Skwar jest wielki, kurz wzbija się w górę. Poganie uciekają,a Francuzi nękają ich. Pogoń trwa aż do Saragossy. Na szczyt wieży wyszła Bramimonda: z nią jej kleryki i kanoniki fałszywej wiary, których nigdy Bóg nie kochał: nie mają ani święceń, ani tonsury. Kiedy ujrzała Arabów w takiej rozsypce, głośno krzyczy: „Mahomecie, wspomóż! Ha, miły królu, oto pobito naszych ludzi! Emir poległ tak haniebnie!”
Kiedy Marsyl to słyszy, obraca się do ściany, oczy jego leją łzy, głowa opada. Umarł z boleści, od klęski, która nań się zwaliła. Oddaje duszę czartu.
(Pieśń o Rolandzie; tłum. Tadeusz Żeleński-Boy)
Wróg przedstawiony jest w tekstach kultury na ogół z niechęcią, czasami z pogardą, rzadziej z szacunkiem. W literaturze polskiej wrogami są najczęściej Niemcy, Krzyżacy, Rosjanie, rzadziej Szwedzi, Turcy, Tatarzy, Kozacy... W literaturze chrześcijańskiej zachodniej Europy wrogami są innowiercy. Odrębną kategorię stanowią zdrajcy, kolaboranci i wrogowie, którzy mają z innymi bohaterami porachunki osobiste.