj zastosował metodę kontrastu. Czytelnik porównuje modele rodzin Bołkońskich i Rostowów. W pierwszej sytuacja odbiega od normalnego domowego "miru". Na czele rodziny stoi stetryczały dziadek, wymuszający na synu swoje decyzje i nienawidzący córki. Żona Andrzeja, Liza, umiera przy porodzie, osieracając syna, którym ojciec nie umie się opiekować. Rostowowie natomiast to tradycyjna rosyjska rodzina – z ojcem na czele, opiekuńczą matką i czwórką dzieci. Mimo że borykają się z problemami, również finansowymi, to zawsze mogą liczyć na pomoc życzliwych przyjaciół. Natasza, mimo że początkowo płocha i niestała w uczuciach, odnajduje szczęście u boku ukochanego mężczyzny i zakłada własną szczęśliwą rodzinę.
Żeromski w „Popiołach” i „o żołnierzu tułaczu” raczy nas starym dobrym przesłaniem walk narodowowyzwoleńczych, prób odzyskania wolności i łapania się każdej deski ratunku. W odpowiedzi na coraz większą cenzurę i szczerzącą rusyfikację, w ludziach znów zaczyna tlić się iskierka patriotyzmu. Potrzeba kilku podmuchów wiatru by ją podsycić. I tak powstają „popioły”. Zamiarem Żeromskiego, zaznaczonym wielokrotnie w komentarzu autorskim, było ukazanie walk Legionów Polskich jako wielkiej szkoły nowoczesnego, świadomego i zdyscyplinowanego patriotyzmu. Wymowa powieści jest jednak bardziej skomplikowana: legendzie przeciwstawił pisarz cierpką i trudną prawdę o wojnach napoleońskich, kiedy to wojska francuskie, a wraz z nimi i polskie przynosiły na swoich bagnetach prawa i instytucje demokratyczne, ale przynosiły również ucisk, rabunek, samowolę. Ze świadomym uporem wybiera Żeromski takie epizody (grabież w Wenecji, wyprawa na San Domingo, wojna hiszpańska), które uwydatniają tragiczną sprzeczność między patriotycznymi intencjami żołnierzy Legionów a użytkiem wojskowym i politycznym, jaki czyni z nich wola Napoleona. Wojna, jaką widzimy w "Popiołach", wyzwala wprawdzie bohaterstwo, ofiarność, hart moralny, ale zarazem okrucieństwo i rozbestwienie, najwrażliwszych pustoszy wewnętrznie i łamie moralnie, najcięższym brzemieniem druzgocze losy prostych ludzi. W „popiołach” autor zawarł jeszcze wielką panoramę polskiego społeczeństwa, kreowaną na miarę „wojny i pokoju” Lwa Tołstoja.
Drugim problemem jaki należałoby poruszyć jest sprawa jednostki i całego społeczeństwa epoki napoleońskiej w prozie. Dumas ze swojego francuskiego punktu widzenia postrzega społeczeństwo dzieląc ją na szlachtę i poddaństwo. Nie porusza problemu chłopstwa, zwraca natomiast uwagę na, jego pragnienie wolności i miłość jaka ta grupa społeczna żywi do Cesarza. Wśród szlachty wyróżnia natomiast dwie grupy. Tych oddanych Napoleonowi i państwu, gotowych złożyć swoje życie na ołtarzu ojczyzny oraz zdrajców i kolaborantów. Tych drugich traktuje jako niegodnych swoich tytułów i szacunku.
U Tołstoja i Żeromskiego natomiast w dużej mierze poruszany jest problem chłopomaństwa. Idąc z duchem pozytywizmu rosyjski pisarz w swoim dziele poświęca uwagę problemowi ubezwłasnowolnienia chłopów, szerząc idee Rousseau. Było ono modne w tamtym czasie wśród arystokracji i inteligencji, później również w Polsce. Chłopomaństwo było ideą służenia warstwie chłopskiej poprzez szerzenie oświaty. Na wsi widziano siedlisko wszelkich cnót moralnych, religijnych i społecznych, przeciwstawianych miejskiej demoralizacji. Po raz pierwszy w literaturze rosyjskiej znalazło wyraz przekonanie o ogromnej roli ludu w procesie dziejowym. Ukazując postać Platona Karatajewa, Lew Tołstoj opisuje prosty lud jako wielkiego mędrca i twórcę historii. Znaczną rolę odgrywa tez arystokracja ówczesnej Rosji. Dokładnie widzimy tu różnice charakterów i przekonań. Pisarz opisuje dojrzewanie młodych ludzi( jak np. Nataszy Rostowej czy Borysa Drubeckiego), pokazuje jak bardzo zawierucha wojenna może wpłynąć na jednostkę, zmieniając tym samym społeczeństwo. Poprzez krwawa wojnę z Napoleonem społeczeństwo łączy się nie patrząc na stan, majątek czy pochodzenie, wytwarzają się więzi międzyludzkie. U Tołstoja możemy zaobserwować zjawisko dynamizmu zmiany bohaterów czy raczej ich nagłego zwrotu o 180 stopni. Tak dzieje się np. z Andrzejem Bołkońskim. Zaślepiony chęcią zdobycia wiecznej chwały, zaszczytów i uznania, z przerastającymi go ambicjami zmienia się nagle po bitwie pod Austerlitz. Po zobaczeniu nieba i przemyśleniach na skraju śmierci staje się bliższy ludziom, zmienia stosunek do wojny, a jego osoba przybiera postać samotnego filozofa. Tołstoj bardzo często pokazuje nam jak jednostka może wpłynąć na cale społeczeństwo.
Abstrahując od tematu, na uwagę zasługują również stosunki francusko - rosyjskie, które są przyczyna tak wyraźnych różnic pomiędzy obrazem epoki Bonapartego w literaturze. Krótko mówiąc, stosunki te były bardzo napięte. Ambicje Napoleona, pragnienie stworzenia Europy zjednoczonej pod jednym berłem kolidowało z porządkiem ustanowionym jeszcze za czasów Katarzyny II. Car nie znający się na wojnie początkowo próbował zawierać pakty z cesarzem, jednakże zbyt zdradziecka natura doprowadziła do najbardziej krwawego konfliktu tamtych czasów. Początku końca wielkiego stratega.
U Tołstoja i Żeromskiego możemy spotkać się też z problemem masonerii. Rosyjski pisarz przedstawia go w osobie Pierr'a Bezuchowa, wychowany we Francji, ma inne poglądy niż reszta społeczeństwa Rosyjskiego. PO rozmowie z Józefem Aleksiejewiczem Bazdiejewem, postanawia on wstąpić do zakonu masonów. Zaczyna wierzyć w możliwość braterskiej i czynnej miłości między ludźmi. Usilnie stara się zrozumieć Boga, czynnie służyć Loży oraz przeprowadzić reformy. Zapowiada uwolnienie chłopów z poddaństwa, nie wysyłanie kobiet ciężarnych na roboty, niesienie chłopstwu ogólnej pomocy poprzez zakładanie szpitali przytułków i szkół oraz stosowanie upomnień zamiast cielesnych kar. Masoneria w Rosji jest dość sporą grupą, złożoną z arystokratów, których Pierre niejednokrotnie widywał na salonach. Postrzega ich jednak jako ludzi słabych i marnych. Wyznają oni zasadę wszechmocności Boga i prawdziwości jego nauki. Kierują się zasadami takimi jak 1) skromność i zachowanie tajemnicy zakonu; 2) posłuszeństwo piastującemu wyższe urzędy w zakonie; 3) obyczajność; 4) miłość ludzkości; 5) męstwo; 6) hojność; 7) miłość śmierci . Pragną zmian. Równości i braterstwa. Odmienną grupę stanowi zwyczajna arystokracja Rosyjska. Jej przedstawicielami u Tołstoja są Rostowowie, Bołkońscy, Kuraginowie, Kirył Bezuchow i wiele innych możnych rodów. Nie są oni zwolennikami uznania wolności chłopstwa , a nader wszystko cenią pieniądze i własne wygody. Nie postrzegają Boga jako czegoś wszechmocnego, najważniejsze są tu honory i chwała.
Omawiając sprawę Polską, nie trzeba już dokładnie analizować dzieł. Pod zaborami Polacy doświadczyli niejednokrotnie ucisku i hańbiącego zniewolenia. Po licznych wcześniejszych zwycięstwach napoleona, gdy to cała Europa wrzała na temat geniuszu francuskiego generała, w Polakach odżyła nadzieja. Pokrzepiająca i wciąż rosnąca legenda bonapartyzmu doprowadziła do powstania legionów Polskich, o których mówią „popioły”, doprowadziła do wrzenia serca zwłaszcza młodych, którzy nie patrząc na stan i pochodzenie bratali się i zrywali do walki. Patriotyzm stał się motorem działania i podnosił uciśnione serca i umysły na duchu. Ta sytuacja miała swoje odbicie w latach późniejszych, kiedy to podczas powstań i prób wyzwoleńczych, wspomnienie okresu bonapartyzmu stało się motywem dzieł literackich i sztandarowym przykładem tego, jak bardzo Polacy potrzebują zjednoczenia.
Kończąc chciałabym krótko porównać i ocenić obraz epoki napoleońskiej w prozie europejskiej i polskiej. Zależnie od kraju i czasu powstania dzieła europejskie różnią się od siebie. Najważniejszą różnicą jest sposób przedstawiania osoby samego Napoleona. Dla Dumasa jest on ideałem, dobrym cesarzem, geniuszem i narodowowyzwoleńczą, którego jednak zgubiły ambicje. Jest to francuski punkt widzenia. U Tołstoja spotykamy się z potępieniem wojen napoleońskich i demonizacją Korsykanina, przy jednoczesnym podkreślaniu znaczenia Rosji i jej przekonań. Dla Żeromskiego najważniejsza jest legenda bonapartyzmu i jej wpływ na Polaków. Podobnie natomiast przedstawiają społeczeństwo i jego zdolność do łączenia się w chwilach zagrożenia. W każdym z omawianych dzieł nadrzędną wartością jest wolność - odzyskanie niepodległości przez Polaków, rewolucje we Francji mające na celu wyzwolenie się spod jarzma Burbonów, a wreszcie walka o własny kraj Rosjan. Jak wynika z mojej pracy, ilu pisarzy, tyle ocen, jednak jak powiedział sam Napoleon „Potomność powinna sądzić ludzi i rządy tylko w świetle ich czasów i okoliczności, w jakich przyszło im działać.”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 13 minuty