profil

Niby Weill a jednak Kazik - recenzja płyty Kazika Staszewskiego

poleca 85% 519 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Melodie Kurta Weill’a i cos ponadto” to nie tylko najnowsza i najlepsza solowa płyta Kazika. To także najlepsza pozycja wśród polskiej muzyki ostatnich miesięcy.
Co z tego, ze jest to już trzeci projekt Kazika w tym roku
( i mogę zapewnić, że nie ostatni)? Nie zgadzam się z panem Prokopem (recenzentem „Machiny”), że Kazik „rozmienia się na drobne”. A otwierając lodówkę wręcz cieszę się, że może będzie tam Kazik. I dobrze, że wszędzie go pełno. Świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że chociaż ktoś z polskiej sceny rozwija się i sięga po nowe.
Co z tego, że melodie znane i tłumaczenie nie Staszewskiego?
Co z tego, że nic nowego na tej płycie nie ma?

Każdemu, komu spodobały się płyty Kultu „Tata Kazika” i „Tata 2” polecam ten krążek. Tu po prostu czuć ten sam klimat. Bowiem już pierwszy utwór „Song o Alabamie” podobnie jak Celina z Taty Kazika z miejsca chwyta i już do końca nie puści.
Co z tego, że „Song...” robili już Doorsi? Zapewniam, że Kazik ujął to zupełnie inaczej i chociażby dlatego warto by zapoznać się z tą wersją.
Płyta powala brzmieniem kultowo-tatowym. Te mocne dźwięki, tłumaczenie piękne Romana Kołakowskiego, trafna interpretacja i oczywiście jak zwykle święty wokal.
Tą mocną ścianę melodyjną tworzą głównie muzycy z Kultu i Kazika NA żywo. Według mnie warto pochwalić trąbkę Janusza Zdunka, świetnie scaloną z resztą zespołu.
Wszystkie utwory dotyczą spraw ważnych i ludzkich. Kazik raz zabiera nas na poligon wojskowy (Kobieta żołnierza), raz przybliża sprawy złoczyńców (Krzesło łaski i Pieśń, w której Mackie prosi wszystkich o przebaczenie) to też porusza sprawy egzystencjalne ( Pieśń o Salomonie oraz Człowieku jak masz żyć).
Wśród tylu dobrych piosenek uwagę przykuwa to „cos ponadto”, czyli Krzesło łaski z repertuaru Nicka Cava w tłumaczeniu Aleksandra i Romana Kołakowskiego. Na początku trochę leniwa i monotonna raczej recytacja niż śpiew przeradza się w dynamiczny i melodyjny refren.
Płytę wiec polecam serdecznie i namawiam również do zapoznania się z twórczością samego Kurta.
A wszystkim fanom Kultu przypominam, ze już 1 października ukaże się najnowsza płyta „salon Recreativo”

Zuzanna Stępień

P.S według oficjalnej strony Kultu www.kult.art.pl koncert promujący najnowszą płytę odbedzie się w Bydgoszczy 24 października. ZAPRASZAM!


Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty