Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
okrucieństwo tej sytuacji i ze złością przekląłem: "Niech szlag trafi twoją mać!". Niewiele to pomogło, ale dodało mi otuchy. Z zaciętością zacisnąłem obolałe ręce na harpunie, naprężyłem się jak lew