Proszę o pomoc w napisaniu rozprawki 
teść rozprawki zamieszczam w załączniku

W oczach Paluszkiewicza lśnił strach, a na twarzy pot, i ślina piętrząca się w kącikach ust, gdy z klęczków przy łóżku spoglądał w górę, ku wzniesionej przez Radka butelce, i nie mógł uwierzyć, choć sytuacja była jasna, i uniesione w zamachu ramię Radka w jego umyśle żołnierza nie pozostawiało wątpliwości, ale jednak dogłębna sprzeczność tej sytuacji z założeniami jego światopoglądu stawiała go w surrealistycznej perspektywie, i mimo histerycznego strachu, który wzbierał w jego wnętrznościach, czekał z pewną podszytą histerią ciekawością.

Radek opuścił ramię ze swobodną prędkością i pędem, który na drodze ku czaszce Paluszkiewicza nabrał morderczych wartości, po czy uniósł ją i opuścił raz jeszcze i raz jeszcze. Aż zanurzył zaciśniętą pięść w krwawej miazdze w miejscu, gdzie gładkim łukiem połyskiwała jego łysina, i westchnął przerywanymi, nerwowymi haustami.

Bowiem godność jest większa niż wdzięczność. Jest większa niż moralność. Jest nasycona krwią i żąda by się stać, a staje się tylko w dominacji lub w wyzwoleniu.