profil

Czesław Miłosz - Przypowieść o maku - opracowanie

poleca 84% 2222 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Typ liryki
Wiersz Czesława Miłosza Przypowieść o maku wszedł w skład poematu Świat (poema naiwne), który powstał w 1943 roku. Poemat był reakcją na koszmar wojenny i jednocześnie pokazywał ucieczkę w świat dzieciństwa, świat prosty, naiwny, szczery i spokojny. Utwór jest przykładem liryki pośredniej, podmiot liryczny nie ujawnia się. Można jednak przypuszczać, że jest to ktoś, kto rozważa miejsce człowieka we wszechświecie i zastanawia się nad naturą ludzką.

Sensy utworu
Słowo „przypowieść” kieruje uwagę czytelnika w stronę dydaktycznego gatunku biblijnego. W Nowym Testamencie to Jezus posługiwał się przypowieściami, by objaśnić apostołom sens Królestwa Niebieskiego. Parabola to gatunek epiki, o dość prostej, nieskomplikowanej budowie, z bardzo ograniczoną liczbą bohaterów, jednym wątkiem i schematyczną akcją. Zawsze posiada sens dosłowny i warstwę sensów symbolicznych, metaforycznych, alegorycznych.
W sensie dosłownym wiersz mówi o ziarnkach maku. Na nich stoją domy, są też psy szczekające na makowy księżyc, rosną makówki w ogrodach, biegają dzieci. Świat ten jest mały, co podkreślają np. epitety („mały dom”) oraz zdrobnienia („pieski”, „ziarnka”, „domek”). Treść utworu pozornie nie zdradza jego filozoficznego przesłania. Refleksja dotycząca granic, a właściwie ich braku, wszechświata kryje się już w słowach: „I nigdy jeszcze tym makowym psom, / Że jest świat większy, nie przyszło do głowy”. W drugiej strofie podmiot liryczny wyrazi wprost tę myśl: „Ziemia to ziarnko – naprawdę nie więcej”. Ukazanie człowieka i planety z perspektywy kosmicznej uświadamia ich małość, kruchość i jednocześnie odnosi się do wielkości wszechświata. Zabieg ten wskazuje także, że nie ma jednej prawdy, spojrzenie na wiele spraw i rzeczy jest względne. Podmiot liryczny niejako śmieje się z poczynań ludzkich albo przynajmniej traktuje je z przymrużeniem oka. Człowiek niezwykle często zapomina, że nie jest ani jedyną, ani najważniejszą istotą we wszechświecie. Podmiot liryczny odnosi się także do braku jedności ludzi na świecie:

„Wszyst¬ko w ma¬ków¬ce. Mak ro¬śnie w ogro¬dzie,
Dzie¬ci bie¬ga¬ją i mak się ko¬ły¬sze”.


Jeżeli przyjmiemy, że planeta jest jak główka maku, to ziarnka w niej zawarte, to ludzie. Jednak nie mają oni wspólnych celów, tego samego świata uniwersalnych wartości, nie ma tu jedności i szczęścia. Tu warto wspomnieć, że wiersz powstał w czasie wojny, a więc w czasach największego kryzysu człowieczeństwa. Miłosz tą przypowieścią przypomina, że ludzie nie dążą do szczęścia ludzkości, a wpadają w sidła samozagłady.
Jednocześnie tego mikroświata stworzonego przez poetę nie sposób nie polubić. Jest w nim pewna swojskość, spokój, naiwność właśnie. To świat, w którym nie ma wojny, kataklizmów i cierpienia. Tym samym podmiot lityczny przypomina subtelnie, że wszystko kiedyś przemija, że historia ludzkości składa się z momentów, w których panuje pokój i tych, w których następują kataklizmy. Być może tekst ten należy czytać również jako pocieszenie – wojna bowiem przeminie, czas zagłady wartości ludzkich się skończy, przyjdą znów czasy pokoju, pokory, przyjaźni, miłości i dobroci serc.

Gatunek literacki
Liryk Czesława Miłosza, oprócz tego, że jest jakąś parabolą, jest także wierszem składającym się z trzech czterowersowych strof. Wersy liczą po jedenaście zgłosek, występują rymy krzyżowe: abab. Jak przystało na klasyka XX wieku wiersz jest regularny, dość ascetyczny, brak w nim skomplikowanych środków stylistycznych. Panuje natomiast ład, harmonia i porządek, co odzwierciedla klasyczne pojmowanie literatury jako dziedziny sztuki.

Podoba się? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Materiał opracowany przez redakcję

Czas czytania: 3 minuty