Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Matylda wiąże kokardy bez końca Supeł być może ostatni Wyznaję. Wróciłam nad ranem do domu i podcięłam sobie żyły. Dom był wynajęty, a ja całkiem trześwa. Popatrz... czerwona strużka życia powoli sączy się ze mnie. Czy widzę więcej? Nazywam...