profil

Wpływ środków masowego przekazu na sposób mówienia Polaków. Przedstaw
zagadnienie, odwołując się do fragmentu

książki Jerzego Bralczyka, własnych
doświadczeń komunikacyjnych oraz wybranego tekstu kultury.
Jerzy Bralczyk
500 zdań polskich
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka… Reklama
Ten gość z reklamy, co tak mówił, sam to widział. Ale my też, razem z nim. W tym bajkowym
świecie różne zwierzęta wspólnie robiły czekoladę. Mało tego, pakowały ją i pewnie
dystrybuowały. Rzeczywiście, siedział świstak […] i zawijał. Czekoladę w sreberka. A potem ten,
co to widział, opowiadał to, przejęty, znajomym, a oni nie wierzyli. Tak bardzo nie wierzyli, że
mieli go za nienormalnego. Gdyby był normalny, pewnie by protestowali, a tak nie chcą
pomylonego drażnić i przytakują. Tak, taak, o-czy-wiś-cie…
I tak się zdarzyło, że ten cytat z reklamy zaczął być używany do wyrażania wątpliwości. Różne
były cytatowe ironie wskazujące na nieprawdy. Historycznie erudycyjne „kiedy Kara Mustafa,
wielki wódz Krzyżaków…” wskazywało na pomieszanie z poplątaniem, którego dopuścił się
szanowny polemista. Swojsko-rodzinne „baj, baju, będziesz w raju” dość poczciwie pokazywało, że
nie wierzymy także dość poczciwym czyimś bajaniom. Ludowe „stryj mu byli ciotka, a rodzony
kowal” przypisywało rozmówcy niedostatki w umiejętności sprawnego kategoryzowania bytów
tego świata. „Świstak” mówi o podstawowej niewiarygodności opowieści.
W początkowej relacji „a świstak siedzi…” jest kolejnym elementem wyliczenia
zestawiającego opisy różnych dziwnych produkcyjnych aktywności zwierzęcych. Jedno zwierzę to,
drugie tamto, a świstak… W cytatach jest nieco inaczej. Tutaj świstak pojawia się jako reakcja
niewiary. Ktoś o czymś opowiada, a ja nie wierzę. Mogę powiedzieć, że nie wierzę, mogę się
ironicznie uśmiechnąć albo inaczej dać wyraz, że to, co słyszę, nie jest dla mnie godne wiary lub
wręcz śmieszne. Ale mogę powiedzieć o świstaku. […]
Po drugie, tak podważać wiarygodność można mniej boleśnie. Nawiązując do wspólnie
znanego cytatu, wskazujemy na komunikacyjne porozumienie z tym, komu nie wierzymy, być
może na to, że to wszystko może być odczytane jako koleżeńskie żarty… I nie zapominajmy, że
świstak naprawdę siedział i zawijał.
Na podstawie: Jerzy Bralczyk, 500 zdań polskich, Warszawa 2015
BARDZO WAŻNE!!
50 pkt za rozwiązanie + 25 pkt za najlepsze rozwiązanie - 10.4.2020 (12:54)
Znasz odpowiedź?