profil

Opowiadanie o drzewie

poleca 85% 234 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Drzewo

Zasadzono mnie w roku 1890 w miejskim parku. Byłem młodym dębem i dorastałem wraz z innymi drzewami. Dziś mam już 118 lat, a to co widziałem i słyszałem w swoim życiu wywoływało u mnie radość, wzruszenie, a nawet strach.

Obok mnie ludzie postawili ławkę. Była nieduża, drewniana, brązowa, jak inne ławki w tym parku. Ale to właśnie tę ławkę ludzie wybierali najczęściej, aby pod moimi gałęziami wyznać sobie miłość, latem schronić się przed słońcem, studenci uczyć się, odrabiać prace domowe, emeryci grać w szachy i spędzać większość swojego wolnego czasu. Byłem dumny, że to akurat moją ławkę wybierali, pomimo tego, że w tym parku było więcej takich samych. Ale potem przyszła wojna. Ludzie już nie tak często przychodzili mnie odwiedzać. Z czasem przestałem w ogóle ich widywać. Czasami tylko jacyś żołnierze przechodzili przez park, lub widziałem czołgi przejeżdżające ulicą. Zrobiło się tu niebezpiecznie. Słyszałem wybuchy bomb, odgłosy strzału z karabinów, płacz dzieci. Byłem smutny i opuszczony. Rankiem pewnego dnia jakiś młody mężczyzna przyszedł pod moją ławkę i usiadł na niej. Byłem szczęśliwy, że w końcu mnie ktoś odwiedził. Mężczyzna był chyba studentem, bo wyciągnął z torby kartkę i długopis i zaczął coś pisać. Myślałem, że była to praca domowa, ale gdy skończył, wyciągnął gruby sznur z torby i zrobił z niego pętle i zrozumiałem, że się myliłem. Moje szczęście zamieniło się w strach. Przypomniałem sobie, że już wcześniej go widziałem jako małego chłopca bawiącego się z kolegami, robiąc z mojej najdłuższej gałęzi huśtawkę. Lecz tego dnia nie chciał się huśtać. Zawiesił sznur na tej samej gałęzi, a potem na szyi. Powiesił się. Prawdopodobnie nie mógł poradzić sobie ze swoimi problemami, ale to są tylko moje domysły. Od tego czasu moje życie całkowicie się zmieniło. Wojna się skończyła, a ludzie znów zaczęli odwiedzać park.

Ale to mnie już nie cieszyło. Byłem smutny, że stałem się szubienicą. Wciąż pamiętam jego smutny wyraz twarzy, gdy zawieszał sobie pętle na szyi. Mam nadzieję, że nigdy się to więcej nie powtórzy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty