Współczesne odmiany buntu przeciw cywilizacji

Współczesnego człowieka cechuje inteligencja, bystrość, ciągłe dążenie do doskonałości. Od tysięcy tal człowiek wciąż próbuje ulepszać swój byt. Staramy się żyć wygodnie i dlatego Tworzymy komputery, jeździmy samochodami i pijemy coca-cole. Jednak mało kto zastanawia się nad skutkami naszego ciągłego rozwoju. Zanieczyszczenie środowiska, toksyczne odpady ale i również wojny, są dziełem człowieka.
Na szczęście istnieją jeszcze osoby, które buntują się, stawiają czoła cywilizacji. W latach 70 gdy Ameryka stanęła w obliczu wojny z Wietnamem, młodzi ludzie buntowali się przeciwko tym zbrojeniom, organizowanym przez USA. Nie zgadzali się by żołnierze, a tym samym ich rodacy, byli wysyłani do obcego kraju na śmierć. Buntownicy ci zwani Hipisami, oponowali za wolnością słowa, ducha i miłości. Wyrażali to swoim sposobem bycia oraz kolorowym ubiorem. Żyli w grupach i gustowali w narkotykach.
W latach 80 zaczęliśmy zauważać, że postępująca cywilizacja rujnuje przyrodę. Zaczęły powstawać grupy, które zażarcie prowadziły kampanię w obronie natury. Znane nam są akcje ochrony lasów tropikalnych. Manifestacje skierowane przeciwko karczowaniu lasów i zabijaniu zwierząt. Dzięki tym ludziom nadal istnieją zagrożone gatunki fauny i flory.
Rozwój naszej cywilizacji nie oznacza tylko zagłady naszego otoczenia, ale także nas samych, dlatego wszystkie przejawy buntu pozwalają na uświadomienie sobie swojego postępowania. Jednakże czasem bunt nie przejawia się w manifestacji, lecz krwawym akcie terrorystycznym czego byliśmy świadkami 11 września 2001 roku. Talibowie buntują się przeciwko USA, jednak ten rodzaj powstania nie uświadamia nam niczego poza bezsensownością Takich ataków, w których giną niewinni ludzie.
Dlatego uważam, że bunt przeciwko temu co niedobre, złe i nie uczciwe jest pożyteczny, lecz w takiej formie, która uświadomi ludzi, a nie ich zgładzi.