Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Niekiedy płaci się też za sprawę, za poglądy polityczne,społeczne. Opisany w Elegii o śmierci Ludwika Waryńskiego Władysława Broniewskiego rewolucjonista ginie w więzieniu i wierzy, że umiera za lepszą przyszłość innych: Już dziąsła przeżarte szkorbutem, już nogi spuchnięte i martwe, już koniec, już płuca wyplute – lecz palą się oczy otwarte. Poranek marcowy. Jak cicho. Jak dziwna się jasność otwiera. I tylko tak ciężko oddychać, i tylko tak trudno umierać. Posępny jak mur...