Korowiow natychmiast wyrwał z kieszeni notes i zamaszyście wypisał prezesowi kartkę na dwa bilety w pierwszym rzędzie. Tę karteczkę tłumacz lewą ręką zwinnie wręczył prezesowi, a prawą włożył w drugą dłoń prezesa grubą szeleszczącą paczkę. Bosy rzucił na nią okiem, zapłonił się po uszy i zaczął odpychać paczkę od siebie.
– Nie uchodzi – wymamrotał.
– Nie chcę o tym nawet słyszeć – szepnął wprost w prezesowe ucho Korowiow. – U nas nie uchodzi, a u cudzoziemców wręcz przeciwnie. Pan go obrazi, a to po prostu nie wypada.Pan się przecież fatygował...
– Najsurowiej wzbronione – cichuteńko zaszemrał prezes i rozejrzał się wokół.
– A gdzież są świadkowie? – szepnął mu w drugie ucho Korowiow. – Gdzie świadkowie, pytam? Co też pan...
I w tym momencie stał się, jak później twierdził prezes, cud – paczka sama wślizgnęła mu się do teczki.
(Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata; tłum. Irena Lewandowska i Witold Dąbrowski)
Pieniądz bywa przyczyną zabawnych nieporozumień, ale przede wszystkim tragedii. To głównie zdaje się nam mówić literatura. Różna pozycja majątkowa oraz stosunek bohaterów do pieniądza jest jednym z ważnych elementów charakterystyki postaci. A czym bywa pieniądz w tekstach kultury?