profil

Józef Czechowicz - O matce - opracowanie

poleca 85% 132 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Typ liryki
Wiersz wolny Józefa Czechowicza jest przykładem liryki bezpośredniej. Podmiot ujawnia się w utworze i używa czasowników w 1 os. l. poj. Ze względu na temat tekst przynależy do liryki wyznania oraz refleksyjnej. Osoba mówiąca wyjawia swoje uczucia do matki.
Ostatni fragment świadczy o tym, że wiersz jest również przykładem liryki zwrotu do adresata. Bohater odnosi się bowiem do matki (jednak nie używa apostrofy) i stwierdza, iż chciałby, żeby była ona młodsza oraz mniej zmęczona, jednak wie, iż kobieta wiele wycierpiała. Jego życzenie, ze względu na naturę ludzkiej egzystencji, nie może się spełnić.

Podmiot liryczny i jego kreacja
Podmiot liryczny jest młodym pisarzem oraz synem. Na podstawie sposobu obrazowania rzeczywistości, która oddziałuje na różne zmysły (w wierszu autor wykorzystuje synestezję), a także nie jest podzielona na konkretne kategorie (w utworze pojawiają się też animizacje i personifikacje np. „maj się sadem […] / rozćwierkał”) można stwierdzić, że bohaterem jest dziecko o bujnej wyobraźni.
Z drugiej strony osobą mówiącą może być też dorosły syn. Bohater utworu sugeruje, iż jest początkującym artystą i stwierdza, iż „nie może zapomnieć / płomienia dymu”. Biorąc pod uwagę fakt, że Czechowicz w wierszach często odwołuje się do swoich doświadczeń, należy domniemywać, iż to zdanie dotyczy wojny polsko-bolszewickiej, w której poeta brał udział, a która trwała od 1920 do 1921 r. Tekst zaś został pisany około 1932 r. Jest on pierwszym dziełem odnoszącym się do postaci matki i najprawdopodobniej dotyczy wydarzenia, o którym autor chce opowiedzieć rodzicielce. Podmiotem może być zatem osoba starsza – alter ego poety, który po latach powraca do czasów dzieciństwa i ukazuje matkę w sposób adekwatny do tego, jak postrzegał ją wówczas.

Sensy utworu
Poeta opisuje otoczenie, w którym czuł się spokojny i szczęśliwy, czyli wieś. Czechowicz (w przeciwieństwie po innych pisarzy XX-lecia) nie zachwycał się miastem, lecz idealizował przestrzenie, w których dominowała natura. Lubelski twórca w młodości jeździł z matką, Małgorzatą Czechowicz (z domu Sułek) do wsi Młynki. Najpewniej do tego miejsca nawiązuje autor w omawianym utworze. Rodzicielka w wyobrażeniach bohatera związana jest ze światem natury, jednak opisana została przez pryzmat konkretnych części ciała, np.: włosów, oczu czy zmarszczek. Takie rozczłonkowanie osoby może świadczyć np. o tym, iż twórca jako dziecko postrzegał matkę jako większą i, chcąc sprowadzić ją do „swojej miary”, koncentrował się na pewnych elementach jej osoby. Ponadto artysta może pisać o szczegółach fizjonomii rodzicielki, bo chce dotrzeć do jej istoty poprzez podkreślenie swoistych cech.
Kobieta opisywana jest w wierszu jako smutna, rozpaczająca – być może z powodu straty męża i dwóch synów. Przed wydaniem tekstu zmarł ojciec Czechowicza oraz jego dwaj bracia – Jan i Stanisław. Matka wydaje się odległa od podmiotu lirycznego – wie o nim bardzo niewiele, lecz boleje nad dolą dziecka/dzieci.
Kreacja rodzicielki w tekście Czechowicza przypomina w pewnym stopniu obraz Marii w Lamencie świętokrzyskim (w wierszu lubelskiego twórcy pojawia się motyw stabat mater dolorosa). O tym, że powodem rozpaczy jest śmierć dziecka świadczy również to, iż kobieta ukazana jest wśród gromnic.

Kontynuacje i nawiązania
Bogurodzica i Lament świętokrzyski
Adam Mickiewicz Dziady
Bruno Schultz Sklepy cynamonowe

Podoba się? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Materiał opracowany przez redakcję

Czas czytania: 3 minuty