profil

Heroes of Might and Magic V - Recenzja Gry Komputerowej

poleca 91% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dzieje Heroes of Might and Magic, znane są nawet najstarszym komputerowym wyjadaczom. Już ponad 12 lat minęło od wydania pierwszej części tej wspaniałej gry turowej, która zrewolucjonizowała świat komputerowych multimediów. Jest to jedyna w swoim rodzaju produkcja, która zapoczątkowała gatunek strategicznych gier turowych i która na stałe wpisała się do kanonu światowej rozrywki wirtualnej. Popularność, jaką osiągnęła seria HoMM jest ogromna, liczona w dziesiątkach milionów fanów. Tworzą oni jedną, olbrzymią społeczność, dla której HoMM stał się przedmiotem kultu i uwielbienia.

Prekursorem gatunku strategii była gra, o wdzięcznym tytule - "King's Bounty". Została zaprojektowana przez Amerykańską firmę New World Computing w 1990 roku. Stworzyła ona podstawy i elementarne zasady, jakimi kierowali się późniejsi programiści gier turowych. 4 lata po wydaniu King's Bounty, New World Computing zajęła się projektem, który jak się później okazało, przyniósł firmie olbrzymie zyski i sławę. Mowa tu oczywiście o Heroesach. Pierwsza część serii odniosła niesamowity sukces. W krótkim czasie, uznano ją za
jedną z najlepszych ówczesnych produkcji komputerowych, co dawało nadzieję na dalszy sukces kalifornijskiego studia. Z czasem powstawały kolejne części HoMM. Pogramiści z New World Computing starali się stworzyć grę, która zaspokoi potrzeby szerszej liczby graczy. Firma osiągnęła zamierzony cel, zarówno druga, jak i trzecia część biły rekordy sprzedaży na całym świecie, czyniąć z HoMM-a grę wszechczasów. W 1996 roku New World Computing stała się częścią 3DO. Wspólnymi siłami, obie firmy miały zamiar kontynuować osiągnięty dotychczas sukces, wydając na świat czwartą część serii. Niestety, nie udało się sukcesu powtórzyć. HoMM 4 wyprodukowano w 2002 roku, okazała się gorsza od poprzedniczek.
Mimo, że gra przyniosła duże zyski firmie, to nie osiągnęła takiego wyniku jak część trzecia. Pośpiesznie wydawane dodatki były przysłowiowym gwoździem do trumny 3DO, które szybko potem ogłosiło upadłość. To nie był jednakże koniec HoMM, prawa do tytułów Might & Magic nabyło francuskie studio Ubisoft, które w 2006 roku wydało piątą odsłonę gry. W zamieszczonej poniżej recenzji, przedstawię właśnie piątą część serii, która dzięki swej grywalności, zyskała bardzo wielu sympatyków na całym świecie.

Heroes of Might and Magic V, to kolejna już odsłona, popularnej serii gier strategiczno - turowych, osadzonych w mrocznym świecie potworów i magii. Jej tworzenie, powierzono mistrzom strategii turowych, rosyjskiej firmie - Nival Interactive. To oni są odpowiedzialni za obie części Blitzkriega i Etherlords, a także wspaniałego Silent Storm, który szturmem podbił serca spragnionych turowej rozrywki fanów gatunku. Podczas pierwszego uruchomienia nowych Heroesów, naszym oczom ukazuje się ładne, intuicyjne menu. W grze mamy możliwość rozgrywania kilku kampanii trybu single player, jak również mamy do dyspozycji rozgrywkę przez sieć, gdy najdzie nas ochota na grę z kumplem, czy którymś z członków rodziny. Decydując się na tryb dla jednego gracza, HoMM V oferuje 6 kampanii podzielonych na 5 podrozdziałów każda, co łącznie daje 30 misji, czyli ok. 100 godzin zabawy przed komputerem. Warto by tutaj wspomnieć, że każda kampania, jest stworzona dla odpowiedniej nacji występującej w grze, tych jest sześć: Heaven (Zamek Ludzi), Inferno (Zamek Demonów), Necropolis (Zamek Nekromantów), Academy (Zamek Czarodziejów), Sylvan (Zamek Elfów) oraz Dungeon, zamek nowej nacji - Mrocznych Elfów. Wykonując zadania dla każdej rasy z osobna, dowodzimy innym typem bohatera. Są to, odpowiednio: Rycerz (Heaven), Łowca (Sylvan), Czarodziej (Academy), Czarownik (Dungeon), Lord Demonów (Inferno) i Nekromanta (Necropolis). Gry strategiczne charakteryzują się złożonością i wielokrotnością działań, jakie musimy wykonywać w trakcie rozgrywki. Głównym zadaniem, jakie przyjdzie nam wykonywać w Heroesach, będzie rekrutacja wojsk, poprzez ulepszanie infrastruktury miasta/zamku danej nacji, oraz walka z wrogami znajdującymi się na mapie świata gry. Autorzy HoMM V, za wzór do naśladowania wybrali trzecią część serii, dlatego do tejże, możemy odnaleźć podobieństwa występujące w piątce, np. jednakowa ilość ras, czy wręcz identyczne jednostki rekrutacyjne w miastach. Przejdźmy teraz do oprawy wizualnej gry. Grafika w Heroes of Might and Magic V jest zachwycająca i ponadprzeciętna. Animacje ruchu postaci są płynne, zaś walka w grze przebiega bardzo dynamicznie i jest bogata w różnego rodzaju efekty wizualne. Świetnie prezentują się również jednostki i bohaterowie, których spotykamy w trakcie rozgrywki. Co najważniejsze, grafika jest w pełni trójwymiarowa (bazuje na silniku, zapożyczonym z gry Silent Storm), a to jest nowością w porównaniu do poprzednich części serii. Jedynym minusem grafiki w HoMM V, są momentami niedopracowane elementy świata gry, tzn. przyroda nie tętni własnym życiem, brak jej świeżości i chwilami, poprostu przynudza. Nie jest to jednak na tyle ogromna wada, żeby zniechęciła kogokolwiek do kupna gry. Wręcz przeciwnie, grywalność to jeden z najważniejszych atutów HoMM-a od początku jego istnienia. Rozgrywka w grze jest bardzo wciągająca i urzeka prostotą, co niekiedy nie pozwala oderwać oczu od monitoru komputera. Piąta część Heroesów, przenosi nas do zupełnie nowego świata - Ashan, tym razem bardziej mrocznego i niebezpiecznego aniżeli w poprzednich wersjach. Fabuła gry jest bardzo czytelna i prosta. Opowiada o Władcy Demonów: Kha - Belethecie, którego okrucieństwo i bezwzględność, doprowadziło do wybuchu wojny, w dotąd spokojnej krainie Ashan. Naszym zadaniem jest, wcielenie się w jedną z 6 nacji występujących w grze i pokonanie demona, wykonując przy tym szereg arcyciekawych misji i zdobywając mnóstwo przydatnych artefaktów, ulepszających możliwości naszego bohatera. To banalne, jak by się wydawało zadanie, będzie od nas wymagało sporych umiejętności w zakresie m.in: gospodarowania surowcami występującymi w grze (są to: drewno, rtęć, siarka, złoto, ruda, kryształy i klejnoty), czy chociażby odpowiedniego dobrania taktyki walki i drogi rozwoju naszych bohaterów. Istotą rozgrywki w HoMM-ie jest właściwe rozbudowanie naszego miasta, jednostek w nim występujących oraz, co bardzo ważne, umiejętności naszej postaci, które w trakcie odkrywania nowych lokacji, będą niezwykle potrzebne (np. zaklęcia podczas walki). Kolejnym aspektem, wartym omówienia są czary i różnego rodzaju zaklęcia jakich może używać nasza postać. W HoMM V podzielono je na cztery grupy: magia Destrukcji, Światła, Ciemności i Przywołania. Każda z nich ma odrębne właściwości i zastosowania. Naprzykład magia Destrukcji, odpowiada za unicestwianie szeregów wroga z dużą efektywnością, a za pomocą magii Ciemności możemy osłabić wroga, zarówno fizycznie, jak i magicznie. Poszczególnych zaklęć można się nauczyć na dwa sposoby. Pierwszy i najłatwiejszy to wybudowanie w mieście Gildii Magów i stopniowe ulepszanie jej. Potem, wystarczy tylko ją odwiedzić i wszystkie zaklęcia, jakie aktualnie oferuje są przyswajane przez bohatera. Na naszej drodze, często też spotkamy coś na wzór otwartej księgi leżącej na podeście. Po nawiedzeniu tegoż miejsca, również można się nauczyć nowych sztuczek. Ogółem, wszystkich dostępnych czarów jest 40, daje to dużą różnorodność i pole wyboru. Ostatnim elementem, który chciałbym omówić jest ścieżka dźwiękowa gry. Prezentuje się bardzo dobrze, na tle interfejsu HoMM-a V i jej świata Ashan. Jest różnorodna i towarzyszy nam przez cały czas, spędzony nad grą. Muzykę i efekty dźwiękowe słyszymy dosłownie w każdym momencie grania, np. podczas zbierania surowców, czy jako efekty odgłosów wydawanych przez potwory. Jej plusem jest to, że nie drażni nas w żaden sposób, a co więcej nie utrudnia zabawy z grą. Świetna grafika, ciekawy tryb dla jednego gracza oraz niesamowita grywalność - to wszystko oferuje nam nowe dzieło Nival Interactive. W porównaniu do poprzednich edycji, "piątka" wprowadza mnóstwo nowatorskich i ciekawych rozwiązań. Powinny one przypaść do gustu zarówno fanom serii, jak i początkującym graczom.

Reasumując, Heroes of Might and Magic V to tytuł, po który warto sięgnąć. "Piątka" godnie zastępuje swoje poprzedniczki i kieruje całą serię Herosów ku nowym, lepszym standardom. Polecam go szczególnie fanom strategii turowych, gdyż HoMM to produkcja, najświetniej reprezentująca ten gatunek gier.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 7 minut