profil

Opowiadanie z dialogiem - Kaszuby

Ostatnia aktualizacja: 2021-01-28
poleca 84% 1521 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Po zakończeniu roku szkolnego zadzwoniła do Kasi babcia z pytaniem, czy zechciałaby pojechać do niej na wakacje. Rodzice Kasi zgodzili się i pomogli jej w przygotowaniach do wyjazdu na Kaszuby.

Gdy nadszedł dzień wyjazdu, Kasia przed wyjściem z domu zadzwoniła do babci.
- Dzień dobry babciu!
- Witaj wnusiu!
-Babciu powiedz mi, jaka jest u was pogoda, bo nie wiem, czy spakowałam odpowiednie ubrania?
- Kochana moja, u nas pogoda jest piękna jak zawsze o tej porze roku. Zapowiada się, że tak pięknie będzie przez całe te wakacje.
- No to uspokoiłaś mnie babciu. Dziękuję za informacje, zobaczymy się za 6 godzin. Do zobaczenia!
- Do zobaczenie kochana. Już nie możemy się doczekać z dziadkiem, kiedy Cię zobaczymy.

Rodzice odwieźli Kasię na pociąg, tata wniósł jej bagaże i wraz z żoną ucałowali córkę na pożegnanie. Kasia wsiadła do pociągu i machała przez szybę do rodziców ze łzami w oczach. Usiadła na swoim miejscu i przez całą drogę patrzyła na widoki zza okna.

Po dotarciu na miejsce, Kasia wysiadła z pociągu ze swoimi rzeczami i rozglądała się w poszukiwaniu swoich dziadków. Pokrótce zobaczyła babcię Halinę, która biegła w jej kierunku, oglądając się za siebie w międzyczasie za wolniejszym dziadkiem Stasiem. Dziewczyna przywitała się z babcią, następnie ucałowała dziadka i przytuliła się do niego, lecz babcia szybko przerwała czułe przywitanie krzycząc:
- Stasiu, bierz szybko bagaże i pakuj je do samochodu, bo nasza wnusia pewnie jest głodna i wyczerpana po podróży.
- Ale Halino...
- Nie Halino, tylko bierz szybko te walizki i nie marudź!- powiedziała babcia do dziadka, nie dając mu porządnie przywitać wnuczki.

Wszyscy wsiedli do samochodu i pojechali do drewnianego domku przy jeziorku, gdzie mieszkali dziadkowie. Po przyjeździe do posiadłości staruszków , wszyscy zjedli obiad i poszli na spacer, bo Kasia nie potrafiła usiedzieć w jednym miejscu. Wrócili późnym wieczorem, zjedli kolacje i poszli spać.

Następnego dnia, dziewczyna wstała bardzo wcześnie nie budząc nikogo, aby zobaczyć wschód Słońca. Babcia usłyszała, że ktoś chodzi po kuchni, więc wstała, aby zobaczyć, co się dzieje. Dostrzegła Kasię, która siedziała przed domem na ławce z kubkiem herbaty w ręce. Staruszka niespodziewanie usiadała obok Kasi.
- Babciu opowiedz mi o ziemi kaszubskiej - poprosiła po cichu wnuczka.
- Przez Kaszuby płynie rzeka Radunia. Szybka i gwałtowna u źródła, a u ujścia szeroka. Zmierza wzdłuż gór i pagórka...
- Babciu, a najpiękniejsze miejsca... Powiedz mi gdzie w Kaszubach jest najpiękniej??
- Całe Kaszuby są piękne moja droga. Wszytko tu jest wyjątkowe, bo kaszubskie. Ziemia ta jest pracowita, ma lśniące wody, jest bogata w lasy, góry, doliny, jeziora, rześkie rzeki...
- A co ja, dziewczyna z miasta, która pierwszy raz jest na wsi, mam zrobić, aby zauważyć piękno Kaszub?
- Aby zobaczyć piękno Kaszub, musisz wybrać się na bardzo długi spacer w samotności, aby się wyciszyć. Wtedy poczujesz świeże powietrze i radosne bicie serca...
Rodowita mieszkanka Kaszub Halina, była szczęśliwa, że jej wnuczka interesuje się miejscem, w którym się mieszka od urodzenia.

Od tego dnia, dziewczyna codziennie rano wstawała i chodziła na spacery a wieczorami pozwalała nacieszyć się sobą szczęśliwym dziadkom.
Nadszedł dzień powrotu dziewczyny do miasta. Babcia był od rana przygnębiona. Dziadkowie pomogli spakować się Kasi, spędzając z nią ostatnie chwile.
Staruszkowie odwieźli Kasię na dworzec. Ze łzami w oczach i żalem w sercu, pożegnali wnuczkę. Czekali aż pociąg zginie z zasięgu ich wzroku i wrócili do swojego pustego majątku.

Po powrocie do domu, Kasia zadzwoniła do babci, oznajmiając, że jest już cała i zdrowa w domu. Gdy odpoczęła po podróży, spotkała się ze swoimi koleżankami i wszystko opowiedziała z najmniejszymi szczegółami. Od tamtej pory wszystkim polecała Kaszuby jako najlepsze miejsce do odpoczynku.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty