profil

Jak można rozumieć tytuł powieści Josepha Conrada "Jądro Ciemności"

Ostatnia aktualizacja: 2022-09-06
poleca 85% 395 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ciemność jest w naszym kanonie kulturowym interpretowana jako coś mrocznego, nie przeniknionego, jako zło, jest jednak również czymś niezwykle pociągającym dzięki swojej tajemniczości, zagadkowości. Pomimo tego czytając powieść Conrada można się doszukać również innego znaczenia, trochę bardziej dosłownego.

"Przenikaliśmy wciąż głębiej i głębiej w jądro ciemności. (...) Wędrowaliśmy po prehistorycznej ziemi, po ziemi mającej wygląd nieznanej planety".

Kiedy przypomnimy sobie opisy puszczy i momenty, gdy Marlow po raz pierwszy stykał się z nią, czujemy wręcz namacalne uczucie jego strachu, ale również fascynacji, tak zwany "dreszcz emocji". Widzimy jak ta nie znana, nie odkryta w pełni ziemia go pociąga, ale również przeraża.

Jednak puszcza nie jest jedynym punktem odniesienia do tytułowej ciemności, jest nim również Kurtz, człowiek, który dzięki temu, że tubylcy okazywali mu cześć, zwariował i uważał się za Boga.

"Miał władzę pociągania za sobą dusz - przez czar czy też grozę - w straszliwy, szatański taniec na własną cześć".

"Kurtz nie posiadał hamulców w nasycaniu różnych żądz".

"Ten człowiek żył w nieprzeniknionej ciemności".

Postać Kurtza jest wręcz idealnym zobrazowaniem teko jak daleko może się posunąć człowiek wiedząc, że ma nie ograniczoną władzę, wiedząc, że może sobie pozwolić na wszystko. W tym wypadku ciemność nie tkwi jednak tylko i wyłącznie w postaci tego okrutnego kierownika stacji, jej cząstka tkwi w tejże pokusie - obietnicy posiadania nie tylko rzeczy materialnych, ale również żyć, dusz innych ludzi.

"Nie istniało dla niego nic nad nim ani też pod nim...?"
Ciemność i pojęcie ciemności można również odnieść w stosunku do ludzi zamieszkujących nie odkryty dotąd ląd. Tubylcy są określani w powieści jako nie rozumni, głupi i właśnie "ciemni". Jednak prawdziwą, tą mroczną i złą "ciemność" przejawiają koloniści, swoim okrucieństwem i potrzebą władzy.

"Podbój ziemi, polegający przeważnie na tym, że się ją odbiera ludziom o odmiennej cerze lub trochę bardziej płaskich nosach, nie jest rzeczą piękną, jeśli się w nią wejrzy zbyt dokładnie. Odkupią go tylko idea. Idea tkwiąca w głębi; nie sentymentalny pozór; tylko idea; i altruistyczna wiara w tę ideę - coś, co można wyznawać i bić przed tym pokłony, i składać ofiary..."

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty