Drodzy Gimnazjaliści!
Udało się ! Wreszcie, po trzech długich i męczących latach, trzymając w ręku upragnione świadectwo, mogę śmiało powiedzieć, że wspólnymi siłami, poprzez ciężką i mozolną pracę udało nam się dotrwać do końca.
A przecież wydawałoby się, ze jeszcze tak niedawno - przed miesiącem, dniem, może nawet godziną, wkraczaliśmy tu po raz pierwszy, niosąc pomiędzy lśniącymi książkami także obawy o to jak zaakceptują nas nowi koledzy.
A jednak, patrząc na wasze szerokie uśmiechy, ciężko jest mi znieść świadomość, uwierzyć, że już za chwilę tak po prostu wyjdziemy stąd po raz ostatni, opuścimy miejsce, w którym każdy z nas poznał smak sukcesu, oraz gorycz pierwszej porażki. Miejsce, w którym na zawsze pozostawiliśmy cząstkę samych siebie.
Dziś, po tych wszystkich, może nie zawsze łatwych, ale na pewno pięknych chwilach w naszym wspólnym imieniu chciałbym podziękować ukochanym nauczycielom, którzy każdego dnia wytrwale nauczali nas każdego dnia, jak wielka i nieokiełznana może być siła nauki.
Chcę, żebyście wiedzieli, ze nieważne, gdzie rozsieje nas czas, tu głęboko w sercu pozostaną jak żywe, razem z wami wspomnienia o miłych latach w tej szkole.
Na koniec z całego serca życzę wam byście z uśmiechem i wysoko uniesionym czołem pokonywali nadchodzące próby losu i zawsze z powodzeniem zagłębiali się w wielką księgę nauki
No, może jeszcze chciałbym wam życzyć tego, abyście za parę lat wspominając te kilka kłótni, rozbitych szyb i niezwykle długich ściąg mogli ze szczerym uśmiechem wyszeptać ? To dopiero były czasy. . . ?
Wszyscy jesteście wspaniali.
Dziękuję.