profil

List z Sudet

poleca 85% 816 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Cześć Piotrek. U mnie wszystko w porządku. Mam nadzieję, że u Ciebie też. Piszę do Ciebie z Jeleniej Góry, ponieważ chciałbym się z Tobą podzielić moimi wrażeniami z pobytu w górach.
Najpierw postanowiłem odwiedzić Uroczysko. Jest to przepiękny wąwóz w Dolinie Puszcza. Stojąc na pięćdziesięciu metrowym zboczu wąwozu i oglądając tamtejsze widoki, odebrało mi mowę. Ujrzałem rozpościerający się przede mną las buków, świerków i jodeł. Pomiędzy drzewami płynął potok, a niedaleko dostrzegłem dość duży wodospad. Tego widoku nigdy nie zapomnę. Kolejnym punktem mojej wyprawy był zamek w Książu. Oglądając jego mury byłem zachwycony jego potęgą. Mimo, że zamek jest odrestaurowany, wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Każda komnata wyglądała jakby dopiero ją zbudowano. Po pobycie w największej śląskiej twierdzy postanowiłem wybrać się do Śnieżnych Kotłów. Droga nie była łatwa. Utrudniały ją liczne skały. Jednak postanowiłem się nie poddawać. Kiedy dotarłem do celu, bardziej zadowalało mnie to, że nie poddałem się trudnemu szlakowi i uparcie dążyłem w wybranym kierunku. Kolejnym, a jednocześnie ostatnim punktem mojej wycieczki była wędrówka na Śnieżkę – najwyższy szczyt w Sudetach. Miałem do wyboru dwa szlaki. Jeden trudniejszy biegnący wzdłuż grzbietu góry i drugi ją okalający. Kiedy dotarłem na sam szczyt ujrzałem ciekawą budowlę. Było to schronisko, które przypominało swoim kształtem talerze. Mimo tego nie przegapiłem wspaniałych widoków rozciągających się po polskiej i czeskiej części góry. Nie było na niej żadnych lasów, więc był to doskonały punkt widokowy.
To wszystkie moje przeżycia, z którymi chciałem się z tobą podzielić. Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego listu, chociaż trochę będziesz mógł sobie wyobrazić to, co ja widziałem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta