Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Pewnego dnia na jesieni udałem się na cmentarz, aby się pomodlić za bliskich zmarłych. Wracając z grobów przechodziłem obok kaplicy, śpieszyłem się bo robiło się ciemno i nie zauważyłem sterty liści pod samym oknem kaplicy. Wpadłem w liście nagle...
Przechodząc obok kaplicy, słyszę tajemnicze słowa: „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?”. Nie wiem skąd one dobiegają, ale zatrzymuję się. - Zamknijcie drzwi od kaplicy... - Więc... w kaplicy coś się...