profil

Wypowiedż Antygony, która tłumaczy swój czyn.

poleca 86% 106 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nigdy nie sądziłam, że znajdę się w takiej sytuacji. Musiałam dokonać wyboru między dwoma racjami, z których obie były równie ważne. Postąpiłam zgodnie ze swoim sumieniem i uczuciami. Wolałam narazić życie, niż przeciwstawić się bogom.

Być może wiele osób uważa, że mój czyn był lekkomyślny, jednak ja jestem zdania, że każdy ma prawo do pochówku. Bez względu na to, jakich grzechów dopuścił się mój brat, żaden śmiertelnik nie ma prawa karać go po śmierci. Wszak pozostawienie niepogrzebanego ciała, byłoby przeciwstawieniem się prawom boskim! A przecież Kreon nie posiada władzy nad niebiosami. Nie jemu przypada osądzanie duszy mego brata. Nikt nie może zakazać grzebania zmarłych! Niech decyzja o karze Polinika pozostanie w sprawiedliwych rękach bogów.

Nie boję się śmierci, która mnie dziś czeka, bo wiem, że mój postępek był słuszny. Kierowałam się sercem, miłością i wypełniłam swój obowiązek wobec brata. Czułam się zobowiązana do pochowania i uczczenia zwłok Polinika. Nie mogłabym żyć z myślą, że jego dusza nie zaznała spokoju i będzie wiecznie jęczeć przy bramach Hadesu. Wolałam popełnić wykroczenie i wyrzec się życia niż mieć świadomość sprzeniewierzenia się bogom. Poza tym wolę odejść, niż mieszkać w państwie, którego król łamie prawa ludzkie i boskie.

Według Kreona postąpiłam niegodnie i czeka mnie za to śmierć, jednak me serce wydaje się być z siebie dumne. Postąpiłam zgodnie z jego wskazówkami i był to słuszny wybór, którego nie żałuję.

Ps. Dostałam za tą pracę 5, mam nadzieję, że komuś się przyda. POZDRAWIAM! Edyta.




Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Teksty kultury