profil

O szlachetności, która wyrządza krzywdę.

poleca 85% 113 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Motyw szlachetności przewija się przez wiele znanych i cenionych dzieł literackich. Szlachetność i honor stanowiły niepodważalne wartości dla wybranych bohaterów literackich od antycznych wojowników poprzez średniowiecznych rycerzy aż do zaangażowanych w walki narodowo-wyzwoleńcze powstańców.. Jednak ideały te są stopniowo zapominane i wypierane przez inne, może nie tak wzniosłe ale bardziej przystające do rzeczywistości np. Dbałość o zabezpieczenie finansowe rodziny, o zdobycie właściwego statusu w społeczeństwie.

Przed dylematem zostali postawieni bohaterowie powieści Stefana Żeromskiego pt:” Ludzie bezdomni” oraz jednego z opowiadań pt: „Doktor Piotr”. Ich udziałem stanie się dokonanie wyboru. Czy podporządkować go pragnieniu szczęścia czy też oddać prymat nakazom moralnym , dyktującym inne rozwiązanie?

Spróbuje najpierw zdefiniować słowo ”szlachetność” aby lepiej móc ocenić właściwość postępowania omawianych postaci literackich. Słownik języka polskiego pod redakcją Zofii Łempicickiej ukazuje następujące jego znaczenie:

Szlachetny- postępujący w sposób wspaniałomyślny , sprawiedliwy , bezinteresowny, odznaczający się wszelkimi przymiotami charakteru.
Jednym z bohaterów postawionych na rozdrożu z koniecznością dokonania wyboru jednej ze ścieżek jest Tomasz Judym. Pierwsza z nich wiedzie do kochającej Joasi , skierowanie się ku drugiej wiąże się ze spłatą „przeklętego długu”, co w świadomości Judyma oznacza wyrzeczenie się osobistych pragnień

Związek Judyma z klasą najniższą wynikają z jego pochodzenie, wywodził się bowiem z rodziny rzemieślniczej. Wykształcenie, które zawdzięcza ciotce okupił upokorzeniami i złym traktowaniem z jej strony. Choć po studiach, wybiwszy się ponad swoje dotychczasowe środowisko, mógłby żyć jak dostatni mieszczanin, odczuwa jednak potrzebę okazania zainteresowania sprawami współrodaków. Fakt zdobycia wykształcenia lekarskiego przez Judyma zobowiązuje go do pomocy robotnikom , żyjacym i pracującym w warunkach urągających ludzkiej godności i higienie. W realizacji zamierzeń przeszkadza Judymowi pojawienie się na jego drodze Joanny. Bohater nie umie pogodzić miłości i obowiązku moralnego. Obrazem stanu duszy jest rozdarta sosna symbolizująca rozdarcie wewnętrzne Judyma . Nie chce on obarczać Joanny niewygodami życia , jakie niesie ze sobą zaangażowanie w poprawę warunków egzystencji nizszej warstwy poniewaz uwaza, ze młoda dziwczyna jest na to zbyt delikatna i nieprzystosowana. O ostatecznej decyzji samotnego sprostania przeciwnościom losu świadczą wypowiedziane słowa:
„Nie mogę mieć ani ojca ani matki ani jednej rzeczy , która bym przycisnął do serca z miłością , dopóki z oblicza ziemi nie zniknął te podłe zmory. Musze wyrzec się szczęścia , musze być sam jeden, żeby obok mnie nikt nie był , nikt mnie nie trzymał”.

Błąd w postępowaniu Judyma polega, według mnie, na zawęzonym horyzoncie myslowym i schematycznym rozwiazywaniu problemów. Zakłada on z góry , że praca podjeta w pojedynke przyniesie wymierne rezultaty, natomiast współpraca z zoną jedynie rozczarowania co do wspólnego życia ponadto prerośnie watłe siły dziewczyny. Nie wziął tego pod uwagę , że Joanna może bardziej ucierpieć z powodu wiadomości o bezpowrotnym rozstaniu. Ofiarowana pomoc, która odrzuca miała z pewnoscią oparcie w jej prawdziwych przekonaniach i nie była wyłacznie wynikiem miłości. Powróćmy do definicji słowa. Czy Judym postąpił w sposób wspaniałomyślny w stosunku do Joasi? Nie ma pewności , że zona rzeczywiście ograniczyłaby mu swobodę działania więc postanowienie o zrezygnowaniu z miłosci nie ma logicznego uzasadnienie (Chyba , że Judym wcale nie kocha Joanny, ale w dalszym ciągu nie może sie uwolnic od uczucia do Natalii. Co do spełnienia się tej miłości pozbawił się złudzeń w momencie „zniknięcia”Natalii z Krzeszowskim. Znamienny jest też fakt, że w momencie otrzymania tej informacji uzmysławia sobie w jednej chwili , ze kocha Joannę, na którą wcześniej nie zwracał uwagi w tym wymiarze. Ale to już zupełnie inna kwestia do rozstrzygnięcia ). Wrecz przeciwnie , młody lekarz powinien przewidzieć , że w pojedynkę nie zmieni świata. Pochopne działanie , rygoryzm i bezkompromisowość może jedynie zniechęcić potencjalnych zwolenników jego idei natomiast racjonalne- da plony w przyszłości. Zachowaniu jego odmawiam również znamion sprawiedliwości czy nie jest bowiem sprawiedliwe bycie razem dwojga zakochanych osób? Albo to , że człowiek , który tak cięzko zapracował sobie na zdobycie wykształcenia czerpie z niego korzyści zapewniając godny byt swoim bliskim , tak różny od tego jakiego sam doświadczył?

Tomasz Judym jest przykładem bohatera, który na rzecz poświęcenia sprawom robotników złozył w ofierze swoje sczęscie . Czy jednak taka ofiara była konieczna?
Przed podobnym dylematem postawił Żeromski doktora Piotra- tytułową postać swego opowiadania . Ukazany został tutaj ojciec , który powodowany miłoscią rodzicielską dopuszcza się malwersacji . Zaniza pensje robotnikom aby umozliwić synowi studia . Piotr nie rozumie pobudek ojca . Uwaza , że na nim spoczywa obowiązek spłacenia długu oszukanym ludziom. Opuszcza ojca, który przecież tak długo oczekiwał powrotu syna z Hull aby zarobić wymaganą sumę . Postępowanie Piotra świadczy o uczciwości , bezkompromisowości i wysoko postawionej poprzeczce moralnej. Jednak działa on w gniewie i przez to pochopnie. Nie zdaje sobie sprawy jak brzemienna w skutki i krzywdząca może się okazać jego decyzja dla ojca.. Piotr w swym młodzieńczym buncie nie bierze pod uwagę motywacji Dominika , nie próbuje go zrozumieć i wysłuchac. W burzliwej rozmowie nazywa ojca złodziejem , czym już go rani wyjazd zaś całkowicie załamuje starego człowieka. Wzruszająca jest scena bezwiednego wodzenia laską po sladach syna zostawionych na sniegu oraz sposób czytania listów (po kawałku , co ma na celu dozowanie sobie przyjemnosci obcowania z dzieckiem). Piotr swym nagłym i nieprzemyślanym wyjazdem sprawia ojcu niezamierzone cierpieniei skazuje go na samotność , co jest szczególnie okrutnym posunięciem wobec człowieka darzącego syna tak bezgraniczną miłością .

Inny bohater Żeromskeigo wypowiada słowa ułatwiające może ocenę postępowania bohaterów:” człowiek jest to rzecz świeta , której nikomu krzywdzić nie wolno.”. Przeciwko temu priorytetowi nie powinny występować , nawet te szlachetne , pobudki. Racje miał A. Beholi pisząc: „Ludzie, którzy kochają potrafią zadać najboleśniejsze ciosy. Potrafią uśmiercać nie pozbawiając życia”
Ja jednak prawdziwość miłości kierujacej się takimi prawdami poddałabym wątpliwości a szlachetność wyżej omawianych postaci pozwolę sobie postawić pod znakiem zapytania . Nie jest bowiem szlachetne zostawić ze złamanym sercem ani kobiete ani starego ojca –istot, które są najmniej odporne na krzywdę . Sądzę , że tam gdzie zadomowiła się prawdziwa miłość , taka o jakiej pisze święty Paweł w swym hymnie, znajdzie sobie miejsce i szlachetność a wartości moralne staną na straży przyszłych poczynań bohaterów.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury