profil

Co jest miarą człowieczeństwa w człowieku w oparciu o "Quo Vadis".

poleca 85% 596 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Co jest miarą człowieczeństwa w człowieku? Myślę, że przede wszystkim sumienie. To ona pozwala nam odróżnić dobro od zła, wybaczać, stwierdzić, czy postąpiliśmy właściwie. W ,,Quo vadis" mamy pokazane trzy postacie: Nerona, Petroniusza oraz Chilona. Są to osoby, które pochodzą z różnych klas społecznych, inaczej myślą, zachowują się. Niestety, nie każdy z ich umie lub nawet chce posłuchać własnego sumienia. Aby to potwierdzić, opiszę tych bohaterów.
Neron to okrutny cesarz, który uwielbia patrzeć na mękę innych. Z przyjemnością ogląda śmierć chrześcijan na arenie oraz zmusza Chilona, aby przyglądał się tym dantejskim scenom. To człowiek postępujący niepoważnie, stał się tyranem. Zatarł granice między dobrem, a złem, nie ma szans na nawrócenie. Okrutny, rozpustny, zdemoralizowany, cesarz bez serca, o uszkodzonym sumieniu.
Następną osobą jest Petroniusz. Inteligentny, wysportowany, kochał życie, poezję i filozofię. Przyjaźnił się z Neronem, ale nie był taki jak on. Nie popełniał złych uczynków. Znosił rozkazy cezara, do czasu, gdy ten oskarżył chrześcijan o podpalenie Rzymu. Wtedy nie mógł siedzieć bezczynnie. Jego altruizm powstał z miłości do Winicjusza. Tolerował miłość siostrzeńca z chrześcijanka Ligią i nie chciał, aby coś się im stało. Odezwało się jego sumienie, a gdy poznał chrześcijan i św. Pawła, stał się innym człowiekiem, jeszcze lepszym niż był.
Ostatnią, ale najważniejszą postacią jest Chilon Chilonides. Był oszustem, zdrajcą, donosicielem. Ale z mściwego i zakłamanego człowieka, dbającego tylko o własne interesy, stał się chrześcijaninem, który umiera w mękach, za tych których zdradził. To on wydał Neronowi wierzących w Chrystusa, oskarżył Ligię o czary. mszcząc się tym na Winicjuszu. Lecz Chilon był tchórzem. Załamał się, gdy ujżał płonącego Glaukosa, który trzeci raz my wybaczył. Widział, jak niewinni ludzie konali z nadzieja zmartwychwstania i nie mógł znieść tych makabrycznych widoków. Jego przeistoczenie było nagłe i zadziwiło wszystkich. Sumienie nie pozwoliło patrzeć na krzywdę bezbronnych. Przyjął chrzest i skonał na arenie pośród niewinnych chrześcijan. Szkoda, że ta metamorfoza nastąpiła pod koniec życia.
Musimy nauczyć się w pełni korzystać z naszego sumienia. To my decydujemy, jakimi jesteśmy ludźmi. Trzeba odróżniać dobro od zła i aby nie stać się tyranem jak Neron, powinniśmy słuchać swojego sumienia i serca.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty