profil

Scenariusz o tolerancji

poleca 85% 2557 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dzwonek na lekcję. Wchodzą uczniowie: 4 skejtów, 2 skejciary, prymus (lizus), barbie.

Skejt1 (Maka): Yo ziomy! Się macie po wakacjach?

Skejt2 (Karolina): Luuuzik, pełen wypas!

Lizus (podchodząc): O czym rozmawiacie?

Skejciara1 (Edyta): O sprawdzianie z matematyki!! (z ironią)

Lizus (zastanawia się, po chwili): Przecież jeszcze nie było…

Skejt3 (Asia): Ehh, weź konewkę i idź kaktusy podlewać!

Lizus (znów się zastanawia, po chwili): Przecież tu nie rosną kaktusy! (siada do ławki)

Skejt2 (Karolina) (do Barbie): Ejj Barbie, oczko ci poleciało!!

Barbie: Co???!!! Gdzie????!!!! Niemożliwe!!! To straszne… (ogląda swoje nogi, po chwili): Baaardzo śmieszne, przecież to legginsy…

Wchodzi nauczycielka.

Nauczycielka: Witam was po wakacjach.

Lizus: Dzieeeeeeń doooooobryyyy. (W tle słychać skejtów mówiących „bryyy i „siema”)

Nauczycielka: Moi drodzy, wiem, że jest to wasz pierwszy dzień po wakacjach, ale chciałabym poruszyć bardzo ważny temat. Mianowicie, porozmawiamy dziś o tolerancji.

Skejci: Yyyyy….

Nauczycielka (udając, że nie słyszy): Jak sądzicie: czy jesteście tolerancyjni?

Lizus (szybko podnosi rękę do góry i wstaje): Ja, proszę pani jestem bardzo tolerancyjny, ponieważ nigdy nie denerwuję się gdy ktoś dostaje taką ocenę jak ja (do innych: „co się rzadko zdarza…”), ani nie podnoszę na nich głosu….

Skejci (wstają, stawiają się): No spróbowałbyś….

Nauczycielka: Skoro macie tak dużo do powiedzenia, to teraz wy się wypowiedzcie!

Skejt4 (Rafał): Ja psze pani jeeestem tolerancyjny, bo ostatnio jak wybyłem z psem na wieś, a jakaś laska szła z takim samym, to wcale na nią za to nie wyjechałem, a nawet powiedziałem jej „sieemaaa” (do innych: „szczegół, że była niezła…”)

Nauczycielka: Eghem… Po pierwsze: wyrażajcie się poprawną polszczyzną, a…

Lizus (przerywając jej): No właśnie!!

Nauczycielka: A po drugie (patrząc znacząco na Lizusa), nie o takiej „tolerancji” (z ironią)
chciałam z wami rozmawiać. Powiedzcie mi moi drodzy, jaka jest wasza tolerancja wobec innych subkultur?

Skejci: Skejci górą!!!!

Nauczycielka: Widzę, że to będzie trudna rozmowa… Ale chciałam z wami o tym porozmawiać, ponieważ w tym roku dojdą do was nowi uczniowie….

(Wchodzi dwóch punków, jeden dresiarz, hipiska. Nauczycielka przedstawia ich klasie)

Nauczycielka: To jest ……, ……, ……. I …… Poznajcie się.

Do klasy wchodzi dyrektor.

Dyrektor (do nauczycielki): Przepraszam, mogę na słówko?

Nauczycielka wychodzi. Uczniowie zostają sami. Skejci mierzą wzrokiem nowych, podchodzą do nich punki.

Punkówa1 (Zuza): Co się gapisz? Coś nie pasi??

Skejciara2 (Jadzia): A żebyś wiedziała! To nasza klasa!! Pakuj manatki i zwijaj asfalt!

Punk2 (Monika): Od dziś to także nasz teren!

Dresiarz (podchodzi, mówi do skejtów): Jakiś problem???!!!

Wchodzi nauczycielka.

Nauczycielka: Mam dla was wiadomość. W przyszłym tygodniu lekcje zostały odwołane z powodu remontu….

Wszyscy rzucają się sobie w ramiona, cieszą się, witają ze sobą.

Hipiska: No to może pójdziemy w plener??

Wszyscy: No pewnie! Jasne! Extra!

Nauczycielka: I to się nazywa tolerancja….!

Wszyscy śpiewają, tańczą, podskakują itp.

„Bo wszyscy ziomale to jedna rodzina….”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty