profil

Dekalog VII

Ostatnia aktualizacja: 2022-01-22
poleca 85% 2094 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Siódma część Dekalogu, odnosząca się do przykazania "Nie kradnij", reżysera Krzysztofa Kieślowskiego zaskoczyła i zarazem zadziwiła mnie bardziej niż poprzednich VI części. Jest to film psychologiczny, którego problematyka polega na kradzieży rzeczy własnej oraz na konfliktach między matką a córką, przez których upór zostaje krzywdzona najbliższa ich osoba. Ania. Ciekawym wątkiem w tym filmie jest jak to niepozorna i bez własnego zdania Majka kradnie Anie, by w końcu mogła zostać jej prawdziwą matką, czego pozbawiła jej własna rodzicielka, która zaakceptowała Anię jako własną córkę. Jej nagła zmiana charakteru staje się zagadką dla widza. Odtwórcami głównych ról są wschodzące gwiazdy, być morze, że właśnie dzięki dekalogom stają się sławni i podbijają wielki ekran. Jednak można również zauważyć, że wygląd każdego aktora odzwierciedla w pewnym sensie jego charakter i nastawienie do problematyki utworu. Dzięki czemu ich gra w filmie jest mistrzowska. Widz świetnie rozumie uczucia i zachowania bohaterów. Staje się tak również dzięki znakomitej mimice twarzy. To wszystko oddaje niesamowitą atmosferę filmu. Moim zdaniem najlepiej swoją rolę odegrała jedna z głównych bohaterek- Majka. Choć ma małe doświadczenie aktorskie to znakomicie wczuwa się w rolę tak, że człowiek zaczyna mieć wrażenie, że to film dokumentalny. Jednak w swym zaangażowaniu nie dorównał jej Władysław Kowalski- ojciec Majki. Co prawda jego dialog dawał wiele do zrozumienia jednak po zatem nie wywierał on żadnych uczuć, był jakby obojętny. Muzyka w filmie zawdzięczana Nikodemowi Wolk- Łaniewskiemu jest perfekcyjnie dobrana. Wzbudza ona dodatkowe napięcie rozbudzone już samą akcją, która w końcowej części filmu niespodziewanie zawraca gdyż prawie przy samym celu Majka zostaje odnaleziona a ona traci swoją pewność i siłę do dalszej walki i odjeżdża. Scenografia filmu, tak samo jak efekty specjalne są bardzo skromne. Możliwe, że reżyser nie chciał odciągnąć widza od toczącej się akcji, tylko całkowicie skupić jego uwagę na problematyce utworu.

Film zapewne wzbudził wiele współczucia a zarazem zawiedzenia iż po tak długiej walce Majki, nie udało się dopiąć swego, zarazem sądzę, że właśnie ta scena utkwiła wszystkim najbardziej w pamięci. Ten film podobał mi się dlatego, że uświadamia ludziom jak łatwo w walce o coś, co się bardzo kocha można stać się egoistą i nie zważać na problemy i uczucia innych. Ten film z przekonaniem mogę polecić wszystkim gdyż pod każdym względem wywiera on wpływ na człowieka.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty